Surówkę w tej wersji wymyśliłam
już dosyć dawno. Czasem robię ją z rodzynkami, czasem z żurawiną.
Sama surówka oprócz tego, że jest zdrowa ma jeszcze jedną, ale
ważną zaletę – jest pyszna. Zrobiłam ją do szaszłyków
z ananasem i już nic więcej mi do tego zestawu nie było trzeba.
Składniki na 2 duże porcje:
1/2 małej kapusty pekińskiej
1/3 świeżego ananasa (albo 4 plastry
ananasa z puszki)
1/2 szklanki włoskich orzechów
posiekanych niezbyt drobno
garść suszonej żurawiny
1 łyżka majonezu
2 -3 łyżki jogurtu
2 łyżki mleka (albo 1 łyżka mleka i
1 łyżka soku ananasowego jeśli używamy ananasa z puszki)
sól, pieprz
Orzechy posiekać, wrzucić na suchą patelnię i uprażyć (uważać, aby nie przypalić).
Kapustę pokroić dosyć drobno a
ananasa w kostkę. Wrzucić żurawinę i posiekane orzechy - 1 łyżkę zostawić do posypania. Dodać
odrobinę soli i sporo pieprzu. Majonez rozmieszać z jogurtem i
mlekiem (i sokiem ananasowym). Wlać do sałatki i dobrze wymieszać. Posypać odłożonymi orzechami.
ładnie wygląda:)
OdpowiedzUsuńw ramach diety zamiast majonezu dałabym po prostu oliwy, ale myślę, że na smaku specjalnie by nie straciła:)
Moniko, w ramach diety to po prostu łyżkę jogurtu więcej zamiast majonezu i oliwy :-)
OdpowiedzUsuńw sumie racja:D
OdpowiedzUsuńmam w lodówce sałatę lodową, myślisz, że można by było zastąpić nią kapustę pekińską?
OdpowiedzUsuńBo surówka wygląda bardzo apetycznie :)
Anno, nie robiłam z lodowej, ale w sumie spróbować można :-))
OdpowiedzUsuńWszystko co jest z żurawiną jest zawsze pyszne. Uwielbiam żurawinę! Nigdy nie robiłam tak pekińskiej, więc na pewno z przepisu skorzystam.
OdpowiedzUsuńI tak już poza tematem, ale w temacie, nie tak dawno miałam okazję spróbować fig w zalewie. Bardzo mi smakowały i są także doskonałym dodatkiem do sałatek wszelkiego typu. Przy tym cena normalna, czyli za puszkę 6 zł z groszami (puszka wielkości puszki zielonego groszku, a sklep osiedlowy, w supermarkecie na pewno będzie taniej).Użyłam ich do sałaty lodowej razem z ananasem, mango, pomidorkami, cebulą czerwoną i fetą. Też była pyszna. Pozdrawiam:)Iza
Iza, ja też bardzo lubię żurawinę :-)A w wersji z pekinką smakuje mi bardzo :-)
UsuńO, fig w zalewie jeszcze nie spotkałam - ale muszę się rozejrzeć, bo z pewnością będą mi smakowały. Bardzo lubię i figi i daktyle (brat z Tunezji przywiózł mi świeże - były wspaniałe).
A surówka w Twoim wykonaniu też z pewnością by mi smakowała, bo jest w niej wszystko, co lubię.
Pół kapusty to chyba na 4 a nie na 2 porcje. Coś ściemniasz z tymi przepisami.
OdpowiedzUsuńNo skoro tak uważasz to już Twój problem. My jemy sporo warzyw, a w tym przypadku nie było ziemniaków więc duża porcja warzyw jak najbardziej pożądana.
UsuńTeż dostałam od nich żurawinę i jest wyjątkowo duża i jędrna. Pyszna sałatka w moich klimatach.
OdpowiedzUsuńJolu, jeśli klimaty Twoje to polecam, bo jest pyszna.
Usuńuuuuuuuu to akurat nie moje klimaty :)
OdpowiedzUsuńNo to nie spróbujesz :-)) Nie wszystko wszyscy muszą lubić :-)
UsuńAnonimowy- dla Ciebie pół małej kapusty pekińskiej wystarczy na 4 porcje, natomiast dla mojej 3-osobowej rodziny robię surówkę z całej (zazwyczaj sporej) kapusty. Bardzo lubimy warzywa i zjadamy ich sporo (np. zamiast ziemniaków czy frytek). Nie rozumiem więc o co Ci chodzi z tym "ściemnianiem". Iza P.
OdpowiedzUsuńIza, to podobnie jak u nas warzyw je się sporo. Ja też nie rozumiem Anonimowego, ale znam rodziny w których do obiadu wystarczą 4 ogórki kiszone albo pudełko surówki ze sklepu. U nas to nie przejdzie, warzyw jemy dużo.
UsuńKochane znalazlam bardzo dziekuje:):)
OdpowiedzUsuńOd jutra rana rozpoczynam akcje zakupy i gotowanie:):)
Iwona
Trzymam kciuki :-)
UsuńŻurawinka podobno jest doskonałym naturalnym srodkiem na dolegliwości nerkowe.Sama w sobie zbytnio mnie nie zachęca,ale w połaczeniu z ananasem i orzechami i kapustką już tak!Dzięki za przepis jutro będę miała całą miseczkę do obiadku!Ola
OdpowiedzUsuńOlu, a wiesz, że nawet o tym nie wiedziałam? Ja bardzo lubię żurawinę, nawet lubię sobie wsypać do miseczki i podjadać. A w połączeniu z warzywami zawsze mi smakuje.
UsuńUwielbiam żurawinę. Często robię sos żurawinowo-pomarańczowy do mięs, ale nigdy nie dodawałam jej do surówek. Myślę że w połączeniu z ananasem będzie smakować ciekawie. Orzechy z racji uczulenia musze niestety wykluczyć. Akurat na jutro zaplanowałam kurczaka w majeranku z jabłkami według twojego przepisu i myślę że taka surówka będzie do tego pasować. Nadia
OdpowiedzUsuńO, żurawinowo - pomarańczowego jeszcze nie robiłam. Muszę spróbować. A do surówek dodaję żurawinę albo rodzynki często.
UsuńO, skoro na orzechy jesteś uczulona to faktycznie trzeba je pominąć, ale sądzę, że i tak będzie smaczna.
Ja kurczaka w majeranku z jabłkami robiłam wczoraj na urodzinowy obiad - wszystkim smakował :-) Mam nadzieje, że Wam również.
Pozdrawiam
Samo zdrowie.Wspaniała surówka :-)
OdpowiedzUsuńO tak, pyszna i zdrowa.
UsuńBardzo ciekawe połączenie. Musze wypróbowac. Ale ja to z żurawina, zdecydowanie :)
OdpowiedzUsuńMargolka, próbuj - ja ją bardzo lubię, a w wersji z żurawiną pyszna :-)
UsuńDziś na obiad była zapiekanka ziemniaczana z mięsem mielonym według Pani przepisu. Po raz kolejny się nie zawiodłam. Wyszła pyszna i już została zjedzona. :D
OdpowiedzUsuńAsia :)
Asiu, cieszę się bardzo, że smakowała :-)
UsuńSurówka pyszna, bardzo mi smakowała. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że smakowała :-)
Usuńpyszniutka salatka!!! dziekuje Margarytko :)
OdpowiedzUsuńKasiu, super, że wyszła pyszna :-)
Usuń