Inspiracją do przygotowanie tego
ciasta był przepis zamieszczony przez Kasię na Słodkich Fantazjach. Przepis trochę zmodyfikowałam, ale idea została ta
sama: słodko, kremowo i przepysznie. Nie kupiłam krówek, ale
przypomniałam sobie, że mam w szafce puszkę masy krówkowej,
którą z powodzeniem wykorzystałam do sernika.
Do zrobienia spodu wykorzystałam
wysuszony biszkopt, który rozdrobniłam w blenderze z
niewielką ilością masła. Już kiedyś wspominałam, że co jakiś
czas, gdy piekę biszkopt do tortu, robię wyższy biszkopt, jeden
krążek zostawiam do wysuszenia, mielę w melakserze i potem mam jak
znalazł, gdy chcę upiec sernik na spodzie, a nie chce mi się
zagniatać ciasta. Tak zrobiłam i tym razem, dodałam 50 g
roztopionego masła. W przepisie spokojnie można wykorzystać
rozdrobnione herbatniki, albo zagnieść ciasto takie jak w przepisie
Kasi.
Do upieczenia tego sernika użyłam
sera z wiaderka – wydawało mi się, że da bardzo kremową
konsystencję i się nie pomyliłam.
Wykorzystałam tortownicę z powłoką ceramiczną. Tortownica
ma średnicę 26 cm, wewnątrz jest pokryta powłoką ceramiczną,
równomiernie się nagrzewa, a wyjęcie ciasta jest bardzo
łatwe dzięki innowacyjnej, nieprzywierającej ceramicznej powłoce.
Spód tortownicy nie ma rantu, które mają tradycyjne
tortownice – to sprawia, że ciasto bez żadnego problemu można po
prostu zsunąć na talerz bez podważania brzegów. Coś mi
się wydaje, że to będzie najczęściej używana przeze mnie
tortownica. Jestem ciekawa jak będzie się zachowywała podczas
przygotowywania serników na zimno – dotychczas musiałam
boki tortownicy okrywać folią spożywczą, bowiem kontakt nabiału
z blachą sprawiał, że brzegi ciasta siniały.
No dobrze, nie przedłużam i już
podaję przepis na pyszny sernik, który rozpływa się w
ustach.
Składniki na tortownicę o średnicy
26 cm
Spód:
200 g herbatników albo suchych
biszkoptów (ja dałam suchy biszkopt, który upiekłam
jakiś czas temu)
50 g roztopionego masła
Masa serowa:
1 kg sera trzykrotnie zmielonego
(użyłam tym razem sera z wiaderka)
7 dużych jajek
¾ szklanki* cukru pudru
1 cukier waniliowy (dałam cukier z prawdziwą wanilią)
200 ml śmietany kremówki (ja używam 30%)
2/3 puszki masy krówkowej/ kajmakowej
2 łyżki skrobi ziemniaczanej albo 1 mały (na 1/2 l mleka) budyń (waniliowy, toffi)
2 łyżki skrobi ziemniaczanej albo 1 mały (na 1/2 l mleka) budyń (waniliowy, toffi)
Dodatkowo
1/3 puszki masy krówkowej
(reszta od masy serowej)
1 szklanka orzechów włoskich
grubo posiekanych
*używam szklanki o pojemności 250 ml
Tortownicę posmarować masłem i
wysypać bułką tartą (ja użyłam tłuszczu w spray'u Bake Easy i nie
wysypywałam blaszki).
Herbatniki albo biszkopty skruszyć w
blenderze, dodać 50 g
roztopionego masła. Całość przełożyć do tortownicy i lekko
ugnieść.
Masę krówkową lekko podgrzać.
Jajka (całe) wbić do miski, dodać cukier puder, cukier waniliowy i
wszystko razem utrzeć mikserem na puszystą masę. Dodawać ser
małymi porcjami cały czas ucierając. Następnie dodać masę
krówkową, wsypać mąkę albo budyń i krótko zmiksować. Wlać śmietanę
kremówkę i całość delikatnie wymieszać. Masę serową
przelać do tortownicy. Wstawić do piekarnika nagrzanego do 170
stopni i piec przez 80 minut (grzałki góra – dół).
Sernik zostawić jeszcze przez godzinę w uchylonym (wyłączonym)
piekarniku, wyciągnąć i zostawić do całkowitego wystygnięcia.
Posypać posiekanymi orzechami, polać lekko podgrzaną masą
krówkową i wstawić do lodówki na kilka godzin.
Pyszny serniczek! Robiłam bardzo podobny, część masy krówkowej dałam do sera a część na ser i zrobiłam takie esy floresy. Też było pysznie:) Następnym razem zrobię z orzechami, bo tak jeszcze nie robiłam.
OdpowiedzUsuńP.S. No ale tempo kochana to Ty masz!! Mnie przygniotło do fotela...
Asiu, o to jest fajny pomysł z tymi esami floresami :-) Spróbuję następnym razem. A z orzechami jest pysznie i nawet Zielonooki, który początkowo twierdził, że orzechy w cieście to nie jego bajka zjadł wczoraj na kolację kolejny kawałek ;-)
UsuńŚlinaaaaaaa mi cieknie normalnie,ale niestety pocieszę się tylko karpatką,kocham serniczki,a Twój mmmmmniamuśno wygląda:)
OdpowiedzUsuńJest naprawdę bardzo smaczny, ale karpatce pewnie też nic nie brakuje :-)
Usuńuwielbiam ten sernik :-))))))))
OdpowiedzUsuńTrudno się dziwić :-)
UsuńUwielbiam smak krówki. Sernik wygląda obłędnie :)
OdpowiedzUsuńJa też lubię krówki, a do sernika pasują cudnie.
UsuńAleż mi narobiłaś smaka! A ja biedna studentka dzisiaj zrobiłam zakupy i do poniedziałku jestem bez kasy a akurat jutro znalazłaby się chwila na upieczenie... Może w tygodniu się uda ;) Najgorsze jest to, że mam stary piekarnik z grzałką tylko od dołu i wszystko mi się przypala... Mam nadzieję, że sernik się uda w tym badziewiu :)
OdpowiedzUsuńKochana z piekarnikiem, który przypieka od dołu można sobie poradzić wsuwając pod raszki blachę - taką z wyposażenia piekarnika, wtedy może trochę dłużej trzeba piec, ale powinno się udać :-)
UsuńEch, studenckie czasy - piękne wspomnienia... ze mnie się śmiali, że już wtedy byłam obrzydliwie zorganizowana, bo pod koniec miesiąca nikt już nie miał kasy a ja zawsze coś tam jeszcze miałam :-)
Uwielbiam serniki, a Twój wygląda bardzo apetycznie:)Robiłam kiedys podobny też z sera wiaderkowego był smaczny, bardzo delikatny, ale zdecydowanie wolę ser na wagę, jakoś nie podchodzą mi te wiaderkowe, tak już mam :)
OdpowiedzUsuńAgata, ja też wolę ser na wagę, ale są serniki, do których ten wiaderkowy mi po prostu pasuje - np. złota rosa czy ten krówkowy właśnie. Ale nie omieszkam kolejnym razem spróbować zrobić go ze zwykłego sera i porównam :-)
Usuńuwielbiam twoje przepisy, tylko zawsze mam ten sam problem, nigdzie w mojej miejscowości nie mogę dostać przypraw kotanyi, mam nadzieję, ze można je jakoś zastąpić. Dziś robiłam sałatkę makaronowo - ogórkową z Twojego przepisu i niestety bez sałatki jogurtowo - koperkowej, i smak chyba wyszedł nie ten
OdpowiedzUsuńKurcze, ja nie wiem co z tym Kotanyi - u mnie w wielu sklepach można dostać je bez problemu. Właśnie dziś byliśmy w Tesco i mają cały regał i to w promocji (większość przypraw w torebkach po 1,39 zł).
UsuńPrawie wszystkie przyprawy można zastąpić innymi, ale jakość Kotanyi jest dla mnie najlepsza - ale to oczywiście moja subiektywna opinia.
Do sałatki można użyć sosu koperkowo - ziołowego Knora (kiedyś też z nim robiłam, bo nie było akurat tego z Kotanyi)
Sernik z masą krówkową należy do najbardziej ulubionych serników mojej córki i jak piekę sernik to dla niej zawsze drugi mały serniczek z krówką:)Z orzechami jeszcze nie piekłam :)
OdpowiedzUsuńNo proszę, jak się okazuje zawsze można spełnić życzenie dziecka i zrobić specjalnie coś dla niego :-) Z orzechami pysznie wychodzi.
UsuńTaki sernik chodzi za mną już od pewnego czau, ale oczywiście boję się go zrobić, bo obawiam się, że mi nie wyjdzie, no i nie wiem, czy nie jest za słodki. Które miejsce pod względem smaku dałabyś mu pośród Twoich serników? W każdym razie prezentuje się wspaniale! Ala
OdpowiedzUsuńAlu, nie ma co się bać. Jeśli chodzi o słodkość to faktycznie jest słodki (następnym razem dam mniej cukru pudru).
UsuńA jeśli chodzi o miejsce to wiadomo, że numerem jeden jest wiedeński, a potem każdy kolejny chyba na równi :-)
Ten krówkowy smakuje mi bardzo.
A wiesz Margarytko, że ja nigdy nie miałam ręki do ciast. Ale teraz od kiedy robię wedle Twoich poleceń, wszystko mi się udaje - dziękuję. Ja u nas w sklepach to już dawno nie widziałam prawdziwego cukru waniliowego, abo słabo szukam ...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Marylko, bo dobry przepis to połowa sukcesu :-) A ja polecam tylko te, które osobiście zrobię :-)
UsuńA prawdziwy cukier waniliowy robi chyba tylko Kotanyi, innego nie spotkałam. Ale powiem Ci, że robię sobie też sama cukier waniliowy i niebawem podzielę się moim pomysłem na niego :-)
Laski wanilii już mam, tylko przepisu mi brak ... :)
UsuńProszę i dziękuję.
Pozdrawiam cieplutko.
Jago, ja wsypuję do słoiczka szklankę cukru, biorę dwie laski wanilii, rozkrawam je na pół, wygrzebuję ziarenka, laskę przekrawam na kilka kawałków, wszystko wrzucam do cukru, zakręcam, zostawiam na 3 - 4 tygodnie, a potem wszystko razem mielę w młynku. I mam cukier prawdziwie waniliowy :-))
UsuńTaki sernik może skusić każdego i grzechem byłoby nie spróbować go:) Kasia
OdpowiedzUsuńOj tak, nie spróbować to grzech ;-0))
UsuńMniam, bardzo apetyczny.
OdpowiedzUsuńHaniu i pyszny.
UsuńSwego czasu robiłam sernik z masą krówkową i był pyszny. Po zdjęciach widać, że Twój smakował wspaniale :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Bo z krówkami nie może być inaczej - musi być pysznie :-)
Usuńsernik wygląda rewelacyjnie, Asia a słyszałaś o serniku bez sera wyłącznie ze śmietany? Rozmawiałam o takim w sklepie jak kupowałam ser na święta, podobno jest rewelacyjny.
OdpowiedzUsuńGosiu, o serniku bez sera jedynie słyszałam, ale jeszcze takiego nie robiłam. Trzeba będzie poszukać jakiegoś fajnego przepisu i spróbować :-)
Usuńech... znowu taaaaki specjał :)
OdpowiedzUsuńTakiego sernika jeszcze nie piekłam. Pewnie z tą masą jest dosyć słodki co??
U mnie zalegało w lodówce wiaderko sera, kończyła się jego ważność, więc zrobiłam wczoraj na szybko sernik wiedeński, bo nie miałam zbytnio czasu na kombinowanie :))
Margarytko, co Ty robisz, że dostajesz do przetestowania aż tyle produktów??? :)))
ślę dużo ciepłych pozdrowień w ten (kolejny) mroźny dzień..
Nikko, tak jest dosyć mocno słodki i nie da się go zjeść zbyt dużo, ale jest smaczny :-) A wiedeński u mnie zawsze jest numerem jeden - tyle, że musi być z normalnego twarogu :-)
UsuńA specjalnie nic nie robię - sami się do mnie zgłaszają z propozycjami :-) Chyba fakt, że blog jest popularny ma spore znaczenie :-) Właśnie jestem po testowaniu kiełków, słomki ptysiowej z cukrem, soku żurawinowego... powoli będę o tym wszystkim pisać :-)
Ja już nie pamiętam kiedy ostatnio do sernika użyłam twarogu w kostkach. W tej kwestii lubię iść na łatwiznę - przyznaję :)))
UsuńSernik wiedeński już kilka razy robiłam na wiaderkowym serze i żaden degustujący nie marudził :)
Tak przypuszczałam, że sami się zgłaszają z propozycją testowania, co mnie absolutnie nie dziwi ;-))
Nikko, rozumiem i nie krytykuję - wszak każdy wybiera jak uważa. U mnie wiedeński z wiaderkowego nie przejdzie niestety - od razu wyczują :-))
UsuńA no sami... wiesz, ja testuję, a dla nich to jednak reklama i to nie byle jaka :-)
reklama że ho ho ;-)))
Usuńmoi by tylko spróbowali marudzić, że coś im nie odpowiada, więcej bym im nie zrobiła :DD :-)
No tak, teraz rozumiem czemu nie marudzą :-) Hihihi...
UsuńMarzy mi się taka tortownica:) a taki sernik jeszcze bardziej:) wspaniale się prezentuje:)
OdpowiedzUsuńJolu, mnie się też marzyła - jak widać marzenia się czasem spełniają :-) A sernik jest bardzo smaczny, więc polecam.
UsuńTak jak obiecałam zdaję relacje z konsumowania sernika.
OdpowiedzUsuńW jadalni unosił się tylko jeden pomruk mmmmmmmmmmm ale pycha... :)
Przepis idealny , ja jednak zrobiłam na biszkoptach półsłodkich , ciasto rozpływa się w ustach. Nawet moja teściowa, która nie jest fanką "nowości sernikowych " była zachwycona... hehehe Przepis oczywiście zapisany w magicznym zeszycie :)
Pozdrawiam Serdecznie Gosiaczek :)
Gosiu, w takim razie kamień z serca :-) Fajnie, że Wam smakował. A pomysł z półsłodkimi biszkoptami świetny - do sernika pasują znakomicie.
UsuńMargarytko - planuję zrobić ten sernik w środę. Jak myślisz, dać ser z wiaderka, czy może prawdziwy twaróg? Jeśli to na nic nie wpływa wolałabym wiadomo, mieć mniej pracy. Ale cukru to chyba zmniejszyłabym do pół szklanki albo jeszcze bardziej. Co o tym myślisz? Ala
OdpowiedzUsuńAlu, ja użyłam sera z wiaderka i myślę, że do tego sernika będzie lepszy, bo da bardziej kremową konsystencję.
UsuńJest dosyć słodki od masy krówkowej, więc spokojnie możesz dać pół szklanki cukru pudru :-) Nam bardzo smakował.
Serniczek wyszedł bardzo dobry, tylko moja tortownica po wlaniu masy serowej na ciastka zaczęła trochę przeciekać. Muszę następnym razem ją trochę bardziej przed tym zabezpieczyć lub zaopatrzyć się w takie cudeńko jak Twoja foremka. Sernik naprawdę bardzo dobry, koleżanka powiedziała, że lepszy od wiedeńskiego. Miałaś rację, że do tego ciasta lepszy ser z wiaderka, bo ta kremowa konsystencja jest dużą zaletą sernika-krówki. Dzięki bardzo za przepis! Ala
OdpowiedzUsuńAlu, cieszę się, że serniczek się udał. Faktycznie, tortownicę trzeba zabezpieczyć :-) A tę moją polecam, bo jest bardzo fajna. Właśnie mam zamiar upiec w niej ciasto marchewkowe.
UsuńA wracając do sernika to właśnie dlatego wydawało mi się, że z tego wiaderkowego sera uzyska się bardziej kremową konsystencję. Ale i tak wiedeński jest dla mnie nr jeden :-)
Dla mnie też wiedeńskiego żaden inny nie pobije:) Ala
OdpowiedzUsuńAlu, bo jednak klasyka to klasyka :-)
UsuńZastanawiam się, czy można zamrozić ten sernik, taki już udekorowany. Koleżanka, mówiła mi , że można, a co Ty o tym sądzisz?
OdpowiedzUsuńNie wiem jak się zachowuje masa krówkowa po rozmrożeniu, bo nigdy nie mroziłam, ale chyba nie powinno być problemu.
UsuńWitam serdecznie przyznam iż śledzę Twoją stronę z wielką ciekawością i ogromna ochota do pracy ( oczywiście w kuchniiiiii). Pokusiłam się zrobić na święta sernik krówkowy i widzę że nie wygląda jak Twój.
OdpowiedzUsuń1. mam ciemniejszy kolor masy - czy dałam za dużo masy krówkowej do sera!
2. co zrobić aby polewa była płynna i tak ładnie spływała z ciasta - moja była taka gęstawa i raczej ciężko było smarować po orzechach, więc zdjęłam orzechy posmarowałam ciasto i dopiero wtedy poukładałam orzechy.
Pozdrawiam Elżunia
Przepis wypróbowałam, ciasto jest przepyszne i to nie tylko moje zdanie :) koleżanki z pracy już chciały przepis. Teraz następny w kolejności będzie sernik z biała czekoladą i jak przyjdzie sezon na truskawki to sernik z truskawkami. Dziękuję za wspaniałe przepisy. Pozdrawiam. Sylwia
OdpowiedzUsuńCieszę się, że sernik smakował :-) Mam nadzieję, że kolejne wypieki będę równie udane i smaczne.
UsuńPozdrawiam.
Sernik gotowy, wygląda cudnie , a ja czekam na gości ;) Oj Margarytko, co ja bym bez Ciebie zrobiła !!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam gorąco, Dorota.
p.s. moja masa krówkowa nie chciała być płynna , podgrzewanie, kąpiel parowa - nic nie pomagało, jest na to jakiś sposób ??
Przyznam, ze trochę mnie zaskoczyłaś tą twardą masą krówkową. Jeszcze mi się twarda nie trafiła. A jak jest za gęsta to podgrzanie rozwiązuje problem.
UsuńAle myślę, że jak jest taka oporna to można dodać 2 -3 łyżki śmietany kremówki i spróbować podgrzać.
Mam nadzieję, że będzie równie dobrze smakował jak wygląda.
Sernik smakował wszystkim, nawet Teściowej ;) masę zmiksowałam na gładko i dała się ładnie rozsmarować. Sernik rozszedł się w mig i to jest mój sukces ;), a tej masy już nie kupię !! hihi
Usuńpozdrawiam ;)
Bardzo się cieszę, że znalazł uznanie szerokiego grona :-))
Usuńi sernik upieczony, jeśli smakuje tak jak wygląda, to jestem w siódmym niebie :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że smakował, bo wygląda rzeczywiście super.
Usuńsmakował o niebo lepiej niż wygląda, kremowy, puszysty, pyszny:)
UsuńSuper, że smakuje.
Usuńsmakuje to mało powiedziane, cała blaszka już zniknęła :)
UsuńNo to pięknie :-)
UsuńSernik jedną ręką wykonany, pyszny, tylko zalecam umiar puszystym bo dodatek krówkowy to bomba kaloryczna ( na zimę idealna:))
OdpowiedzUsuńAndrzej P.
No cóż, kaloryczność to niestety wada tego sernika, ale na jeden kawałek można sobie pozwolić :-)
UsuńCieszę się, że smakował.
Połączenie sera, masy krówkowej i orzechów okazało się idealne! :)
OdpowiedzUsuńM.Sobczuk-Dolacińska
Cieszę się, że sernik smakował, a przepis się przydał.
UsuńCzy temperatura 170 to dla piekarnika z termoobiegiem? Posiadam bez i będę piekła na grzałkę góra- dół, ale zastanawiam się czy temperatura nie powinna być większa np. 180 st.? Jak Pani myśli?
OdpowiedzUsuńAle ja napisałam w przepisie, że piekłam góra - dół, o termoobiegu mowy nie było (gdy piekę w termoobiegu to zawsze o tym wspominam) :-) Więc temperatura nie musi być wyższa.
UsuńWitam. Bardzo zaintrygował mnie przepis na ten sernik tylko mam parę wątpliwości.
OdpowiedzUsuńProszę o podanie jakiego sera Pani użyła (tzn. jakiej firmy, gdyż wiem z doświadczenia, że ser serowi nierówny:(, ilu procentowa ma być śmietana kremówka(30 czy 36), jaki smak masy krówkowej należy dodać(pewnie zależy od gustu, ale...) i na jaką ilość mleka ma być budyń(1/2 litra czy duży czyli na 1 litr).
Jutro chcę upiec ten sernik więc muszę dokupić parę produktów. Z góry dziękuję i czekam z niecierpliwością na odpowiedź.
Majka.
Jeśli używam twarogu z wiaderka to zawsze firmy Jana (twaróg sernikowy Extra). Śmietana ma być kremówka i nie ma znaczenia, czy to będzie 30 czy 36 %. Ja używam 30%. Masa też dowolna, ja używam krówkowej zwykłej, nie żadnej smakowej.
UsuńBudyń zwykły, gdyby miał być duży to bym o tym napisała :-)
Udanego wypieku życzę i pozdrawiam.
Margarytko czy te proporcje nadadzą się do brytfanki prostokątnej 40X24?
OdpowiedzUsuńPo prawej stronie bloga jest przeliczarka form, wystarczy z niej skorzystać i wszystko będzie jasne.
UsuńA oto kolejny sprawdzony przepis, który, chyba mogę już tak napisać, wszedł na stałe do rodzinnego menu :) Imieniny, urodziny, spotkania rodzinne i wszystkie inne sernik pojawia się na stole.
OdpowiedzUsuńKasiu, cieszę się, że smakuje i się sprawdza. My też go lubimy.
UsuńApetyt na Twoje serniki nadal mnie nie opuszcza:) Wczoraj upiekłam krówkowy, tylko że po wstawieniu ciasta do piekarnika zorientowałam się że w pośpiechu dodałam nie tą śmietanę co potrzeba i zamiast kremówki wyciągnęłam z lodówki kwaśną 12%. Byłam pełna obaw co to będzie, ale jakiejś tragedii nie ma. Sernik jest tylko nieco wodnisty, myślisz Margarytko że to przez tą śmietanę? Dodam jeszcze że do polewy dodałam minimalnie wody bo masa krówkowa nawet po podgrzaniu była na tyle gęsta że nie udałoby mi się nią polać ciasta. Więc przyszło mi też do głowy że to może ta woda przesiąknęła do masy serowej, ale to chyba raczej nie to, bo polewa mimo wszystko była gęsta.
OdpowiedzUsuńMagda
Jeśli jest wodnisty to raczej obstawiałabym sam ser, bo nie śmietanę. Nawet jeśli dałaś kwaśną 12% to nic nie powinno mu być. Moim zdaniem to wina sera. A piekłaś z sera wiaderkowego czy sama mieliłaś?
UsuńPolewy bym się nie czepiała, woda w niej nie powinna przeniknąć do upieczonego już sernika.
Piekłam z wiaderkowego, możliwe że to jego wina bo faktycznie miał trochę wody, zlałam ją trochę z góry,ale następnym razem muszę ją lepiej odsączyć. Tylko jak? Wrzucić na druszlak?
OdpowiedzUsuńMagda
Wiesz co, prawdę powiedziawszy chyba trudno taki ser odcedzić. Ja przeważnie kupuję jednej firmy i on nie jest wodnisty. Choć najbardziej lubię serniki z takiego samodzielnie zmielonego sera.
UsuńPrzepyszny wyszedł :) hadziorek
OdpowiedzUsuńCieszę się, że smakował.
UsuńHmmm pysznie wygląda i wydaje mi się, że u mnie to i z potrójnej porcji w mig by znikł :) zapraszam do siebie :) http://amatorawkuchnipora.blogspot.com/2014/01/sernik-zota-rosa.html
OdpowiedzUsuńU nas spokojnie wystarcza taka porcja.
UsuńBardzo, ale to bardzo dobry! Niebawem muszę powtórzyć koniecznie :-) Goga
OdpowiedzUsuńCieszę się, że smakował :)
UsuńWitam.Mam do Pani pytanko,ponieważ chciałabym zrobić ten serniczek na święta wielkanocne ale mam tortownice o śrenicy 21 cm. Czy w takim razie wydłużyć czas pieczenia,jeżeli tak to o ile? Czy zmniejszyć proporcje składników. Pozdrawiam Ania
OdpowiedzUsuńJeśli masz wysoką tortownicę, to możesz upiec w 21 cm. Czas o 10 - 15 minut dłuższy.
UsuńMam pytanie: czy mozna go upiec z termoobiegiem? U mnie grzanie gora-dol szwankuje :/
OdpowiedzUsuńKasia
Witam, czy moge ten sernik upiec z termoobiegiem? U mnie grzanie gora-dol mocno szwankuje :/
OdpowiedzUsuńTak, możesz. Tylko obniż trochę temperaturę. Mniej więcej o 15 stopni.
UsuńWitaj Margarytko, moja tortownica ma 18 cm i jest troche wyzsza, zastanawiam sie jak dlugo go piec? Pozdrawiam Ania
OdpowiedzUsuńRaczej nie wejdzie Ci ten sernik do tortownicy o średnicy 18 cm, chyba, że jest dużo, dużo wyższa, mnie ledwo wchodzi do 22 cm (wyższej).
UsuńPiec jakieś 10 - 15 minut dłużej.
Dziekuje za szybka odpowiedz. Kolezanka prosila mnie o maly srenik dlatego 18 cm🙂. Wlalam tylko czesc masy a pozostala do drugiej dla mnie🙂. Pieklam 10 min dluzej. Jest pyszny. Dziekuje Ania
OdpowiedzUsuńNo to doskonale dałaś sobie radę :-) Cieszę się, że smakuje.
UsuńPozdrawiam.
Witam, czy jak zapomniałam dodać śmietanę kremówkę a sernik jest już w piekarniku to będzie bardzo źle?
OdpowiedzUsuńPewnie już się przekonałaś, że nic wielkiego się nie stało :-)
Usuń