Strony

piątek, 3 czerwca 2011

Zapiekany makaron z zielonymi szparagami i szynką szwarcwaldzką


Od kilku tygodni zajadam się szparagami i chyba zanim zdążą mi się znudzić skończy się na nie sezon. W tym roku znalazłam na targu pana, który ma nieduże pole szparagowe i szparagi kupowane u niego są zawsze świeże. Średnio co drugi dzień dwa pęczki szparagów lądują w moim koszyku (a czasem dwa dodatkowe, które dostarczam mamie). Nic nie poradzę na to, że nie mogę się im oprzeć. Ostatnio kupuję głownie zielone, o które wcześniej było dosyć ciężko w moim mieście... ale w końcu Wielkopolska stoi szparagami, więc są i u nas :-)
Ostatnio nawet teściowa zajadała się szparagami z bułeczką i masłem. Gotuję je namiętnie, a co zostanie niezjedzone ląduje w szybkiej sałatce, omlecie czy innym daniu... czasem nawet nie zdążę pstryknąć fotki :-)
Wczoraj też ugotowałam cały pęczek szparagów, klika mi zostało i wymodziłam fajne, szybkie i smaczne danie. Zielonookiego w tygodniu nie ma, więc gotuję szybko a przygotowanie jednej porcji zajęło mi jakieś 15 minut :-)


Składniki na 1 porcję

40 g makaronu (u mnie świderki)
2 szalotki albo jedna mała biała cebulka
4 ugotowane zielone szparagi
2 plastry szynki szwarcwaldzkiej albo parmeńskiej
20 g tartego żółtego sera
1 łyżeczka ghee albo oliwy
ulubione zioła (u mnie „zioła włoskie” w młynku Kotanyi)

W garnku zagotować dużą ilość wody, wsypać ½ łyżeczki soli, dodać makaron i ugotować go al dente. Jeśli szparagi mamy surowe to też je ugotować w lekko osolonej i osłodzonej wodzie (ja miałam już ugotowane).
W czasie, gdy makaron się gotuje pokroić cebulkę w drobną kostkę, a szparagi w kawałki 2 – 3 cm. Szynkę pokroić w paseczki (ja ten tłusty pasek wyrzuciłam).
Na patelni rozgrzać ghee, wrzucić cebulkę i lekko zeszklić. Dodać szynkę i szparagi, smażyć 2 minuty często mieszając. Odcedzić makaron i gorący wrzucić na patelnię. Wszystko wymieszać, przełożyć do małego naczynia żaroodpornego.


Posypać startym serem, ulubionymi ziołami i zapiec. 


Można to zrobić w piekarniku (200 stopni, około 10 minut) albo tak jak ja - w mikrofalówce przez 3 minuty (użyłam opcji Crips do pieczenia i zapiekania)


Ps. Można przygotować dużą porcję w formie zapiekanki z większej ilości składników. Małe naczynia idealnie sprawdzają się do przygotowania i podania pojedynczych porcji. Jako, że dosyć często gotuję dla jednej albo dwóch osób zaopatrzyłam się w małe naczynia do zapiekania – są praktyczne i zapiekane dania ładnie się w nich prezentują :-)

19 komentarzy:

  1. Ale zjadłabym takiej zapiekanki..

    OdpowiedzUsuń
  2. Bożeno, szybka i prosta... trzeba zrobić :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Narobiłaś Nam smaku Kochana ;-) Zapiekanki.. jak to dobrze, że ktoś je wymyślił ;-))



    www.przysmakiewy.pl

    OdpowiedzUsuń
  4. Oj, będziemy jutro jeść makaron ze szparagami i szyneczką dojrzewającą, zamiast szwarwaldzkiej. Pobudziłaś na noc moje kubki smakowe, ale wybaczam Ci.

    OdpowiedzUsuń
  5. rewelacja!
    zapiekany makaron uwielbiam.
    a Twoja urozmaicona wersja...ponętnie, że hej!

    OdpowiedzUsuń
  6. Biedr_ona, każdy z nas wymyśla jakieś zapiekanki... myślę, że tego pierwszego trudno wskazać :-))

    Iza, o to właśnie chodzi - aby wykorzystywać to co w domu jest. Ja akurat miałam opakowanie szwarcwaldzkiej, ale dojrzewająca sprawdzi się idealnie. Mam nadzieję, że będzie Wam smakować.

    Karmel-itka, grunt to pomysłowość. Ja też zapiekanki lubię, szczególnie te resztówki, które potem trudno powtórzyć ;-)

    OdpowiedzUsuń
  7. Również niedawno dla samej siebie przygotowałam makaron z resztkami niewykorzystanych szparagów (swoją drogą, makaron też był niewykorzystaną resztką;) Był tak pyszny, że dizś go powtórzę i nawet obfocę. Jestem pewna, że Twój makaron był równie pyszny! No bo to w końcu szparagi, nie? Ja w tym sezonie jestem strasznie szczęśliwa, że mieszkam w Poznaniu i mam zatrzęsienie szparagów w cenie 5zł. Udało mi się prawie najeść szparagami. ale tylko prawie ;) Żyć nie umierać ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Tu-tusiu, nie ma co ukrywać - szparagi mają w nas fanki :-) U nas też po 5 zł, ale w końcu z Poznania do Piły to rzut beretem ;-) Pan, od którego kupuję szparagi ma pole w Lubaszu, więc całkiem niedaleko i przywozi je na nasz targ. Właśnie się zastanawiam, czy nie kupić kilku pęczków i nie zamrozić. Nigdy jeszcze szparagów nie mroziłam, więc nie wiem jaki byłby efekt.

    OdpowiedzUsuń
  9. To muszę spróbować, wygląda urzekająco ...:))

    Serdeczności zostawiam.

    OdpowiedzUsuń
  10. JaGo, wiem, że nie jesteś makaroniarą ale to danie naprawdę jest pyszne :-)

    OdpowiedzUsuń
  11. allllllllllllle pycha!!!!!oczywiscie zrobiłam z tego co pod ręką tzn w lodówce :) czyli zamiast szparagów dałam zieloną fasolkę szparagową :) zamiast szynki parmeńskiej chudy boczek wędzony :)ale przecież nie chodzi o szczegóły :) mam nadzieje że zgodzisz się ze mna Asiu:) polecam to danie każdemu jest smaczne,sycące i przygotowuje się je nad wyraz szybko :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No ba, pewnie, że się zgodzę, bo sama wrzucam to, co akurat mam w lodówce :-) W końcu gotowanie to tworzenie a nie tylko odtwarzanie. Grunt to wyobraźnia i dostosowanie przepisu do potrzeb chwili :-)

      Usuń
  12. Margarytko, Guru Ty moje!
    Zrobiłam wczoraj to danie i było przepyszne! Nawet mój mąż, który za warzywami, delikatnie mówiąc, nie przepada zajadał się i chwalił smak szparagów :)
    Dziękuję za kolejną inspirację!
    Pozdrawiam gorąco!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Super, że Wam smakowało :-) Bardzo się cieszę, że przepisy się przydają :-)

      Usuń
  13. Zrobilam, przepyszne. Wszystkim smakowalo:) Dziekuje bardzo.
    Ania

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo proszę Aniu, cieszę się, że smakowała.

      Usuń
  14. Kapustę osoloną trzeba odlać sok?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jaką kapustę i jaki sok? Nie bardzo rozumiem pytanie, bo w tym przepisie kapusty nie ma.

      Usuń
  15. Pyszne danie!szybki obiad w sam raz😊

    OdpowiedzUsuń

Spodobał Ci się przepis? Zostaw po sobie ślad w postaci komentarza, dodaj G+.
Ugotowałaś/eś albo upiekłaś/eś coś z przepisu znalezionego na moim blogu? Podziel się swoją pracą, zrób zdjęcie i prześlij je do mnie mnie na adres margarytka75@vp.pl