Strony

wtorek, 22 lutego 2011

Kuskus z kurczakiem, cukinią, rodzynkami w towarzystwie curry


Od jakiegoś czasu kuskus i cukinia w mojej kuchni są stałymi bywalcami i występują w wielu odsłonach. Dziś pierwsza z nich, szczególnie przeze mnie lubiana.
Przepis na to danie dostałam od mojej koleżanki Uli. Trochę je „ulepszyłam”, ale myślę, że ona nie miałaby nic przeciwko temu.
Może być to sałatka jedzona na zimno, albo danie obiadowe jedzone na ciepło. Mnie jedna i druga wersja bardzo smakuje ale przeważnie jednak jem na ciepło.
Danie jest łatwe do przygotowania, niezbyt czasochłonne (przygotowanie zajmuje ok 20 minut), zdrowe ale przede wszystkim pyszne.


Składniki na 4 porcje

200g kaszki kuskus
2 filety z kurczaka (ok 300 g)
1 średnia cukinia (młoda ok 20-25 cm długości)
3/4 szklanki rodzynków
1 czubata łyżeczka curry
1 łyżeczka soku z cytryny
1 łyżka oleju z pestek winogron (albo innego do smażenia)
sól, pieprz
½ opakowania sosu francuskiego Knora (ja pomijam)
1 łyżeczka oliwy z oliwek
2 łyżki wody
½ pęczka zielonej pietruszki albo kolendry

Pierś kurczaka pokroić w niewielką kostkę albo paseczki (osobiście wolę kostkę) posolić, oprószyć pieprzem i skropić sokiem z cytryny. Odstawić na 10 minut.
Cukinię umyć (nie obierać) i pokroić w drobną kostkę.
Do dużej salaterki wsypać kaszkę kuskus i zalać wrzątkiem (wody ma być tyle, aby nad kaszką było jej ok 1 cm – wszystko wchłonie). Rodzynki również zalać wrzątkiem i odstawić aby napęczniały. Pietruszkę albo kolendrę posiekać.
Przygotować sos: do małego słoiczka (ja używam takiego po koncentracie pomidorowym) wlać 1 łyżeczkę oliwy i 2 łyżki wody, wsypać sos, zakręcić i energicznie wymieszać.

Na patelni rozgrzać łyżkę oleju, włożyć pokrojone kawałki kurczaka i delikatnie obsmażyć. 1 łyżeczkę curry rozpuścić w ½ szklanki wody. Wlać na patelnię, przykryć i chwile podusić, aby filety były miękkie.
Gdy połowa płynu odparuje zdjąć kawałki kurczaka z patelni (najlepiej łyżką cedzakową) a na patelnię wrzucić pokrojoną cukinię. Dodać odrobinę soli i pieprzu. Nie przykrywać, a gdy woda odparuje wrzucić posiekaną pietruszką albo kolendrę i smażyć jeszcze ok 2 minut. Cukinia nie powinna być zbyt miękka, a jedynie podsmażona.
Rodzynki odcedzić. Kaszkę wymieszać z kurczakiem, cukinią i rodzynkami. Wlać przygotowany wcześniej sos i wszystko wymieszać...
I w zasadzie można jeść od razu... albo poczekać aż ostygnie. W obu wersjach smakuje świetnie.

Ps. Od pewnego czasu pomijam sos i danie też wychodzi bardzo smaczne. 

17 komentarzy:

  1. Bardzo, ale to bardzo odpowiada mi to danie. Robiłam już je kilka razy odkąd umieściłaś przepis na onecie. Jest przepyszne i godne polecenia.

    OdpowiedzUsuń
  2. jako obiadowe danie podoba mi się bardzo.

    OdpowiedzUsuń
  3. Margarytko jesteś Aniołem, cukinię i kurczaka lubię, lecz za towarzystwem curry nie przepadam :((
    Jednakże Twój przepis tak pięknie brzmi, że i chyba z curry zaprzyjaźnię się ...:))
    Cieplutko pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  4. Mnie też się podoba. Uwielbiam cukinię i curry!

    OdpowiedzUsuń
  5. Doroto, wiem, cieszę się bardzo, że zechciałaś o tym wspomnieć.

    Asieja, mnie też :-)

    JaGo, ja za curry kiedyś też nie przepadałam. Jednak smaki się zmieniają i z czasem je polubiłam :-)

    Mikimamo, to mamy podobne gusta :-)

    OdpowiedzUsuń
  6. Haniu i zapewniam - bardzo smaczny.

    OdpowiedzUsuń
  7. Margarytko, to próba generalna przed sobotą. Muszę wypróbować, bo nie lubię niespodzianek. Grill mam od kilku lat, a tak rzadko używam. Te pręty mam posmarować olejem, tak? Wybacz tak naiwne pytania, w pewnych czynnościach mam po prostu problemy.
    Sprawiłam sobie wczoraj blender, ale kiedy go rozgryzę, nie wiem. Ala

    OdpowiedzUsuń
  8. Aaa... Ty Alu masz grill prętowy. No to inna inszość i w taki wypadku proponuję posmarować oliwą rybkę :-) Mój grill jest teflonowy i ma całe płytki, więc smaruję oliwą grill.
    Powodzenia w rozgryzaniu blendera.

    OdpowiedzUsuń
  9. Przepyszne:) to była nasza kolacyjka w Dzień Kobiet:) Uwielbiam Twoje "szaleństwa". Ostatnio na urodziny męża robiłam Sałatkę Margarytki, wszystkim bardzo smakowała.
    Marta

    OdpowiedzUsuń
  10. Marto, w takim razie jest mi ogromnie miło, że przepisy się przydają, a dania smakują. Ja kuskus uwielbiam i co chwilę jakieś danie z nim wymyślam... ale najbardziej się cieszę, że moja sałatka Wam smakowała :-)

    OdpowiedzUsuń
  11. Kiedyś dawno temu jadłam u kogoś kasze kuskus i bardzo mi nie smakowała. Po latach chciałam spróbować, ale niestety dalej mi nie pasuje ;(

    Nie mówię oczywiście że danie jest niesmaczne, bo mojemu M może bez fajerwerków ale smakowało.

    Pozdrawiam i szukam kolejnego przepisu :))

    *Monia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rzeczywiście, kuskus albo się lubi, albo nie, podobnie jak inne kasze czy ryże. My akurat lubimy bardzo.
      Myślę jednak, że nie ma sensu się zmuszać, choć czasem warto próbować, bo smaki się zmieniają - ale jak widać nie w tym przypadku :-)

      Usuń
  12. Potrawę przetestowałam w dwóch wariantach: z sosem Knorra i bez. Przyznaję, że bardziej smakuje mi bez, wiec jeżeli ktoś nie ma pod ręką sosu Knorra, spokojnie może serwować bez, oczywiście moim zdaniem. I faktycznie dobrze smakuje zarówno na ciepło i na zimno.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja przyznam, że od dawna robię bez tego sosu, ale przepis podałam tak jak dostałam od koleżanki, spokojnie można ten składnik pominąć :-)

      Usuń
  13. W taki upały szukałam na obiad czegoś lekkiego i mało pracochłonnego - znalazłam :) Bardzo byliśmy zadowoleni, troszkę się ostało, to spróbujemy i na zimno. Robiłam bez sosu, niby wyszło troszkę suchawe (ja za mało chyba wody do kaszy wlałam), ale i tak nic bym nie zmieniła i zapewne nie raz to danie powtórzę.
    Pozdrawiam, Paulina

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że przepis się przydał i smakowało. Rzeczywiście kuskus trzeba wyczuć, ale po kilku razach już się wie ile tego płynu ma być. Brak sosu to żaden problem :-)

      Usuń

Spodobał Ci się przepis? Zostaw po sobie ślad w postaci komentarza, dodaj G+.
Ugotowałaś/eś albo upiekłaś/eś coś z przepisu znalezionego na moim blogu? Podziel się swoją pracą, zrób zdjęcie i prześlij je do mnie mnie na adres margarytka75@vp.pl