To jeden z moich ulubionych zapachów... Chętnie używam cukru z prawdziwą
wanilią Kotanyi, ale bardzo często robię cukier waniliowy sama,
bowiem zużywam go duże ilości :-) Żadna to filozofia, a
niewielkim kosztem uzyskuję świetną jakość. Robię też esencję
waniliową, która dodana do ciasta sprawia, że pachnie ono
przecudnie. Pachnące, grube i mięsiste brązowe
laski, których zapach przyprawia o zawrót głowy można dzisiaj kupić bez żadnego problemu i nie wydać na nie majątku.
Nie żałuję wanilii ani do cukru ani
do esencji – domowe mają być najlepszej jakości. Na szklankę
cukru daję 3 laski wanilii, a na 200 ml alkoholu 4 – 5 lasek.
Robię też cukier waniliowy do słodzenia kawy czy herbaty, ale wtedy po prostu wkładam przekrojone na pół laski wanilii (nie wydrążam ziarenek) i zostawiam, aby nabrał aromatu. A potem laski wanilii mielę i dodaję do cukru waniliowego przeznaczonego do pieczenia.
Niestety, to co można dostać w sklepie pod nazwą "cukier wanilinowy" z wanilią nie ma nic wspólnego. Zrobienie domowego cukru z prawdziwą wanilią jest nie tylko o niebo lepsze, ale również tańsze.
Bardzo zachęcam do zrobienia własnego cukru waniliowego.
Robię też cukier waniliowy do słodzenia kawy czy herbaty, ale wtedy po prostu wkładam przekrojone na pół laski wanilii (nie wydrążam ziarenek) i zostawiam, aby nabrał aromatu. A potem laski wanilii mielę i dodaję do cukru waniliowego przeznaczonego do pieczenia.
Niestety, to co można dostać w sklepie pod nazwą "cukier wanilinowy" z wanilią nie ma nic wspólnego. Zrobienie domowego cukru z prawdziwą wanilią jest nie tylko o niebo lepsze, ale również tańsze.
Bardzo zachęcam do zrobienia własnego cukru waniliowego.
Cukier waniliowy:
1 szklanka cukru (zwykły biały albo
trzcinowy)
3 laski wanilii
Laski wanilii przekroić na pół
wzdłuż, tępą stroną noża wyskrobać ziarenka wanilii, a laski
przekroić na kilka kawałków. Ziarenka i kawałki laski
waniliowej wymieszać z cukrem. Przesypać do szczelnego pojemnika (u
mnie słoiczek z uszczelką), odstawić w ciemne miejsce na 2 – 3
tygodnie. Co jakiś czas wymieszać.
Następnie całość zmielić
(ja używam młynka do kawy). I gotowe.
/zmielony cukier razem z laskami wanilii/
Esencja waniliowa:
200 ml wódki (można wymieszać
wódkę z koniakiem albo rumem, można też użyć spirytusu)
4 -5 lasek wanilii
Laski wanilii przeciąć wzdłuż na
pół, jeśli są długie to również w poprzek. Włożyć
do butelki albo słoiczka i zalać alkoholem. Odstawić na 2 – 3
miesiące w ciemne miejsce. Ja taką buteleczkę przygotowuję sobie
raz na pół roku, bo wystarczy wlać jedną łyżeczkę
esencji, aby uzyskać wspaniały aromat ciasta. Czasem w trakcie
używania esencji dokładam jeszcze laskę czy dwie wanilii, aby
uzyskać mocniejszy aromat.
ciekawa ta esencja waniliowa ;d
OdpowiedzUsuńI bardzo przydatna :-)
UsuńMargarytko, super pomysł! :D I nawet można komuś miły prezent zrobić. A jaki pachnący...
OdpowiedzUsuńA no można :-) Szczególnie, gdy wiemy, że ktoś piecze :-)
Usuńno proszę taki cukier czy esencja poszłyby mi lepiej niż pieczenie sernika ;D
OdpowiedzUsuńPolluśka, następnym razem będzie lepiej :-) Już wiesz, że sernika się nie sprawdza patyczkiem :-)
Usuńno ja nie wiem czy będzie następny raz :]
UsuńBTW: Lu dziś zrobił pierwsze muffinki z Twojej przesyłki ;D
Oj tam, oj tam, nie ma co się zrażać :-) Trzeba próbować. Polecam ten mój ostatni z białą czekolada, łatwy i pyszny, ale koniecznie trzeba użyć normalnego twarogu :-)
UsuńA które babeczki Lu machnął?
waniliowe z budyniem ;D pyszne :))))
UsuńFajnie, że Wam smakują :-) Mam nadzieję, że kolejne też będą dobre :-)
UsuńTeż robię taki cukier, jest niezwykle aromatyczny :-) I na pewno zdrowszy niż taki z torebki
OdpowiedzUsuńNo pewnie, że zdrowszy, bo to co można kupić w sklepie to niestety tylko sztuczna wanilina. No poza Kotanyi, który robi cukier z prawdziwą wanilią - nie spotkałam jeszcze takich produktów innych firm.
UsuńGratuluje Paulinie, a cukier też taki mam i pachnie po otwarciu w całej kuchni, ba w całym domku:-)
OdpowiedzUsuńDorota, no nie da się ukryć, że zapach ma super.
UsuńTaaak... bo wszystko domowej roboty jest po prostu najlepsze :-)
OdpowiedzUsuńCicha, no cóż, masz całkowitą rację - przynajmniej jeśli chodzi o kuchnię :-))
UsuńTez zrobikam taki cukier I jest bardzo dobry. Jedynie co to nie zmililam, a mam mlynek do kawy wiec tak zrobie, dziekuje za podpowiedz:). A esencji waniliowej nie zrobilam jeszcze, ale tez musze wyprobowac:). Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMoniko, mnie żal wanilii, więc ją mielę i dodaję razem do ciast. Szkoda ją wyrzucać.
UsuńEsencję polecam.
Prawdziwy cukier waniliowy i pewnie o wiele taniej wychodzi...
OdpowiedzUsuńNa święta babeczki do święconki w całej mojej rodzinie były od Margarytki i Delecty:)
Olu, zgadza się. Trzy laski wanilii to około 9-15 zł, szklanka cukru 1 zł, więc za niewielkie pieniądze ma się porządny cukier z wanilią, a nie z waniliną.
Usuńnie ma to jak domowy cukier waniliowy!
OdpowiedzUsuńDusiu, dokładnie tak.
UsuńTaki cukier robię już od dawna, ale esencji sama jeszcze nie robiłam, choć przymierzam się już jakiś czas... Ale skoro Ty ją zachwalasz Asiu, to widzę, że najwyższa pora zrobić! pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńOd roku robię cukier waniliowy i esencję. Wanilii daję 2 razy więcej niż w przepisie, a efekt wcale nie jest powalający. Zrobiłam już kilka tur cukru i esencji dodając świeżutką, mięsistą, aromatyczną wanilię z różnych źródeł. Sama wanilia pachniała na całą kuchnię. Po przerobieniu, tak po miesiącu cukier trochę pachniał, a esencja ledwo, ledwo. To co mam aktualnie, stoi już od lipca. Nadal czekam aż nabierze mocy.
UsuńNajładniej pachnie sól, którą wsypałam do słoiczka po cukrze.
Co ciast dodaję po 2 - 3 łyżki cukru i 1 - 2 łyżki esencji i szału nie ma :(
Może powinnam nabyć jakąś specjalną odmianę wanilii?
Kasiu, ja i cukier i esencję robię od lat i sama się dziwię, że jeszcze o tym nie napisałam :-)
UsuńJa ostatnio nawet więcej esencji niż cukru używam, już kolejna buteleczka znika :-)
Anonimowa, nie wiem skąd masz wanilię, ale moja tak mocno aromatyzuje i cukier i esencję, że po dodaniu do ciasta pachnie w całym domu, szczególnie esencja. Alkohol jest świetnym nośnikiem aromatu. Moja esencja stoi w tej chwili trzy miesiące i pachnie jak najcudowniejsza nalewka waniliowa, a to tylko wanilia i biała wódka.
Och, wanilia... Mnie nie musisz wyjaśniać upodobania do niej. To od dzieciństwa mój ukochany zapach, pierwszy na liście. :) Mam nawet perfumy waniliowe. Wanilia, kokos, migdał- zawsze byłam "biała" wśród czekoladowej rodziny. ;) A za książkę serdecznie dziękuję. I wiesz, jesteś genialna, bo nawet z tym zagapieniem świetnie trafiłaś- dziś są moje urodziny. W piątek trzynastego. ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Mamy podobnie, jak też jestem zdecydowanie "biała" :-) A wanilia zawsze i wszędzie. Kiedyś namiętnie kupowałam sobie zapach waniliowy do samochodu i dziś co jakiś czas taki kupuję. Perfumy waniliowe miałam tylko raz, ale moja mama tak nie znosiła tego zapachu, że nie chciałam jej męczyć, więc od 19 już lat używam w zasadzie jednego zapachu, choć chyba dwa lata temu znalazłam "swój" drugi zapach i od czasu do czasu pozwalam sobie na buteleczkę :-)
UsuńNo proszę, zupełnie nieświadomie to uczyniłam, ale tym bardziej cieszę się, że sprawiłam Ci przyjemność - w poniedziałek wyślę :-)
Pozdrawiam :-)
Muszę go w końcu zrobić, bo cukier wanikiowy bardzo lubię i używam go do wielu rzeczy:) A taki robiony z pewnością cudnie pachnie:)
OdpowiedzUsuńAgata, jeśli używasz często to tym bardziej warto zrobić - dużo taniej a i jakość o niebo lepsza.
UsuńOd pół roku mam i ekstrakt, i cukier własnoręcznie zrobione, mogę tylko zachęcić tych, którzy jeszcze nie zrobili, bo różnica w smaku wypieków i deserów jest kolosalna!
OdpowiedzUsuńJa robię cukier waniliowy z cukru trzcinowego i zazwyczaj zużywam do niego także końcówki i lasek waniliowych, które wykorzystałam do ekstraktu czy deseru i powiem Ci, że nawet ich nie mielę, po prostu wkładam do cukru i po miesiącu już jest baaardzo waniliowy :).
Samym ekstraktem (którego zużywam więcej niż cukru) jestem zachwycona, nawet sobie nie wyobrażałam, że tak silny aromat będzie dawał. Myślę, że to obowiązkowa rzecz do zrobienia dla każdej szanującej się kuchareczki! :)Pozdrowienia, Margarytko! :)
Kasiu i wiesz co dobre :-) Ja już od wielu lat bez cukru waniliowego sobie pieczenia nie wyobrażam, a ekstrakt robię chyba od 3 albo 4 lat (dokładnie nie pamiętam).
UsuńCukier trzcinowy faktycznie świetnie się nadaje, bo chłonie zapach jak żaden inny. Ja raz robię z białego, raz z trzcinowego. Bo jednak np do posypywania faworków, pączków czy do lukru wolę biały :-)
A ekstrakt czym dłużej stoi tym bardziej aromatyczny, warto go dokarmiać :-)
Ja laski mielę - wtedy są takie fajne drobne ziarenka w ciastach :-) Ostatnio moja bratowa jadła babkę gotowaną i pyta: a co to takiego ciemnego i dobrego? A to tylko drobinki wanilii :-)
uwielbiam taki domowy cukier i esencję :) Też sama robię :)
OdpowiedzUsuńEliza, bo czy sklepowe mogą się z domowymi równać?
UsuńZ wielką przyjemnością skorzystam z takiej podpowiedzi:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Korzystaj ile dusza zapragnie :-)
UsuńI ja pozdrawiam.
zrobiłam z 6 na 250ml alkoholu i już pachnie super a kolorek herbaciany.prostota przepisu.ACH dlaczego tak póżno .... zapominalska jestem...zawsze coś do zrobienia innego jest....ale nadrobiłam zaległości i cukier też dojrzewa już.....
OdpowiedzUsuńSzybka jesteś :-) Moja esencja dopiero po tygodniu zaczęła zmieniać kolor.
Usuńno w tej zakładce nie byłam- wczoraj- szperajac w Kauflandzie (nie ma nigdzie u mnie laski kotani tylko kamisa)natknęłam sie na cukier z prawdziwa wanilią z chyba kamisa (ale nie chciałabym Cie wprowadzać w błąd) i napewno z kotanii i kupiłam go bo chciałam sprawdzić czy jest różnica -jest!!!!! ..aromat wanilii zawsze dodaje do naleśnikow (no chyba że są z mięskiem)
OdpowiedzUsuńTak, Kotanyi ma w swojej ofercie cukier z prawdziwą wanilią i od czasu do czasu chętnie po niego sięgam - jest ciemniejszy, ale za to jak cudownie pachnie :-)
UsuńLaski wanilii Kotanyi są dosyć drogie. Ja ostatnio w laski zaopatruję się w AleDobre - mają takie duże pakiety i cena wychodzi bardzo korzystna. No i przede wszystkim sprawdziłam, że wanilia jest dobrej jakości. Laski wanilii można kupić na Allegro, ale nie mam sprawdzonego sprzedawcy, wiem tylko co dziewczyny mówią.
Już wiem co będzie moim kolejnym eksperymentem w kuchni:)Enencja zapachniała mi aż "przez monitor":)JEsteś bardzo pomysłowa MArgarytko:)Ania
OdpowiedzUsuńE, to pomysł stary jak świat, sama tego nie wymyśliłam :-) Ale szczerze polecam, bo esencja jest naprawdę bardzo aromatyczna.
Usuńczemu ja wcześniej nie zrobiłam takiego cudeńka ... tylko latam do sklepu po ten z torebki ... od dziś koniec ... i robię
OdpowiedzUsuńDziękuję Margarytko ...
Pozdrawiam
Marta ;)
Marta, pojęcie nie mam... ale człowiek uczy się całe życie. Taki cukier zrobiony samodzielnie jest o niebo lepszy i w sumie tańszy niż ten ze sztuczną waniliną. No może w moim przypadku tańszy nie jest, bo ja daję dużo lasek wanilii, ale i tak uważam, że warto.
UsuńWłaśnie zrobiłam cukier z twojego przepisu i wstawiłam w ciemne miejsce. Do świąt będzie dobry.
OdpowiedzUsuńDzięki za przepis.
Pozdrawiam :)
Do świat będzie idealny. Jak widzę, że w słoiczku już mam tylko połowę to nastawiam następny, żeby się któregoś dnia nie zdziwić, że zabrakło :-)
UsuńCzyli taką esencje można zacząć używać po około 3 miesiącach?
OdpowiedzUsuńTak,jak najbardziej. Im dłużej stoi tym bardziej aromatyczna.
UsuńPrzymierzam się do zrobienia takiego domowego cukru waniliowego, ale zastanawiam się w jakich proporcjach zastąpić go w cieście. Nie mam na myśli tych, gdzie cukier dodaję "na oko", ale z konkretnymi proporcjami. Np. w moim przepisie na sernik widnieją 2 opakowania cukru waniliowego. jeśli chcę użyć domowego, to ile powinnam go dodać ? I jeszcze jedno pytanie - czy cukier mogę zmielić nie w młynku ale blenderem ?
OdpowiedzUsuńZ tymi proporcjami to jest różnie. W opakowaniu cukru wanilinowego jest przeważnie 16 g (to takie standardowe opakowanie), ja daję dokładnie taką samą ilość waniliowego domowego.
UsuńJeśli blender sobie poradzi, to oczywiście możesz go użyć.