Strony

czwartek, 2 sierpnia 2012

Placki z cukinii z pomidorową salsą

Bardzo lubię wszelkie warzywne placuszki, a odkąd mam ceramiczne patelnie to smażę owe placuszki na bardzo niewielkiej ilości tłuszczu... więc pojawiają się na stole trochę częściej. Robię różne wariacje warzywne, a dziś proponuję klasykę. W ramach „wymiatania” lodówki zagospodarowałam dwie małe, młode cukinie (zieloną i żółtą), dwa pomidory malinowe, pół cebuli i trochę szczypiorku... Uszczknęłam z doniczki trochę świeżej bazylii... Niewiele składników, a mamy pyszny, zdrowy i tani obiad.
Placki z cukinii można przygotować w różnych wariantach – u mnie oczywiście na ostro z dodatkiem chili, bez którego moja kuchnia obyć się nie może. Cukinia musi być dobrze doprawiona, inaczej placki wyjdą jałowe. Warzywa można zetrzeć na drobnej tarce, ale ja preferuję wiórki – wtedy czuć smak cukinii doskonale. 


Składniki na 2 – 3 porcje (wyszło mi 9 placuszków)

Placuszki
2 małe młode cukinie (u mnie zielona i żółta) – około 500 g
1 duże jajko
2 – 3 łyżki mąki
sól
świeżo mielony pieprz
świeżo starta gałka muszkatołowa
chili mielone (u mnie z młynka Kotanyi)
olej do smażenia

Salsa pomidorowa:
2 średnie pomidory malinowe
½ młodej cebuli
2 łyżki posiekanego szczypiorku
1 łyżka posiekanej świeżej bazylii
sól i pieprz


Cukinię umyć, jeśli mają pestki to je usunąć - młode cukinie jednak nie powinny mieć pestek. Zetrzeć na tarce o grubych oczkach (ja użyłam tarczy ścierającej robota FP270 Kenwood), lekko posolić i odstawić na kilkanaście minut, aż cukinia puści sok. Sok odlać - można lekko odcisnąć. Do masy dodać mąkę, wbić jajko i doprawić ½ łyżeczką soli, ½ łyżeczką pieprzu, ¼ łyżeczki chili i odrobiną świeżo startej gałki muszkatołowej. Dobrze wymieszać.
Na patelnię wlać olej (ja zużyłam 1 łyżkę oleju smażąc placki na ceramicznej patelni Delimano), łyżką nakładać masę i formować niewielkie placuszki. Smażyć na złoto, po kilka minut z każdej strony.
W trakcie smażenia placuszków przygotować pomidorową salsę.
Pomidory obrać ze skórki (można wcześniej sparzyć, ale moje były tak dojrzałe, że skórka sama schodziła), usunąć pestki, a miąższ pokroić w drobną kostkę. Cebulę obrać, pokroić w bardzo drobną kosteczkę. Szczypiorek i bazylię opłukać, osuszyć i drobno posiekać. Cebulę, bazylię i szczypiorek dodać do pomidorów, doprawić solą i pieprzem do smaku. 


Usmażone placuszki przełożyć na talerze i podawać z pomidorową salsą, albo z innymi ulubionymi dodatkami. 


66 komentarzy:

  1. robie te placuszki, są pyszne, tylko zamiast pomidorów ja daje na wierzch śmietane i posypuje cukrem mniemciu:)sosiaaa

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pełna dowolność - ja lubię z pomidorami, ewentualnie z jogurtem ziołowym. Z cukrem zjem ziemniaczane, ale cukiniowe preferuję na wytrawnie :-)

      Usuń
  2. Świetny pomysł, muszę kiedyś spróbować. Ja cukinię kroję w grubsze plastry obtaczam w mące jajku i bułce i smażę,wychodzą smaczne kotleciki, polecam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też pysznie i też w takim wydaniu lubię, robię i z cukinii i z kabaczka... a na jesieni w taki sam sposób smażę zielonki (gąski).

      Usuń
  3. No tak i ja placuszki z cukini lubie bardzo a z takim dodatkiem nie znałam ..salsa wygląda pysznie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W takim razie polecam, chwila roboty, a pyszny dodatek do placuszków.

      Usuń
    2. dziś robiłam placki z salsą ..niestety byłam pewna ze nikt nie zje salsy prócz mnie ..się przeliczylam zdażyłam dwa placki zjeść -resztę zjadl młody ..

      Usuń
    3. Hihihi, no to synek zrobił Cię na szaro i zjadł salsę :-) Fajnie, że mu zasmakowała.

      Usuń
    4. a dziś zrobiłam placki z cukini bez salsy (pomidory lepsze takie nie spod folii) i eksperymentalnie dodałam ziół dalmatyńskich -mi pasowały w smaku !!

      Usuń
    5. I to jest najważniejsze, że smakowały :-) Widzę, że eksperymentujesz z ziółkami :-)

      Usuń
    6. ja natomiast robię salse na "ostro dodaję świeżą kolendrę ,lubczyk też prosto z ogródka ,a także zabek czosnku-mniam.ta salsa pasuje cudownie też do mięs z grila

      Usuń
  4. Takie placuszki to ja uwielbiam same wcinać.Są delikatnie i lubię czuć dobrze ich smak :) Tak smakowity sosik pewnie wyjadłabym sam ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No i teraz muszę się przyznać, że salsę wyjadłam z sosjerki łyżeczką do ostatka :-))

      Usuń
  5. Oj ta salsa to mi się podoba :) Gdyby nie późna pora to teraz bym takie wsunął z wielką chęcią :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O tak, pora zdecydowanie na jedzenie za późna :-) U mnie były wczoraj na obiad :-)

      Usuń
  6. coś wysyp dziś na te placuszki :D ja jestem zadowolona, bo właśnie jakiś czas temu pisałam na http://pollyzeczki.blogspot.com/ że dostałam wielgachne cukinie i taki przepis akurat mi podpasuje :)) tam były z sosem czosnkowym, ale ta salsa też mi bardzo pasuje :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wysyp? Pewnie dlatego, że sezon na cukinię w pełni :-)
      Ja nie jadam sosu czosnkowego, za to wszystko co z pomidorami uwielbiam.

      Usuń
  7. już wiem co jutro zrobię, dziękuję za podpowiedź !;)
    mam taką samą sosjerkę :)
    pozdrawiamy,
    ladiescooking

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo proszę :-)
      A sosjerki chyba dosyć popularne, u nas w każdym sklepie można je dostać :-)
      Pozdrawiam.

      Usuń
  8. Uwielbiam, uwielbiam, uwielbiam!! ;) Zaraz po plackach ziemniaczanych, te mogłabym zajadać aż do upadłego!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No to ja aż tak nie mam. Lubię, ale raz na jakiś czas :-)

      Usuń
  9. Uwielbiam te placuszki ale z sosem czosnkowym, pyyyycha :)Nie dodawałam do tej pory gałki muszkatołowej i chilli ale chetnie sprawdzę i taką opcję :)
    -sylwia-

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dodatki wg uznania, ja akurat sosu czosnkowego nie lubię, ale nikomu nie bronię :-)
      Cukinia jest dosyć jałowa i te dodatki sprawiają, że placuszki są pikantniejsze, bardziej wyraziste w smaku. Osobiście lubię na pikantnie.

      Usuń
  10. Uwielbiam i często robię. I tak naprawdę najbardziej smakują mi bez dodatków, ale zrobię kiedyś i z salsą, bo naprawdę wygląda pysznie. Nie dziwę się że ją wyjadałaś, bo też bym tak zrobiła. A do placków dodaję drobno posiekaną cebulkę, bo fajnie zaostrza ich smak.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fajny pomysł z tą cebulką, że też o tym nie pomyślałam, wszak do ziemniaczanych daję zawsze :-)
      I ziemniaczane mogę jeść bez dodatków, a cukiniowe jednak lubię w towarzystwie :-)

      Usuń
    2. Zrobiłam placki i salsę w sobotę na kolację. Smakowało pysznie, tylko do salsy dodałam kropelkę octu balsamicznego, bo tak jakoś mi pasowało. A placki zrobiłam z kabaczków. Wyhodowałam kabaczki z delikatnym posmakiem melona i zastanawiałam się jak się sprawdzi w plackach, no i sie sprawdził. Pysznie było.

      Usuń
    3. No i to się nazywa twórcze podejście do tematu. Bardzo się cieszę, że przepis się przydał. A kabaczki z posmakiem melona muszą być super - nigdy nie miałam okazji spróbować.

      Usuń
  11. Gdy zobaczyłam zdjęcia placuszków, pierwsza myśl jaka przyszła do głowy, to że z chęcią bym zjadła, ale na pewno za dużo tłuszczu używa się do smażenia. Później wczytałam się w przepis i zdziwiła mnie informacja o jednej łyżce oleju, ponieważ cukinia tłuszcz bardzo przecież chłonie. Margarytko, czy patelnia na której smażyłaś placuszki to Dry Cooker z dziurami? Rzeczywiście można na niej smażyć tak bardzo ograniczając tłuszcz? Ciekawi mnie, czy można usmażyć na niej zwykłe placki ziemniaczane bez ciągłego wlewania oleju. Pozdrawiam. Milena

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Patelnia na której smażyłam placki to nie Dry Cooker, to normalna patelnia ceramiczna Delimano - widoczna na zdjęciu z placuszkami. Tylko ją posmarowałam olejem i placki usmażyły się bez problemu. Można dać więcej oleju ale nie ma takiej konieczności.
      Ziemniaczane z młodych ziemniaków też na niej smażyłam używając niewielkiej ilości tłuszczu - przepis jest na blogu http://margarytka.blogspot.com/2012/06/placki-ziemniaczane-z-modych-ziemniakow.html

      Usuń
  12. farsz pomidorowy prawie jak do bruschetty ;D
    Nie zliczę już ile podkradłam Twoich przepisów przez ostatni czas ... chociaż może się wezmę i faktycznie policzę :))) dziś była pomidorowa z Twojego przepisu faktycznie 30-to minutowa :D

    Gotuję teraz same lekkie obiady bo ... od 2 tygodni biegamy :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Poluśka, no po to one są, aby z nich korzystać. Nawet nie wiesz jaka to dla mnie frajda, gdy komuś przepisy się przydają :-)

      No tak... zupa wybiegana :-)

      Usuń
  13. Ech i jak tu się odchudzać, skoro wokół tyle pyszności:)....Co tam, pewnie na stare lata zacznę inwestować w swoją figurę, teraz póki co...inwestuję w swoje kubki smakowe:d...
    A może podpowiesz mi, jakie ciasto przygotować na urodziny teścia i teściowej:D?
    Z każdym dniem,z każdą chwilą coraz bardziej"zakochuję" się w podawanych przez Ciebie przepisach:)..
    Pozdrawiam cieplutko,
    Dosia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To akurat można uznać za w miarę dietetyczne danie - niewiele tłuszczu i mąki, za to bogactwo warzyw :-)
      A jeśli chodzi o ciasto to wszystko zależy od tego, co lubią. Ale jeśli chcesz zabłysnąć to proponuję korę orzechową, albo brzoskwiniową pasję :-)

      Usuń
  14. No to jutro zabieram się do roboty:)
    Dzięki:) Problem w tym,że oni lubią wszytko,co dobre:)..Byle dużo:)

    Dosia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A i jeszcze sernik "złota rosa" zawsze się udaje i jeszcze nie spotkałam osoby, która by się nim nie zajadała :-)

      Usuń
  15. No to będzie prawdziwy eksperyment:)..Robię sernik na zimno,ale podkradłam sobie od Ciebie pomysł na konfiturę brzoskwiniową+galaretka(to do środka),a góra taka jak u Ciebie-brzoskwinie+galaretka.Oby wyszło..:)
    Dosia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I z takich eksperymentów wychodzą fajne ciacha :-) Mam nadzieję, że wszystko się udało.

      Usuń
  16. Dam jutro znać, czy wszystkim smakował mój eksperyment;)..Wychodzę z założenia,że dzień bez eksperymentów w kuchni jest dniem straconym:). Szkoda, że nie widziałyście mnie dzisiaj w akcji..boki można było zrywać ze śmiechu:). Nic mi nie szło, nic się nie mieściło..cud, że ciasto wyszło:)...
    Kuchnia cała, ja też..ciasto siedzi w lodówce, ja na kanapie i mam cichą nadzieję, ze z niej nie spadnę jak Misiek zerknie do ciasta:)
    Dosia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No pięknie, tylko w ramach tych eksperymentów nie puść kuchni z dymem :-) Mnie też dziś średnio szło... ale już odpoczywam :-)

      Usuń
  17. Takie placuszki już robiłam, ale brakowało mi do nich dodatku - myślę, ze Twoja salsa będzie idealna ;-) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zachęcam do spróbowania, może akurat będzie Ci pasowała.

      Usuń
  18. Od lat robię placki z cukinii -tyle, że z serem żółtym, natka pietruszki i czosnkiem (bez chili i gałki) i zazwyczaj z krojonym pomidorem - koniecznie muszę salsę wypróbować i Twój przepis...mam takie postanowienie że te kilka Twoich przepisów wypróbuję będąc na urlopie (póki co w zakładkach ulubione:)) Justyna

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pomysłów na placki jest całe mnóstwo. Myślę, że w każdej wersji smakują świetnie. Ja akurat czosnku nie lubię, ale zawsze można go użyć jeśli się tylko ma ochotę :-)
      Pozdrawiam.

      Usuń
  19. Dzisiaj robię placki z cukinii, bez gałki (bo nie mam) i bez chili, bo nie lubię ostrego jedzenia, zamiast tego dodaję czosnek jak p. Justyna. :) Salsę będę robiła po raz pierwszy ale znając Twoje przepisy Margarytko to wyjdzie pyszna. Już mi ślinka cieknie. Marta.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wszystko wg własnego smaku, ja akurat czosnku nie lubię, za to ostre smaki bardzo :-) Grunt to dopasować przepis do swoich upodobań :-) Mam nadzieje, że salsa będzie smakowała.

      Usuń
  20. Margarytko myślisz, że z przerośniętej cukinii też te placuszki wyjdą? Bo niedawno mąż przyniósł takie dwa olbrzymy do domu i kompletnie nie mam na nie pomysłu. Może powinnam wydrążyć nasiona? A może je zostawić?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oczywiście, że wyjdą, ale jeśli cukinia jest przerośnięta to dobrze jest ją obrać ze skórki i koniecznie pozbawić tego środka z pestkami (nawet wspomniałam o tym w przepisie). Do ścierania nadaje się tylko ta twardsza część warzywa.

      Usuń
  21. Salsa wyszła przepyszna. A jej połączenie z plackami... palce lizać. Dzięki Ci Margarytko za wszystkie Twoje przepisy. Marta.

    OdpowiedzUsuń
  22. Placuszki przepyszne :) Zawsze robiłam w jajku i w bułce tartej albo tarte jak na placki ziemniaczane. Ale taka forma podbiła nasze podniebienia najbardziej

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W takim razie miło mi, że przepis się przydał.

      Usuń
  23. Placki super ale salsa REWELACJA! Od kwietnia hodowałam bazylie na parapecie ale nie miałam koncepcji co czego ją zużyc- i sie doczekała! Będzie teraz często gościc na moim stole. Pozdrawiam
    Ola

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Olu, cieszę się, że bazylia znalazła u Ciebie zastosowanie. U mnie na parapecie trzy doniczki z bazylią - dwie z zieloną i jedna z fioletową. Do pomidorów bazylia pasuje idealnie.

      Usuń
  24. Mam w lodowce cukinię i nie zawaham się jej użyć ;) Dziś po zupce będą placuszki z cukinii :)

    OdpowiedzUsuń
  25. U mnie zdecydowanie wersja na słodko ze śmietaną i cukrem:)

    OdpowiedzUsuń
  26. Zrobilam placuszki z cukinii,pyszne!!!!!!!!!!!!!I to jest moja wlasciwa dieta na dzien dzisiejszy,Nastepnym razem moze zrobie w parowniku.To bedzie juz bardzo dietetyczne,Niebo dzisiaj jest lazurowe I trocze cieplo.Ucalowania .Ewa

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ewa, cieszę się, że smakowały. Raz na jakiś czas można zaszaleć.

      Usuń
  27. witaj Margarytko odkąd znalazłam przez przypadek Twojego bloga prawie codziennie tu zaglądam i jestem pod ogromnym wrażeniem super blog placuszki z cukinii z salsą zrobiłam i polecam bo są przepyszne .pozdrawiam Ninka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miło mi, że przepisy się przydają, sprawdzają i dania smakują. Po to właśnie jest ten blog - ma służyć innym ku radości podniebienia :-)
      Pozdrawiam serdecznie.

      Usuń
  28. Powiem krótko- niebo w gębie jak to się mówi. Na pewno do powtórki puki cukinie są, pyszota. Dałam połowę chili a i tak ostre było, ale ostrość pasuje do tych placków mniem mniem :)

    Dziekuję Asiu za przepis

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Basiu, w takim razie cieszę się bardzo, że smakowały :-) Tak, cukinia potrzebuje czegoś ostrego, bo sama w sobie jest nieco mdła.

      Usuń

Spodobał Ci się przepis? Zostaw po sobie ślad w postaci komentarza, dodaj G+.
Ugotowałaś/eś albo upiekłaś/eś coś z przepisu znalezionego na moim blogu? Podziel się swoją pracą, zrób zdjęcie i prześlij je do mnie mnie na adres margarytka75@vp.pl