Trwa sezon na truskawki i trwa na Facebooku „weekend z sernikami” a to oznacza, że połączyłam te dwa zdarzenia i upiekłam sernik z truskawkami :-)
Inspiracją był dla mnie pieczony od wielu lat sernik z brzoskwiniami – zamieniłam tylko brzoskwinie na truskawki. Wyszło pysznie, choć mniej słodko... jak to stwierdziła dziś moja bratowa – bardzo orzeźwiająco :-)
Składniki na duża blachę (25 x 40 cm)
Ciasto:
3 szklanki* mąki
250 g masła
3 łyżki cukru
5 żółtek (białka zostawić)
2 czubate łyżeczki proszku do pieczenia
Masa serowa:
1 kg twarogu (użyłam sera mielonego Mlekowity)
4 jajka
1 budyń śmietankowy bez cukru
½ szklanki cukru
100 g miękkiego masła
700 g truskawek
Beza:
5 białek (pozostawionych od ciasta)
¾ szklanki cukru
*używam szklanki o pojemności 250 ml
Wszystkie składniki ciasta zagnieść dokładnie – chwilę trwa zanim składniki się połączą. Z ciasta uformować dwa wałeczki, owinąć je folią spożywczą i włożyć do zamrażarki (ja ciasto zagniatam kilka godzin wcześniej, albo wieczorem poprzedniego dnia, aby dobrze zamarzło).
Blaszkę do ciasta posmarować masłem, posypać mąką. Ciasto zetrzeć na tarce (albo taka jak ja wykorzystać przystawkę do warzyw do elektrycznej maszynki do mięsa – szybko i ciasto się nie ogrzewa pod wpływem ciepłej dłoni). 2/3 ciasta wyłożyć na spód blaszki i uklepać dłonią. 1/3 startego ciasta wstawić do lodówki.
Masło (Kasię) utrzeć mikserem z cukrem i żółtkami, dodać ser (na trzy razy) i proszek budyniowy. Białka ubić na sztywną pianę (ze szczyptą soli) a następnie dodać je do masy serowej i delikatnie wymieszać. Całość przełożyć na ciasto do blaszki.
Truskawki przeciąć na połówki i ułożyć na masie serowej.
Białka pozostawione od ciasta ubić na sztywno, następnie dodać cukier i ubijać aż piana będzie błyszcząca – jakieś 4 minuty. Ubitą pianę przełożyć na truskawki i posypać pozostałym startym ciastem.
Wstawić do nagrzanego do 170 -185 stopni piekarnika i piec około 60 minut (u mnie 175 stopni, termoobieg + dolna grzałka). Oczywiście wszystko zależy od piekarnika, bo np. moja bratowa piecze ten sernik na 160 stopni ale wydłuża czas. Upieczony sernik wyciągnąć z piekarnika i zostawić do wystygnięcia.
Truskawki puściły lekko sok, co sprawiło, że ser się lekko zabarwił, ale końcowy efekt okazał się ciekawy i odbarwienie nadało całości uroku - sąsiadka nawet zapytała jak to zrobiłam, że tak fajnie wygląda :-)
Ależ mi zapachniało. Cudowny ten sernik. Ciasto mogę zagnieść dzisiaj, a jutro kupię ser, truskawki i zrobię. Aż mi ślinka cieknie.
OdpowiedzUsuńJeżeli orzeźwiająco to znaczy że na ten czas idealnie:) a sernik i truskawki to moje marzenia:)
OdpowiedzUsuńKochana, Twój przepis spadł mi jak z nieba. W lodówce stoi wiaderko sera Mlekowity. Dumałam jak to połączyć z truskawkami, żeby było inaczej i nietradycyjnie, tym bardziej, że nigdy nie robiłam takich eksperymentów (owszem z serkami homogenizowanymi, z mascarpone, ricottą, to i tak), ale nie ze zwykłym twarogiem, nawet jeżeli on trzykrotnie jest mielony.Jesteś nieoceniona Margarytko!!!!!!!
OdpowiedzUsuńale cudnie wygląda, poproszę kawałek i to duży :D
OdpowiedzUsuńDorotko, mam nadzieję, że będziesz zadowolona :-)
OdpowiedzUsuńTrzcinowisko, na ten czas w sam raz. Pierwszy raz zrobiłam w tym połączeniu, ale wyszedł smaczny.
Izo, no to teraz już nie masz wyjścia i musisz wypróbować :-) Daj znać jak wyszło :-)
Zauberi, za późno... wywiozłam do rodzinki i zniknął... ale obiecuję następnym razem odłożyć dla Ciebie duży kawałek :-)
Wygląda jak poezja i zapesne tak też smakuje :)Miałam zrobić szarlotkę, ale chyba zmienie zdanie :)
OdpowiedzUsuńwygląda zjawiskowo!
OdpowiedzUsuńtyle w nim dobroci.
ślicznie i smakowicie wygląda
OdpowiedzUsuńMargo, zdecydowanie zmień zdanie... ten sernik jest wart tego, aby go zrobić... na szarlotkę zawsze jest czas, a sezon truskawkowy krótki :-)
OdpowiedzUsuńKarmrl-iko, Duś - dziękuję :-)
Upiekłam w poniedziałek. Myślałam, że tę blachę będziemy jeść tydzień. Wzięłam kawałek do pracy, dziewczyny się zajadały i wczoraj go z mężem wieczorem dokończyliśmy. Jest przepyszny, faktycznie niezbyt słodki i dzięki truskawkom taki letni.
OdpowiedzUsuńDziękuję kochana za ten przepis.
Doroto, bardzo się cieszę, że się udał i że smakował :-) Niech koleżanki zazdroszczą... bo Ty się bardzo rozwinęłaś w tych kulinarnych szaleństwach :-)
OdpowiedzUsuńW piątek mam obronę pracy magisterskiej i mój szef zażyczył sobie w zamian za udzielenie mi urlopu jakieś dobre ciasto, najlepiej sernik, chyba już wiem czym go zaskoczę ;) Twój sernik wygląda wspaniale, więc napewno go wypróbuje, a może masz kochana Margarytko jakąś ciekawą propozycję ciasta nadającego się do świętowania (mam nadzieję ;)) takiej okazji? Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńSendy, sernik z truskawkami szczerze polecam - nam smakował bardzo.
OdpowiedzUsuńA jeśli chodzi o to szczególne świętowanie to polecam jakiś torcik - bezowy albo czekoladowy z truskawkami...
Trzymam kciuki za pomyślną obronę :-)
pięknie wygląda! może się zbiorę w sobie i upiękę dla chłopaka na urodziny, dziękuje ze przepis
OdpowiedzUsuńJedzonko, bardzo proszę :-) Jeśli tylko masz ochotę to próbuj, bo smakuje świetnie.
OdpowiedzUsuńMniam... Mam pytanko, jeśli robisz ten sernik z brzoskwiniami, to tylko zmieniasz owoce, czy jeszcze coś ulega zmianie? Czy jest ich mniej więcej taka sama ilość? Kroisz je drobno, czy grubiej? Mieszasz je z całą masą serową czy wykładasz na wierzch? Przepraszam, że tak bombarduję pytaniami, ale pragnę zrobić ten właśnie serniczek. ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Paulino, jeśli chodzi o sernik z brzoskwiniami to robię go dokładnie tak samo. Zamieniam jedynie truskawki na brzoskwinie. Zużywam wtedy mniej więcej dużą puszkę brzoskwiń(piszę mniej więcej, bo używam swoich brzoskwiń ze słoika). Kroję je w takie grubsze plastry (połówkę brzoskwini na 4-5 części, ale można pokroić w grubą kostkę Dobrze odsączam na sicie. Układam tak samo jak truskawki.
OdpowiedzUsuńa czy można użyć mrożonych truskawek do tego pięknie wyglądającego serniczka?
OdpowiedzUsuńNie próbowałam z mrożonymi, więc nie wiem jak się będą zachowywać w tym serniku.
UsuńUwielbiam serniki i ten też uwielbiam, zrobiłam wczoraj i zawiozłam do mamy i wróciłam z pustą blachą, pychotka i do tego robi sie go błyskawicznie...
OdpowiedzUsuńCieszę się, że smakował :-)
UsuńPrzepis świetny, masa serowa wyszła lekka i puszysta, truskawki połączyłam z brzoskwinią... mmm pycha. Osobiście dodałam więcej cukru do ciasta oraz dodatkowo łyżkę cukru z wanilią do pianki bezowej, wyszło pysznie i słodko czyli tak jak lubię :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Grunt to dopasować przepis do własnych smaków. Ja raczej ograniczam cukier niż zwiększam jego ilość. Ale każdy lubi inaczej i ja to rozumiem :-)
UsuńPozdrawiam serdecznie i cieszę, że przepis się przydał.
Witam. Mam pytanko: czy zamiast truskawek można użyć wisienek i wykorzystać ser z wiaderka (np. Biedronka)?Ewa
OdpowiedzUsuńMogą być wiśnie. A jeśli chodzi o twaróg to ważne, aby nie był zbyt rzadki, a raczej gęsty, bo inaczej owoce i ciasto się zapadnie. Ja osobiście nie kupuję mas seroopodobnych. Twaróg z wiaderka jak najbardziej, ale niech to będzie rzeczywiście twaróg.
UsuńPozdrawiam :-)
O dziewczyno! Boski ten sernik jak na chmurce prosto z raju.
OdpowiedzUsuń:-)
Usuń