Kuchnia indyjska jest tą, która bardzo mi odpowiada, więc gdy zaproponowano mi przetestowanie sosów indyjskich firmy PATAKS, których promocja zacznie się niebawem w większych sklepach zgodziłam się bez długiego zastanawiania.
Dotychczas nie używałam gotowców w kuchni indyjskiej, wszystko od początku do końca robiłam sama. Ale w końcu dlaczego nie spróbować i nie mieć alternatywy, gdy chce nam się czegoś indyjskiego, a czasu niewiele.
Ja oczywiście na zupełną łatwiznę nie poszłam, bo u mnie sos stanowił zwieńczenie dania, które w dużej mierze przygotowałam ze świeżych produktów, których w tej chwili pod dostatkiem.
Wyciągnęłam z zamrażarki tackę z „polędwiczkami” drobiowymi i warzywa, które miałam akurat w lodówce. Trochę pokombinowałam i wyszło naprawdę fajne danie.
Danie robi się szybko – wystarczy godzinka. Samo przygotowanie – oczyszczenie i pokrojenie produktów zabiera jakieś pół godziny... w kolejne pół godziny spokojnie zrobi się całą resztę.
Mnie danie wyszło bardzo pikantne, bo przesadziłam z chili dając całą łyżeczkę – w podanych składnikach zmniejszyłam ilość chili, żeby danie nie było tak ostre.
Składniki na 4 porcje
500 g mięsa z kurczaka (bez skóry)
1 mała żółta cukinia (ok 15 cm)
1 biała papryka
½ żółtej papryki
½ czerwonej papryki
½ zielonej papryki
1 mała świeża czerwona papryczka chili
2 duże cebule
1 łyżeczka świeżego startego imbiru
1 płaska łyżeczka zmielonej kolendry
1 płaska łyżeczka kminu rzymskiego (cuminu)
1 płaska łyżeczka garam masala
½ płaskiej łyżeczki soli
½ płaskiej łyżeczki mielonego chili
½ płaskiej łyżeczki pieprzu
1 łyżka ghee (klarowanego masła)
1 słoik sosu tikka masala PATAKS
2 łyżki naturalnego jogurtu
2 woreczki ryżu ugotowane na sypko wg upodobań (można dodać szafran czy curry)
Kurczaka opłukać, osuszyć i pokroić w nieduże kawałki. Cebule obrać i pokroić w drobną kostkę.
Papryki umyć, pozbawić gniazd nasiennych, pokroić w paseczki (papryczkę chili trochę drobniej).
Cukinię przekroić na ćwiartki pozbawić pestek (jeśli posiada – moja miała) i pokroić w paseczki.
Wszystkie przyprawy wymieszać.
Na patelni rozgrzać pół łyżki ghee, a w woku albo głębokim rondlu resztę tłuszczu. Na patelnię wrzucić pokrojonego kurczaka a do woka cebulę. Kurczaka podsmażyć na złoto i dodać połowę przypraw. W tym samym czasie cebulę podsmażyć, dodać imbir, cukinię, pokrojone kolorowe papryki i resztę przypraw. Wszystko razem podsmażyć. Do kurczaka wlać około 100 ml wody, aby odzyskać cały smak z patelni i wszystko przelać do warzyw w woku. Dusić około 10 minut. Wlać sos tikka masala i podgrzewać przez 5 – 8 minut. Na końcu dodać powoli jogurt i gotowe.
Podawać z ryżem albo chlebkami naan. U nas był to ryż pełnoziarnisty i pikle warzywne.
Też dostałam te sosy :) Jutro u mnie odsłona pierwsza :)
OdpowiedzUsuńTwój kurczaczek wygląda pysznie!
Widzę, że Kasia z PGP szuka intensywnie inspiracji :-)Ale to dobrze - my mamy okazję przetestować całkiem fajne produkty. Dziś byłam w Tesco i znalazłam sosy tej firmy, ale akurat tych, które ja dostałam do testowania nie mieli.
OdpowiedzUsuńBardzo smaczne danie,którym się dzisiaj zajadałam z rodzinką.Niestety nie miałam tego sosu co Ty Margarytko z prostej przyczyny ,że nie mogłam go kupić:(.Użyłam Tandoori Curry tej samej firmy.Danie godne polecenia!!!
OdpowiedzUsuńapropo tego przepisu to mi się przypomniało, że mam jeszcze przypraw na drugą porcję tego co mi posłałaś ;D
OdpowiedzUsuńEwuś, cieszę się, że smakowało :-) Ja ostatnio widziałam te sosy u nas w Tesco, ale akurat Tikka Masala nie było. Myślę, że te danie można przeróżnie komponować z różnymi sosami i zawsze będzie smacznie :-)
OdpowiedzUsuńPolly, to trzeba zrobić powtórkę z gotowania :-)
też próbowałam sosów tej firmy i mogę szczerze polecić:)
OdpowiedzUsuńKurczak wygląda smakowicie, jak zawsze zresztą u Ciebie:)
Moniko, dziękuję. Mam jeszcze drugi sos do wypróbowania. A widziałam w Tesco, że jeszcze jakieś dwa inne są. A że kuchnia indyjska smakuje mi bardzo więc nie omieszkam spróbować :-)
OdpowiedzUsuńpróbuj, próbuj i koniecznie zdawaj relację:) ja próbowałam Tikka masala i tandoori i obydwa mi bardzo smakowały:)
OdpowiedzUsuńSwoje kupowałam w sklepie Real:)
Nie omieszkam się podzielić. Mam jeszcze w lodówce jeden Tikka masala i jeden Jalfrezi (jeden niestety się w transporcie wylał, a szkoda). Może jakaś jagnięcina albo wołowina będzie... zobaczymy :-)
OdpowiedzUsuńMargarytko świetny blog! super inspiracja :). Mam prośbę czy mogłabyś zamieścić parę przepisów z indykiem byłabym wdzięczna
OdpowiedzUsuńAnonimowa, postaram się :-) Robię indyka dosyć sporadycznie, ale postaram się od czasu do czasu coś zamieścić.
OdpowiedzUsuńWlasnie zrobilam tego kurczaka z chlebkiem naan :) Jest pyszny, jedynie dodalam troszke wiecej chili, bo uwielbiam ostre jedzenie :)
OdpowiedzUsuńNo, jak jeszcze więcej chili to jestem pełna podziwu. My też lubimy ostre, ale chyba nie aż tak :-)
UsuńCieszę się Aniu, że smakowało.
Dzisiaj na obiad zrobiłem kurczaka (a właściwie udka i podudzia) w marynacie własnego pomysłu (ilość składników wedle własnego upodobania): curry w proszku, pasta curry czerwona, passata, czosnek, cebula, sól, chilli w proszku i odrobina miodu. Mięso marynowało się całą noc, następnie upiekłem je w rękawie. Wyszło pysznie! :)
OdpowiedzUsuńI super :-) Najważniejsze, że smakowało. Lubię orientalne smaki, więc z pewnością Twoje wersja byłaby przeze mnie z przyjemnością skonsumowana :-)
UsuńPoczątkowo chciałem przygotować kurczaka wg Twojego przepisu, ale nie miałem wszystkich przypraw, więc postanowiłem zdać się na "kulinarną intuicję" (która nie zmyliła mnie ani trochę) ;)
UsuńI właśnie dlatego intuicji warto słuchać :-)
Usuń