Od jakiegoś czasu, na prośbę portalu
Uroda i Zdrowie testuję różne produkty spożywcze. Nie
przeczę, że całkiem fajne to zadanie, bo można spróbować
tego, na co normalnie nie zwróciłoby się w sklepie uwagi. A
przy okazji można przekonać się czy dokonujemy właściwych
wyborów sięgając po swoje ulubione produkty.
Będę się więc z Wami dzielić moimi
wrażeniami – bardzo subiektywnymi, bo przecież nie chodzi o to,
aby chwalić wszystko, ale o to, aby mądrze wybierać dobre
produkty. Każdy test przeprowadzam bardzo rzetelnie i nie piszę tylko po
to, aby coś napisać. Oczywiście nie musicie się ze mną zgadzać,
bo to co pasuje jednemu niekoniecznie będzie odpowiadać komuś
innemu. Ja to rozumiem i dzieląc się z Wami moją opinią, szanuję
Wasze wybory.
Dziś test kawy. Jako kawoszka, która
wybiera zawsze kawę w ziarnach dostałam do spróbowania pięć
rodzajów Arabiki firmy MoonLightCoffee. Mogłam sobie wybrać,
czy chcę kawę w ziarnach czy zmieloną przez producenta. Nauczona
doświadczeniem wybrałam kawę w ziarnach i nie żałuję, bo nie ma
to jak zapach świeżo mielonej kawy o poranku.
Trafiły w moje ręce, a potem do mojej
filiżanki i kubka następujące kawy:
Columbia Supremo – kawa swoim smakiem
przypomina delikatną mleczną czekoladę z nutą orzecha. Można
odnaleźć w niej nutę kardamonu i orientalne przyprawy.
Charakterystyczna łagodna kwaskowatość, która nie sprawia,
że cierpnie nam skóra.
Brazil Yellow Bourbon – kawa o
niepozornych ziarnach jest niezwykle aromatyczna, uznawana za
najlepszą kawę z Brazylii. Daje łagodny smak i przyjemny, słodki
aromat.
India Plantation AA- najlepsza z
indyjskich odmian Arabiki, co sprawia, że napar jest mocny, o
pełnym, wyraźnym i lekko pikantnym smaku. Jest minimalnie kwaskowa,
co mnie bardzo odpowiada. W tej kawie jest harmonia.
Kenia AA Tom Quality- ma wyrazisty
smak, bardzo intensywny aromat. Jej wytrawny, nieco winny smak miesza
się z lekko owocowym aromatem. Ma dużą zawartość kofeiny, co
sprawia, że jest bardzo pobudzająca.
Ethiopia Yirgacheffe – ponoć
najbardziej szlachetna z afrykańskich Arabik. Bardzo naturalna w
smaku, zrównoważona i średnio kwaskowata. Ma lekki słodki
kwiatowo – owocowy aromat, w którym można odnaleźć woń
moreli, cytryny, brzoskwini a nawet miodu. Popularnie nazywana jest
„kawą łąki”
Wszystkie kawy były świeżo palone
(na początku stycznia, czyli tuż przed wysyłką). Każda kawa
smakuje inaczej, choć przyznam, że dla mnie są trochę za mocno
palone – wolę wersje łagodniejsze i bardzo chętnie takich
delikatniej palonych kaw bym spróbowała. Jednak nie zmienia
to faktu, że każda z tych kaw mi smakuje, choć moim faworytami są
Ethiopia Yirgacheffe i India Plantation. Najmniej przypadła mi do
smaku Brazil Yellow Bourbon – ale to oczywiście sprawa
indywidualnych preferencji.
Wszystkie kawy parzyłam z tej samej
ilości i na dwa sposoby: po turecku i w ekspresie ciśnieniowym.
Kawa znacznie zyskuje, gdy jest zaparzona pod ciśnieniem – jest
łagodniejsza i jeszcze bardziej aromatyczna, co sprawia, że można
odkryć jej prawdziwy smak. Poranna filiżanka kawy nie ma sobie
równych.
Dziś zaprosiłam też do testowania i
oceny kawy moją rodzinkę: mamę, brata i bratową (Zielonooki kawy
w zasadzie nie pija). Zaparzyliśmy 5 filiżanek kawy i próbowaliśmy
z każdej po kolei – tak najłatwiej wybrać tę kawę, która
smakuje najbardziej. Mamie najbardziej smakowała Columbia Supremo i
Kenia AA Tom Quality, brat zdecydowanie opowiedział się po stronie
Kenia AA Tom Quality, a bratowa podzieliła moją opinię wybierając
Ethiopia Yirgacheffe i India Plantation. Wyszło na to, że te
intensywniejsze kawy smakowały bardziej mamie i bratu, a te
delikatniejsze mnie i bratowej. Tata wypił Kenia AA Tom Quality i
uznał, że jest bardzo dobra, ale nie próbował innych, więc
porównania nie miał.
Kawy MoonLightCoffee są świeżo
palone i powstają z najwyższej jakości ziaren, pochodzących
m.in.: z Brazylii, Kolumbii, Etiopii, Meksyku czy Indonezji. Firma ma
w ofercie bardzo różne kawy z różnych stron świata,
a jednocześnie zapewnia, że wybiera tylko najlepsze ziarna, które
wypala według własnych i niepowtarzalnych receptur. Ziarna kawy są
ręcznie sortowane a kawa jest wypalana tuż przed dostarczeniem do
odbiorcy, a więc zachowuje swój aromat.
Kawy MoonLightCoffee przygotowywane są
pod konkretne zamówienia. Oznacza to tyle, że można nie
tylko wybrać swój ulubiony rodzaj kawy, ale również
zdecydować o sposobie jej wypalenia, postaci w jakiej chce się ją
otrzymać (kawa mielona czy ziarno) oraz rozmiarze opakowania (100g,
250g, 500g, 1000g).
Ceny kawy są bardzo zróżnicowane
i zaczynają się od 15 zł za 100 g do 250 zł za 100 g. I nie ma
znaczenia, czy wybieramy kawę mieloną czy w ziarnach, cena jest ta
sama - to znaczy, że dostajemy dokładnie ten sam produkt, tylko w różnych postaciach. Jeśli macie ochotę kupić i spróbować, albo poczytać o dobrej
kawie to polecam stronę MoonLightCoffee, gdzie można znaleźć wiele cennych informacji i dowiedzieć się ciekawych rzeczy o kawie.