Ten sernik piekłam kiedyś dosyć
często, potem przez dobrych kilka lat ani razu... w sumie sama nie
wiem dlaczego. To jeden z tych serników, które są proste i
efektowne, a jednocześnie bardzo smaczne. Upiekłam ten sernik jakiś
czas temu, ale zapomniałam do ciemnego ciasta dodać cukru i
zorientowałam się w momencie, gdy ciasto było już zamrożone.
Próbowałam jakoś je ratować, posypałam cukrem już starte
ciasto, rodzinka zjadła, ale ja nie byłam zadowolona z efektu
(piekłam na dużej blaszce) i postanowiłam, że w najbliższym
czasie powtórzę ten sernik, bo jest naprawdę bardzo smaczny.
Nie mam pojęcia skąd pochodzi
przepis, mam go w moim zeszycie od dobrych 20 lat, więc pewnie
znalazł się tam za przyczyną którejś z koleżanek mojej Mamy.
Podobnych przepisów krąży po sieci wiele, ale źródła się nie
doszukałam.
Do tego sernika wykorzystuję zawsze
normalny twaróg, co sprawia, że sernik jest dosyć gęsty i ciężki
a wierzchnia warstwa ciasta się nie zapada. Nie przepadam za
kremowymi sernikami, wolę takie bardziej konkretne. Ten wychodzi
idealnie.
Przepis, który mam jest na dużą
blachę (38 - 40 x 23 - 25 cm), ale ja trochę zmieniłam proporcję
i wykorzystałam tylko połowę ciemnego ciasta i całą masę
serową. I upiekłam go w tortownicy o średnicy 25 cm. Sernik
wyszedł wyższy, ale przepis podaję na dużą blachę.
Składniki na dużą blaszkę (38 –
40 x 23 – 25 cm)
Ciasto:
3 szklanki* mąki
250 g masła
2 pełne łyżeczki proszku do
pieczenia
4 żółtka
2 łyżki gęstej śmietany (ja dałam
12 %)
1,5 szklanki cukru pudru
2 łyżeczki cukru waniliowego (dałam
cukier z wanilią Kotanyi)
3 łyżki dobrego, ciemnego kakao
Masa serowa:
1 kg twarogu
150 g masła
5 jajek
1,5 szklanki cukru ( dałam 1 szklankę)
2 łyżki cukru waniliowego (dałam
pastę waniliową)
1 budyń śmietankowy/waniliowy z
cukrem (sucha masa, nie gotowany)
1 łyżka mąki pszennej
Dodatkowo
odrobina tłuszczu (masła/margaryny)
do wysmarowania boków tortownicy
2 łyżki drobnej bułki tartej
*używam szklanki o pojemności 250 ml
Ciasto:
Mąkę przesiać, dodać zimne masło i posiekać nożem albo przyrządem do kruchego ciasta. Dodać pozostałe składniki i zagnieść gładkie, jednolite ciasto. Podzielić na części, zrobić wałeczki (będzie się potem wygodniej tarło), zawinąć w folię i włożyć do zamrażarki na kilka godzin (powinno być całkiem zamrożone (najlepiej zrobić je dużo wcześniej).
Mąkę przesiać, dodać zimne masło i posiekać nożem albo przyrządem do kruchego ciasta. Dodać pozostałe składniki i zagnieść gładkie, jednolite ciasto. Podzielić na części, zrobić wałeczki (będzie się potem wygodniej tarło), zawinąć w folię i włożyć do zamrażarki na kilka godzin (powinno być całkiem zamrożone (najlepiej zrobić je dużo wcześniej).
Masa serowa:
Ser zmielić 2 razy na sicie o drobnych
oczkach albo przecisnąć przez praskę (ja wykorzystałam ubijak do
pure). Białka oddzielić od żółtek, masło rozpuścić.
Białka lekko ubić mikserem – do
lekkiego spienienia, ale nie na sztywną pianę. Dodać żółtka,
cukier, cukier waniliowy i ubijać przez chwilę – do rozpuszczenia
się cukru. Dodać budyń wymieszany z mąką pszenną i stopiony,
ostudzony tłuszcz. Krótko zmiksować, tylko do połączenia
składników. Dodać połowę twarogu, krótko zmiksować i dopiero
dodać drugą część sera. Zmiksować na wysokich obrotach tylko do
chwili, aż masa będzie jednolita.
Zamrożone ciasto zetrzeć na tarce –
ja wykorzystałam tarczę do ścierania robota wielofunkcyjnego FP270
firmy Kenwood. Dno blachy wyłożyć papierem do pieczenia, a boki
posmarować tłuszczem i obsypać drobno mieloną bułką tartą.
Połowę startego ciasta wyłożyć na
spód blaszki, wyłożyć masę serową i delikatnie posypać drugą
częścią startego ciasta.
Piekarnik nagrzać do 180 stopni (u
mnie góra – dół), wstawić sernik i piec 20 minut, następnie
zmniejszyć temperaturę do 150 stopni i piec jeszcze 60 minut. Nie
sprawdzać patyczkiem, bo gorący sernik zawsze będzie go oblepiał.
Ciasto studzić w lekko uchylonym
piekarniku (ja musiałam go wyciągnąć, bo chleb już mi wychodził
z foremki i potrzebny mi był piekarnik, ale nic się sernikowi nie
stało)
Można posypać cukrem pudrem, ale nie
jest to konieczne.
jak się cieszę, że zamieściłaś ten przepis :) to był jedyny sernik pieczony przez moją mamę i uważam, że jest rewelacyjny :) całkiem o nim zapomniałam, a mama robiła go "z pamięci", także nawet przepisu nie miałam
OdpowiedzUsuńW takim razie dobrze zrobiłam, że go zamieściłam... jeśli tylko przypomni Ci mamine smaki to warto było :-)
UsuńPięknie wygląda :) Sernik to nie jest moje ulubione ciasto, ale może przy następnej wizycie w domu upiekę taki mamie, bo ona za sernikiem przepada :)
OdpowiedzUsuńTomku, ja dosyć długo nie przepadałam za sernikami, ale odkąd zaczęłam z nimi eksperymentować jakieś dwa lata temu to mi się odmieniło i dziś chętnie po nie sięgam :-) Ten jest niezbyt słodki i naprawdę niezły :-)
UsuńWłaśnie takie upiekłam ,ser z Lidla idealnie się nadał a przepis na sernik(chociaż kiedyś już takie piekłam)jest super :)
OdpowiedzUsuńOlu, bo to naprawdę fajny przepis jest, a sernik wychodzi smaczny :-) A użyłaś tego sera w wiaderka? Dla mnie te wiaderkowe dają trochę za kremową konsystencję.
UsuńBardzo apetycznie wygląda ten sernik. Na pewno bym się skusiła na kawałek, ewentualnie na kilka. :)
OdpowiedzUsuńI jest bardzo smaczny :) Jeszcze jest, więc mogę poczęstować :-)
UsuńWygląda przepięknie:). Podziwiam ja bym takiego chyba nie zrobiła, bałabym się że nie wyjdzie:)
OdpowiedzUsuńMoniko, zrobiłabyś z całą pewnością, to nic trudnego :-)
UsuńWygląda pięknie!
OdpowiedzUsuńA to jest ciasto które robiłam jako pierwsze w swoim życiu.Tak jeszcze pod kontrolą Mamy.Przepis nieco inny,ale technika wykonania ta sama :)A ser robiłyśmy w tamtych czasach tzw.oszczędny z ziemniakami :)
Dla porównania podaję linka do swojego ;)
http://przyjemnezpozytecznym.blogspot.com/2011/11/sernik.html
Pozdrawiam :)
Trilli, Twoje też piękne. I widzę, że z dodatkiem ziemniaków. Moja babcia piekła tak sernik wiedeński. Był pyszny.
UsuńPozdrawiam ciepło.
Idealny :D
OdpowiedzUsuńDziękuję :-)
Usuńno, no, prezentuje się po królewsku! rewelacja.
OdpowiedzUsuńNo w końcu nazwa zobowiązuje :-)
Usuńaaaa to jeden z moich ulubionych serników :) i jeden z nielicznych do którego zawsze używam twarogu w kostkach ;) tylko ja na 1 kg sera rozpuszczam pół kostki margaryny, bo wg mnie to wystarczy.
OdpowiedzUsuńPamiętam, że wspominałaś, że do wielu serników używasz tego wiaderkowego :-) Do tego rzeczywiście ten w kostkach jest znacznie lepszy :-)
UsuńAle zważywszy, że kostka margaryny waży 250 g to dajesz 125 g tłuszczu, w sumie niewiele mniej :-) Użyłam chudego twarogu (jak ten gamoń kupiłam w sklepie mleczarskim ten sam ser co zawsze, zamiast półtłustego), więc nawet to 150 g masła nie było za dużo.
Raz mnie pokorciło, aby do tego sernika (notabene u mnie jest on znany jako rosyjski skubaniec :)) użyć sera wiaderkowego ;) oczywiście jego konsystencja spowodowala, że spora część potartej górnej części ciasta wpadła do środka masy :) ale mimo tego nie było tak źle, sernik zjedzono :)
UsuńOj przepraszam, źle popatrzyłam w przepisie. Niechcący pomyliłam ilość tłuszczu dodaną do ciasta z tą do masy ;)
Ano czasami zdarza się kupić coś "nie tak" ;)
Najważniejsze, że został zjedzony. Ale co normalny ser to normalny. Wiaderkowego używam niezbyt często i tylko do wybranych serników. Wiedeński, królewski, krakowski itp. zawsze robię z normalnego sera półtłustego:-)
UsuńNie ma za co przepraszać... czasem człowiek zerknie nie na to co trzeba :-)
Wygląda wspaniale!
OdpowiedzUsuńZapisuję do zrobienia :)
Dziękuję i polecam, bo jest bardzo smaczny.
UsuńJak pysznie wygląda!!!
OdpowiedzUsuńCzy uwierzysz, że mój mąż jest chyba jedynym mężczyzną, który nie przepada za sernikami?? A najgorsze według niego to te co mają rodzynki w środku... Większość mężczyzn, których znam to sernik wymienia jako najlepsze ciasto na świecie...
No i tym sposobem nie robiłam jeszcze nigdy sernika, bo tak jakoś nie mam okazji. Na imprezę nie chcę próbować nowych przepisów, a bez okazji dla nauczenia nie robię, bo zawsze chcę mężowi dogodzić i pada wybór na coś innego.
Olu, no to rzeczywiście jakiś wyjątkowy ten Twój małżonek. Mój tata długo nie jadł słodyczy (zaczął około 50 -tki), ale sernik był jedynym ciastem jakie jadł od zawsze :-) Wszyscy panowie w mojej rodzinie za sernikiem przepadają. Zielonooki też lubi, więc różne serniki powstają w mojej kuchni.
UsuńKiedyś nie przepadałam za sernikami, ale zaczęłam eksperymentować z nimi jakiś czas temu i chętnie teraz po nie sięgam. I lubię je piec :-)
Cudowny, nie dziwię się, że nosi taką dostojną nazwę! Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńW sumie nie wiem skąd taka nazwa, ale sernik z ciemnym ciastem u nas zawsze zwał się królewskim i tak zostało.
UsuńTaki prawdziwy, domowy sernik, jaki pamietam z dziecinstwa :)
OdpowiedzUsuńRzeczywiście, prawdziwy, ciężki i pyszny :-)
UsuńAsiu, rozdrażniłaś bestii brzusio...Moje ślubne Szczęście kocha serniki i zjada każde ilości i wydania!! Moje zdanie na temat Twojego sernika wyraziłam Na Facebooku i potwierdzam, poza tym jak mój Mąż zobaczył Twoje zdjęcie ciacha to z uśmieszkiem zapytał: Kochanie, a może serniczek byśmy ciapneli, o taki, pachnący i serkowy :)))no i będę będę robić jak znajdę chwilę. Jak na razie najszybciej w przygotowaniu idzie mi kruche ciasto i oczywiście tu na 1 miejscu szarlotki, bo kochamy jabłka letnie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie i miłej nocki życzę
Agnieszko, no to wyjścia nie ma, trzeba upiec i serniczek :-) Czasem tak jest, że coś nas kusi i kusi, aż w końcu ulegamy :-) Ja jeszcze letniej szarlotki nie robiłam. Nie mam swoich jabłek, a na targu jeszcze drogie... ale skuszę się pewnie niebawem.
UsuńPozdrawiam cieplutko.
u nas na działce już są jabłka, na razie nie dużo ale już. Na targu papierówki i genewy są po 2,50zł. Więc szaleństwo rozpoczęte!!!
UsuńNie mam działki, a rodzice jabłek w ogrodzie nie mają :-( A u nas na targu po 4 zł. Na razie korzystam z porzeczek, których pod dostatkiem.
UsuńPiękny ten sernik! Wygląda jak z profesjonalnej cukierni. I ta dekoracja z porzeczek -cudo! Gratulacje!
OdpowiedzUsuńDziękuję... a on tylko z małej margarytkowej kuchni :-) A porzeczki ostatnio sobie upodobałam i lubię je wykorzystywać do dekoracji, szczególnie te ogromne grona z drzewka porzeczkowego, które właśnie dojrzewa.
UsuńTo jeden z moich ulubionych serników. Twój wyszedł przepiękny, więc następnym razem skorzystam z Twojego przepisu :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńDziękuję serdecznie. Zmieniłam trochę proporcje i może dlatego wygląda nieco inaczej niż klasyczny królewski :-) Ale ja nie lubię, gdy sernik ma za dużo ciasta :-)
Usuńoo to chyba nie no to mój pierwszy sernik pieczony ponad 20lat temu kiedyś namiętnie sie nim opychałam//
OdpowiedzUsuńI u nas gości od wielu lat, ale jakoś tak nieczęsto ostatnio go piekłam. Mój ulubiony to wiedeński, bez ciasta :-)
UsuńPiękny ten sernik! bardzo lubię połączenie sera i kakaowego ciasta!:)
OdpowiedzUsuńTo polecam serdecznie. Ja niespecjalnie lubię ciemne ciasto, ale w tym połączeniu smakuje bardzo dobrze.
UsuńPiękny. Całe lata nie piekłam tego sernika, też nie wiem czemu bo jest pyszny. Czas to zmienić, tym bardziej, że moja rodzina od kilku tygodni domaga się jabłecznika z budyniem i jak się zabieram za jego pieczenie, to już mam dość. Jedyny plus tej sytuacji, to opróżnienie spiżarki z musów jabłkowych. Taki sernik będzie miłą odmianą. A tak pięknych porzeczek to ci zazdroszczę. Co to za drzewo porzeczkowe, co tak piekne owoce rodzi?
OdpowiedzUsuńMam wrażenie, że goniąc za nowościami zapominamy o starych dobrych ciastach... ja postanowiłam odświeżyć mój zeszyt i stare przepisy :-) Trochę ich jeszcze mam :-)
UsuńA porzeczka to z tych drzewkowych - nie jest wyższa od krzaków, ale ma jeden pień od ziemi i gałązki w bok - ma niesamowicie duże grona i duże owoce. Nie wiem jak się nazywa, ale zapytam Mamy czy wie. Dojrzewa trochę później, bo jak zrywałam w piątek to jeszcze niewiele gron miała dojrzałych, podczas gdy z krzaka obok Tata zrywał dojrzałe, choć mniejsze trochę grona.
A ja nie wiedziałam, że porzeczka rośnie również na drzewkach. Sernik królewski zasłużył na swoje miano -wygląda znakomicie!
OdpowiedzUsuńTo nie są duże drzewka, takie wielkości krzewów :-)
UsuńDziękuję, po serniku zostało wspomnienie.
Serniczek wygląda wybornie i z pewnością tak smakuje :)
OdpowiedzUsuńSerdeczności zostawiam :)
Dziękuję, rzeczywiście był pyszny :-)
UsuńDzięki za świetny przepis. Dziś właśnie upiekłam ten sernik, może zdjęcia nie są takie piękne jak Twoje, ale sernik smakuje po królewsku. Dzięki.
OdpowiedzUsuńhttp://kuchniaipasja.blox.pl/2012/07/Wypieki-dla-Anny.html
Fajnie, że zauważyłaś braki w moim wpisie. Już poprawiłam. Dzięki.
UsuńPozdrawiam.
Cieszę się, że chciałaś skorzystać z mojego przepisu i że serniczek smakował. A udał Ci się pięknie.
UsuńNie ma za co... czasem coś "ucieka"
Uwielbiam serniki. Twój musi być przepyszny. I świetny pomysł z wykorzystaniem tego ubijaka. Nawet mając elektryczną maszynkę, trzeba się nieźle namęczyć przy myciu, a ile sera na niej zwykle zostaje...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Wiesz, żałuję, że nie pomyślałam o tym ubijaku wcześniej i mordowałam się z maszynką - mam elektryczną, ale i tak drugie mielenie to jakiś koszmar (pierwsze idzie szybko i nawet przyjemnie)
UsuńA sernik jest bardzo, bardzo smaczny.
Pani przepisy są cudowne, wszystko wygląda bajecznie!
OdpowiedzUsuńChętnie zostanę jedną z licznych obserwatorek Pani bloga.
Serdecznie Gratuluję tak licznej oglądalności,
a sernik królewski to jeden z moich ulubionych!
Bardzo dziękuję za miłe słowa i zachęcam do próbowania :-)
UsuńPozdrawiam serdecznie.
Zrobiłam ten serniczek, wyszedł dobry rodzince smakował, jednak dla mnie sernik z rosą jest - póki co - nie do przebicia:)
OdpowiedzUsuńDziś upiekłam też ciasto malinowe z pianką waniliową (ten z przepisów które wygrały w konkursie) wyszedł smaczny troszkę za słodki, a następnym razem dam inne owoce np. czereśnie, bo pestki z malin czasem zgrzytną w zębach, ja tak nie lubię, ale może innym to nie przeszkadza:) ogólnie fajny
Widzę, że dla Ciebie sernik z rosą jak dla mnie wiedeński - nie do przebicia :-)
UsuńMnie akurat pestki z malin czy jeżyn nie przeszkadzają, ale wiem, że niektórych to drażni :-)
Ja wiedeńskiego jeszcze nigdy nie robiłam, sama nie wiem czemu, może dlatego, że to sam ser i mam obawy czy się uda, nie wiem...Jadłam raz i był pyszny, puszysty...więc kto wie może kiedyś się skuszę:)
UsuńAgata, a czemu ma się nie udać? Dla mnie to najlepszy, najszybszy sernik pod słońcem. Ale ja lubię bardzo serniki bez ciasta.
Usuńale mam smaka na ten sernik i chyba dziś go upiekę :) Asia
OdpowiedzUsuńDaj znać jak wyszedł i czy smakował. Ja dziś mam w planach babkę żółtkową :-)
UsuńSernik pierwsza klasa, właśnie tego mi było trzeba :):):) Zrobiłam go w dużej blaszce tak jak w przepisie bo bałam się że w tortownicy się nie zmieści. W piekarniku urósł pięknie, szkoda że opadł(nie ma tragedii) ale nie zmienia to faktu że jest pyszny. Dawno nie jadłam takiego sernika, przypomniały mi się lata dzieciństwa.Pozdrawiam serdecznie:) Asia
UsuńCieszę się Asiu, że smakował. Ja zmniejszyłam ilość ciasta i bez problemu zmieściło się w tortownicy. Ale ja od pewnego czasu mam bzika na punkcie okrągłych ciast i wszystko przerabiam na tortownicę :-)
UsuńWlasnie sie piecze serniczek z pani przepisu :) Jak narazie pachnie cudownie;)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że będzie smakował :-)
UsuńAsieńko, a jak bym do tego sernika użyła sera z wiaderka president????? Zalega mi 1 kg. w lodówce i nie chcę aby się zmarnował. Ale z 2 strony boję się aby dobrze się upiekł. jak myślisz???
OdpowiedzUsuńpozdrawiam gosiaczek
Co prawda robię ten sernik zawsze ze zwykłego twarogu, ale myślę, że nie powinno być problemu z serkiem z wiaderka. Może się najwyżej ciasto z góry lekko pozapadać w ser (nie jest taki zwarty jak zwykły twaróg), ale dla smaku nie powinno mieć to znaczenia.
UsuńPrzepisy przez Panią zamieszczone są dla mnie wyjątkowo udane już się wystraszyłam że zgubiłam Pani
OdpowiedzUsuństronę robiałam paszteciki kruche już nie wrócę do dawnych drożdzowych
wszystkiego dobrego życzę Eliza
Cieszę się, że przepisy się przydają a dania udają :-)
UsuńPozdrawiam.
Margarytko w jakim celu zmniejsza się temperaturę pieczenia? nie można przez cały czas piec w 180 stopniach? a jeśli można to przez jaki czas? wystarczy 45 minut?
OdpowiedzUsuńMożna go upiec bez zmniejszania temperatury, ale 45 minut to za mało, trzeba piec około godziny.
UsuńA ja zrobilam wlasnie z wiaderka president super z wierzchu a w srodku mi plywal mimo dlugiego pieczenia gdzie ja popelnilam bła :(
OdpowiedzUsuńAnia
Prawdę powiedziawszy pływać nie powinien. Sądzę, że to wina sera, a nie błędu.
UsuńPrzepisu poszukiwałam od dawna. Wiedziałam jak wygląda i jak smakuje sernik, ale nie znałam nazwy ... i nie wiedziałam, że tak łatwo się go robi :) Sernik zrobiłam po raz pierwszy w życiu, udał się i wyszedł przepyszny. Był zdecydowanym faworytem wśród słodkości na Wielkanocnym stole. Polecam wszystkim i dziękuję za przepis.
OdpowiedzUsuńSuper, gratuluję udanego wypieku i podbicia podniebień gości :-) Miło mi, że skorzystałaś z mojego przepisu i się sprawdził.
UsuńPozdrawiam.
Hej, mam pytanie, bo chciałabym zrobić ten serniczek, ale mam twaróg z wiaderka naturalny, może się nadać ?
OdpowiedzUsuńArleta:)
UsuńJeśli jest to twaróg, a nie serek homogenizowany to się nada :-)
Usuńehh to chyba się nie nada, bo mam serek naturalny(tak jest napisane) :/ Ale masz może na Rossę jakiś sprawdzony przepis albo na jakiś równie pyszny serniczek z użyciem tego serka? :-)
UsuńJeśli Ci chodzi o sernik "Złota rosa" to jest na blogu :-) Zajrzyj do zakładki "ciasta". Ja bym z takiego serka zrobiła sernik na zimno z galaretą :-)
UsuńWitam, twoje ciasta są przepyszne! Upiekłam już chyba z 10 twoich cudów i wszystkie się udały i wszystkim smakowały! Mój tata ma za tydzień urodziny i chciałabym upiec ten sernik, tyle że nie umiem go przekształcić na tortownicę o średnicy 24/25 cm :( pomogłabyś mi? bardzo proszę...
OdpowiedzUsuńAgata
A wystarczyło przeczytać wstęp - tam napisałam, że wykorzystałam połowę ciasta i cała masę serową :-) Na dużej blaszce wychodzi niższy, bo masa serowa jest rozkładana na całą powierzchnię blachy, a ja chciałam właśnie taki jak na zdjęciu.
UsuńA tak na przyszłość - jeśli chcesz zmienić proporcje na inną blaszkę to po prawej stronie jest przeliczarka form. Wystarczy wpisać rozmiar blachy czy tortownicy i wszystko zostanie przeliczone wg proporcji. Dodałam to dla Waszej wygody.
Cieszę się, że przepisy się przydają i ciasta się udają.
Pozdrawiam.
po prostu nie doczytałam ;-) dziękuje bardzo :)
UsuńZdarza się najlepszym :-) Bardzo proszę.
Usuńwitam, chciałabym zrobić ten sernik na herbatnikach i bez ciasta na wierzchu czy tak można? i czy z kilograma sera na tak dużą blachę wychodzi bardzo cienki? czy zmienić długość pieczenia? pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNie robiłam tego sernika na herbatnikach, ale to najzwyklejsza masa serowa, jakiej używa się do wielu serników, więc nie widzę problemu. Z kilograma sera na dużej blaszce będzie dosyć płaski, lepiej upiec w mniejszej blaszce.
UsuńCzas pieczenia możesz skrócić o 10 minut jeśli będzie na dużej blaszce, albo piec tyle samo jeśli zrobisz w mniejszej.
mam pytanie czy jak użyje sera domowej roboty z mleka prosto od krowy powinnam zmniejszyć ilość masła? jeżeli tak to o ile?
Usuńkiedyś do sernika tradycyjnego użyłam takiego sera i nie zmniejszałam ilości masła to sernik wyszedł tłusty i aż ciekło z niego :/ pozdrawiam
Jeśli masz mocno tłusty twaróg to spokojnie możesz użyć tylko 50 g masła, więcej nie trzeba.
UsuńDzien dobry
OdpowiedzUsuńDziś upiekłam ten serniczek , pięknie wyrósł w piekarniku, po zalecanym czasie wyłączyłam piekarnik i studziłam go przy minimalnie uchylonych drzwiczkach no i opadł :(. Jesli można zapytać czy ma Pani jakąś rade by nie opadał ?.
serdecznie pozdrawiam
No niestety serniki tak mają - opadają, szczególnie jeśli są robione z normalnego twarogu i jest to ich święte prawo. Tu dochodzi jeszcze ciasto na górze, które do najlżejszych nie należy. Mój też zawsze nieco opada.
UsuńBardzo dziękuje Pani za odpowiedz. Tak, robiłam go z twarogu półtłustego. Dodam ze serniczek mimo ze troszkę opadł smakuje przepysznie :).
OdpowiedzUsuńDziękuje za wspaniały przepis i serdecznie pozdrawiam
Anita
I słuszna decyzja, taki twaróg nadaje sernikom prawdziwego smaku. Cieszę się, że mimo pomniejszonych gabarytów sernik smakuje.
UsuńPozdrawiam ciepło.
Witam, dziś będę piec ten piękny sernik,mam nadzieję że się uda. tylko czy mogę piec z termoobiegiem i w jakiej temp? jestem laikiem ;-(
OdpowiedzUsuńMożesz upiec w termoobiegu, obniż temperaturę o 10 - 15 stopni. Ja kiedyś prawie wszystko piekłam w termoobiegu, teraz więcej góra - dół.
UsuńJestem mega dumna z siebie :) Drugie podejscie, bo pierwsze jak wiesz spapralam, tzn brytwanka przepuscila mi mase. Ale dzis upieklam i wyglada bosko. NA nasza 6ta Rocznice Slubu, na jutro :) Duma mnie rozpiera z tego jak mi wyszedl :) Juz posmakowalam. I ja sie dziwie,jak to mozliwe ze kilka lat temu nie znosilam sernikow.... Maciek tez szczesliwy, bo On serniki pod kazda postacia wprost uwielbia :) Dziekuje Asiu za ten super przepis :)
OdpowiedzUsuńBrawo Aniu, przepięknie Ci się upiekł i masz pełne prawo do puchnięcia z dumy :-) Wszystkiego najlepszego dla Was z okazji rocznicy ślubu.
UsuńA wiesz, że i ja jeszcze kilka lat temu nie byłam fanką serników (nawet gdzieś o tym pisałam), ale gdy zaczęłam się z nimi bawić, to okazało się, że są całkiem fajne.
Hihi,bedzie na swieta!Ewa
OdpowiedzUsuńEwuś, słodko będzie u Ciebie na te święta :-)
UsuńUpieczony,doskonaly.Uklony.Ewa
OdpowiedzUsuńSernik byl pyszny.Uklony.Ewa
OdpowiedzUsuńEwciu, cieszę się, że smakuje. Pozdrawiam.
Usuńjeśli białek nie ubiję na sztywno to będzie ok?przyznam,że pierwszy raz spotkałam się z takim postępowaniem białka do połowy sztywności i do tego żółtka a bardzo chcę upiec ten serniczek :) będe wdzięczna za odpowiedź :)pozdrawiam :) jestem zielona w pieczeniu serników :D
OdpowiedzUsuńDokładnie tak jak jest napisane w przepisie. Białka nie mają być ubite ani na sztywno, ani do połowy sztywności, a jedynie roztrzepane. Tak piekę ten sernik od lat i wychodzi ;-)
Usuńdziekuję za odpowiedź ale mam jeszcze jedno pytanko ????? czy do białek mogę dać szczyptę soli ????? dziękuję i pozdrawiam :)
UsuńWłasnie zaczynam ubijać białka i nie wiem czy dodać tą szczyptę soli,,czy nie ???? mogę prosić o odpowiedź ,bo zawsze byłam nauczona,że wsypywałam :) będe wdzięczna za szybciutką odpowiedź :) pozdrawiam :)
UsuńMożna, tylko po co? Sól do białek dodaje się przy ubijaniu na sztywno, w tym przypadku nie ma to żadnego sensu.
UsuńPozdrawiam.
bardzo serdecznie dziekuję za cierpliwość i wyrozumiałość :) pozdrawiam i zmykam do pieczenia :)
UsuńBardzo proszę i trzymam kciuki za udany sernik :-)
UsuńWitam
OdpowiedzUsuńupiekłam sernik i wyszedł pyszny ;) kolejny zamierzam upiec na same Święta ;) w związku z tym mam do Pani jeszcze jedno pytanie :) Ja zrobiłam tak ,,jak podane jest w przepisie ,do ciasta dodałam 4 same żółtka i i 5 całych jajek do masy serowej ;) Ale niektórzy mnie pytają dlaczego nie wykorzystałam 4 pozostałych od ciasta białek i nie dodałam ich do masy serowej ????
Kurcze przecież wtedy po pierwsze zmieniłabym przepis a po drugie w całym serniku miałabym 9 żółtek i 9 białek do samej piany !!!!
Przecież wtedy byłoby coś nie tak prawda ???
Lepiej wykorzystać 4 białka do innej potrawy tak ?
Proszę uprzejmie mi jeszcze raz powiedzieć ,czy zrobiłam wszystko dobrze ???
4 żółtka do ciasta i 5 całych jajek do masy serowej tak ????
pozdrawiam i proszę o odpowiedź :) będę bardzo wdzięczna :)
Cieszę się, że sernik smakował. Przepis jest dobrze napisany i tak ma właśnie być.
UsuńOd ciasta zostają 4 białka, bo to kruche ciasto, można je wykorzystać np. do upieczenia bezy. Dodanie kolejnych białek do masy serowej nie jest ani potrzebne ani wskazane.
Dziękuję ;) z niecierpliwością czekam na kolejny pyszny serniczek świąteczny :) pozdrawiam ;)
OdpowiedzUsuńBardzo proszę :-)
UsuńDziękuję za ten przepis. Od dawna chodził za mną sernik i w końcu po upieczeniu okazało sie, że to TEN :-) pozdrowienia ze słonecznej Holandii
OdpowiedzUsuńW takim razie cieszę się bardzo, że przepis się przydał i sernik smakował.
UsuńNie tylko wygląda ale i smakuje rewelacyjnie. Polecam i dziękuję za pyszny przepis.
OdpowiedzUsuńBardzo proszę. Miło mi, że smakuje.
UsuńWitaj Margerytko!
OdpowiedzUsuńUpiekłam ten sernik na święta. Wyszedł przepyszny! Bardzo Ci dziękuję za ten przpis, od dawna taki sernik za mną "chodził". Na pewno jeszcze nie raz go zrobię
Dziękuję także za inne przepisy- cokolwiek próbuję z Twojego bloga zrobić, zawsze się udaje! Masz super smak, świetnie i dokładnie rozpisujesz przepisy. Dziękuję bardzo. Polecam Twojego bloga wszystkim znajomym :)
Pozdrawiam serdecznie
Renata
Super, że się udał i smakował. Miło mi bardzo, że i inne przepisy się przydają. Staram się, aby wszystko było jasne, choć nie zawsze mi się to udaje.
UsuńPozdrawiam i życzę dobrego roku.
Genialny! Twoje przepisy sa swietne. Dokladnie czegos takiego szukalem :)
OdpowiedzUsuńDziękuję i miło mi, że przepisy się przydają.
UsuńCzym mogę zmielic ser? Niestety nie posiadam maszynki a z wiaderka raczej nie wyjdzie
OdpowiedzUsuńMasz praskę do ziemniaków? Możesz go przez nią przecisnąć, ewentualnie mocny blender, który sobie z tym poradzi. Albo po prostu ser w kostkach już zmielony(sama czasem z takiego korzystam).
UsuńSer z wiaderka do tego sernika raczej dobrym pomysłem nie jest, bo jest zbyt rzadki.
Jest to jakiś sposób :-) Tyle, że tu chodzi o kruchość ciasta, którą daje właśnie zimne mało. Ale jeśli odpowiada Ci taka metoda to ja absolutnie nie widzę żadnego problemu :-)
OdpowiedzUsuńAsia mam pytanie czy mogę sobie ten serniczek zamrozić, i jak smakuje po rozmrożeniu??
OdpowiedzUsuńW zasadzie każdy sernik można zamrozić, byle szczelnie go zapakować, aby nie "przeszedł" zapachami zamrażarki. Smakuje niemalże tak samo jak świeży :-)
UsuńA czy koniecznie ciasto trzeba trzeć na tarce? Czy można użyć blendera zamiast tego? :) Pytam, gdyż studenci wolą iść "troszkę na łatwiznę". Super blog!
OdpowiedzUsuńBlender to służy raczej do miksowania niż do tarcia, więc jakoś tego nie widzę. Chyba, że masz na myśli blender z pojemnikiem, który ma wymienne tarcze do tarcia, wtedy jak najbardziej (ja też nie robię tego ręcznie, tylko w robocie).
UsuńPozdrawiam :-)
Witam czy sernik jest suchy?
OdpowiedzUsuńNie jest suchy.
UsuńW swoich zapiskach mam przepis na sernik królewski taki rodzinny, jednak postanowiłam wypróbować Twój przepis. Wiem, że dzisiaj poniedziałek, ale zachcianki ciężarnej nie wybierają dnia ani godziny :D Póki co siedzi w piecu. Zrobiłam w tortownicy 23cm z 3/4 porcji i ciasta i sera. Tak wczytałam się w opis przepisu, że też nie dałam cukru do ciasta ale na szczęście zorientowałam się jak wyjkładałam ciasto do formy. Nie mroziłam, bo sernik musi być tu i teraz więc wyłożoną foremkę dałam do lodówki a reszte do zamrażalnika tylko na czas robienia masy serowej. Nigdy nie spotkałam się by do masy serowej dawać roztopiony tłuszcz, aż jestem ciekawa jak to wpłynie na ciasto. Powiedz mi proszę czy po ubiciu jajek zmieniasz nakładkę miksującą na tą ucierającą? (też mam Kenwooda "K") bo w sumie wszystko zrobiłam tą do ubijania, czy to będzie miało jakieś znaczenie? Rety ale się rozpisałam ;) dam znać jak smakuje :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że się udał i smakował.
UsuńNie widzę potrzeby zmieniania mieszadła. To duże do ubijania na wolnych obrotach spokojnie wystarcza... zawsze mniej do mycia ;-)
Pozdrawiam Kasiu :-)
Sernik wyszedł pyszny, aczkolwiek dla mnie na średnice 23 spokojnie z 1/2 ciasta byłoby wystarczająco zostawiając oczywiście dużo sera :D Sam ser wyszedł minimalnie jakby bardziej grudkowaty, albo to wina samego sera już albo faktycznie to że nie dałam tej ucierającej nakładki. Nie było to mocno wyczuwalne. W każdym razie sernik został pochłonięty :)
UsuńKasiu, ale ja napisałam we wstępie do przepisu, że to proporcje na dużą blaszkę, a ja na tortownice użyłam tylko połowy ciasta i całość sera :-)
UsuńMargaretko czy dobrze zrozumiałam ubijamy lekko białka a nastepnie dodajemy do nich żółtka,cukier...itd...
OdpowiedzUsuńTak, dokładnie tak.
UsuńWłaśnie zrobiłam. Super!! Ser pulchny- z wiaderka ZOTT. Rzeczywiście cukru do sera dałam 1 szklankę i jest akurat-córka zaraz porwała kawałek jeszcze ciepły. Robiłam dawniej bardzo podobny, ale ser był "zbity", a ciasto nie było tak kruche(w/g przepisu od cioci ze wsi). POLECAM.
OdpowiedzUsuńFajnie, że przepis się przydał, a ciacho smakowało :-) O to chodzi. Dziękuję za podzielenie się opinią.
UsuńPozdrawiam