Ten sernik powstał przez
przypadek, choć podobno w życiu przypadków nie ma... więc
widocznie po prostu tak miało być... To, że brzoskwinie z
cynamonem smakują świetnie wiedziałam nie od dziś, a że w
zamrażarce miałam zagniecione kruche ciasto cynamonowe (miało być do pewnej tarty, która też kiedyś pewnie powstanie) to uznałam, że
połączę wszystko razem i stworzę sernik. Wyszedł smaczny,
niezbyt słodki, zwarty, taki jak lubię najbardziej. Na dole zrobił się maleńki zakalec, ale to zdecydowanie moja wina, bo nie odsączyłam zbyt dobrze brzoskwiń (jak się człowiek spieszy to potem tak wychodzi)
Do sernika użyłam zwykłego twarogu z lokalnej mleczarni, który zmieliłam dwa razy przez maszynkę. Sernik w trakcie pieczenia lekko urósł, a potem bardzo równo opadł. Niestety nie wiem jak to naprawdę z tymi sernikami jest, że raz wychodzą równe jak stół, innym razem lekko się zapadają i tworzą rant. Ale w sumie nie idą na wystawę i najważniejsze, że są pyszne.
Składniki na tortownicę o średnicy 24 -25 cm:
Ciasto:
200 g
mąki pszennej tortowej
100 g
zimnego masła
70 g cukru pudru
70 g cukru pudru
2
żółtka
2 -3
łyżki bardzo zimnej wody (wzięłam mineralną niegazowaną z
lodówki)
2 płaskie łyżeczki
cynamonu
Masa serowa:
1 kg twarogu dwukrotnie
zmielonego (użyłam normalnego twarogu, nie z wiaderka)
6 dużych jajek (używam jaj
70 -75 g)
1 szklanka cukru (można dać
trochę więcej jeśli ktoś lubi słodkie ciasta)
2 łyżeczki cukru
waniliowego (dałam cukier waniliowy domowej roboty)
1,5 -2 łyżeczki cynamonu
100 g roztopionego masła
albo margaryny
1 budyń waniliowy (zwykły, taki na 500 ml mleka) albo 2 czubate łyżki skrobi ziemniaczanej
1 puszka brzoskwiń
cukier puder do posypania
ciasta
Mąkę przesiać, dodać
pokrojone w kostkę masło i posiekać nożem (ja
wrzuciłam do robota ), dodać cukier puder, cynamon i
żółtka, zimną wodę i szybko zagnieść gładkie ciasto. Zawinąć
je w folię spożywczą i włożyć na godzinę do lodówki.
Tortownicę o średnicy 24-25 cm posmarować masłem i posypać mąką. Schłodzone ciasto rozwałkować, delikatnie przenieść do formy i całość nakłuć dosyć gęsto widelcem. Można obciążyć za pomocą ziaren fasoli czy kulek ceramicznych do pieczenia (zawsze najpierw włożyć na ciasto pergamin, a dopiero potem fasolę albo kulki).
Tortownicę o średnicy 24-25 cm posmarować masłem i posypać mąką. Schłodzone ciasto rozwałkować, delikatnie przenieść do formy i całość nakłuć dosyć gęsto widelcem. Można obciążyć za pomocą ziaren fasoli czy kulek ceramicznych do pieczenia (zawsze najpierw włożyć na ciasto pergamin, a dopiero potem fasolę albo kulki).
Wstawić do piekarnika
nagrzanego do 200 stopni (góra – dół) i piec 15 minut – ciasto
powinno się tylko delikatnie zrumienić. Ciasto zostawić do
wystudzenia.
Brzoskwinie pokroić na
ósemki i dobrze odsączyć.
Jajka wbić do miski, dodać
cukier, cukier waniliowy. Ubijać przez około 2 -3 minuty, aby
cukier się rozpuścił (masa nie powinna się za mocno
napowietrzyć). Wsypać suchy budyń i cynamon, wlać przestudzone
masło i krótko zmiksować – do połączenia składników. Dodać
połowę zmielonego twarogu, zmiksować. Dołożyć resztę twarogu i
zmiksować do dobrego połączenia składników – dosłownie przez
chwilę.
Na ostudzone ciasto wyłożyć
pokrojone brzoskwinie i bardzo ostrożnie wlać masę serową, aby
brzoskwinie zostały na dnie.
Piekarnik nagrzać do 175
stopni (góra - dół), wstawić sernik i piec 20 minut, następnie
zmniejszyć temperaturę do 150 stopni i piec jeszcze przez 60 minut.
Wyłączyć piekarnik, uchylić drzwiczki i zostawić na godzinę do
przestygnięcia (sernik lekko mi urósł, ale bardzo równo opadł).
Wyciągnąć z piekarnika i zostawić do całkowitego wystygnięcia,
najlepiej na kilka godzin (u mnie stygł całą noc, bo piekłam
późnym wieczorem). Po całkowitym ostygnięciu posypać cukrem
pudrem.
piękny sernik! idealny wręcz.
OdpowiedzUsuńMniam , mniam , maniam :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie na nową notkę ;)
:-)
UsuńWygląda po prostu cudownie! Zakalec? Ja nie wiem, czy to zakalec, ale powiem Ci, że akurat w spodzie przy serniku to wcale, ale to wcale nie przeszkadza:) Mi też chodzi po głowie sernik, zobaczę kiedy mnie dopadnie:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cię serdecznie!
Asiu, no taki malutki, ale przy owocach to się zdarza i rzeczywiście nie przeszkadza. A połączenie wyszło naprawdę super. I już mam w głowie kolejny :-)
Usuńo boże jakie cudo ^^ bardzo chętnie skorzystam z przepisu :) filmowato.blogspot.com zapraszam :)
OdpowiedzUsuńKorzystaj, jeśli tylko masz ochotę.
UsuńLadny :) musze go wyprobowac. Mam inna recepture na sernik z brzoskwiniami, ale chetnie zrobie go w wersji z cynamonem. Mam to szczescie, ze mnie serniki wychodza. Z kolei do wszelakich bab nie mam reki, no! :) niedawno w babce jogurtowej wyszedl mi zakalec jak byk :) ale wyszlam z tego obronna reka, poniewaz na kawe przyszly kolezanki kompletnie niewprawione w pieczenie ciast i moglam im wmowic, ze moje ciasto nie ma zakalca, tylko jest to warstwa budyniowa slabo wyczuwalna w smaku :D
OdpowiedzUsuńNikko, ja też piekę inny sernik z brzoskwiniami (taki jak jest na blogu z truskawkami), ale ten w połączeniu z cynamonem wyszedł pyszny. Mnie też raczej serniki wychodzą, ale często pojawiają się pytania "dlaczego sernik opadł" i stąd te kilka słów.
UsuńHihih, niezła jesteś, ale super wybrnęłaś z zakalca - tak po prosto miało być i już :-)
Zajrzalam, w takim razie mam chyba prawie identyczny przepis na sernik z brzoskwiniami, chyba poniewaz nie mam go obecnie pod reka. Czasami zamiast brzoskwin dodaje do niego mandarynki.
UsuńNo widzisz, mnie serniki nie opadaja, tylko raz znizyl sie troche wiedenski i to byl wyjatek. Za to te wstretne baby wyprowadzaja mnie z rownowagi ;) naprawde nie wiem co robie zle :/
Cos musialam powiedziec, prawda? :) moze ta nieudana babka wcale nie byla taka zla, bo kazda zjadla 2 kawalki :)
To taki dosyć popularny przepis na sernik z brzoskwiniami. Ja czasem dodaję jeszcze wiórki kokosowe. A owoce zmieniam, robiłam z truskawkami, z ananasem, z borówkami, ale z mandarynkami jeszcze nie, więc trzeba będzie spróbować.
UsuńBaby są kapryśne i myślę, że nie tyle Ty coś robisz źle, ale raczej coś im w pieczeniu nie pasuje, może trzeba zwiększyć trochę temperaturę pieczenia? Piekarnik piekarnikowi nierówny. Ja z babami nie mam większych problemów.
No skoro poszły po dwa kawałki na osobę to znaczy, że było całkiem dobrze. I powiem Ci, że mój bratanek uwielbia baby z zakalcem, a najbardziej zebrę... i jak nie ma w niej zakalca to nie jest to dobre ciasto :-)))
No to proszę o kawałeczek :)
OdpowiedzUsuńA bardzo proszę, jeszcze jest :-)
UsuńSuper, myślę że zagości u mnie na święta. Już od dłuższego czasu zastanawiałam się jaki sernik mam wybrać na święta, bo przepis na makowiec już mam :) oczywiście od Ciebie, a tu proszę ;) Masz świetne pomysły :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Kasia Młynarska
Kasiu, taki sernik to bardzo fajny pomysł na święta - lekka nuta cynamonu cudownie się wpasuje w świąteczny klimat. Polecam.
UsuńOjejku, a za mną od kilku dni chodzi sernik. Ubóstwiam Twoją "Zebrę",ale w najbliższych dniach może wypróbuję ten przepis, bo wygląda cudnie:)
OdpowiedzUsuń"Zebra" jest jedyna w swoim rodzaju, ale ten też jest fajny.
UsuńPycha :)
OdpowiedzUsuńPyszniście !!!
OdpowiedzUsuńMoja młodsza ma urodziny 9 grudnia i zamówiła sobie trzy ciasta plus tort. Oczywiście wszystkie z Twoich zbiorów:) mam podwójne zamówienie "sernikowe", do tej pory królowała niepodzielnie "Złota rosa" ale po dzisiejszym dniu sernik cynamonowy trafił na drugie miejsce (póki co wyłącznie dzięki Twojemu wykonaniu;))do tego "Hiszpan" i tort czekoladowo-czekoladowy...czeka mnie dużo pieczenia...no i krytyczne oko solenizantki, która wyraźnie zaznaczyła, że wszystko ma wyglądać jak na Twoim blogu :P
No to córcia poszalała, a Ty będziesz miała pełne ręce roboty, ale wierzę, że spokojnie sobie z tym poradzisz i jubilatka będzie usatysfakcjonowana.
UsuńSzkoda, że przez monitor nie mogę poczuć zapachu, bo uwielbiam cynamon i pięknie wyszły Ci te gwiazdki.
OdpowiedzUsuńJolu, wsiadaj w auto i zapraszamy na kawę :-)
Usuńwygląda wspaniale, kocham serniki zwłaszcza te w klimacie świątecznym. Miłej soboty Asiu!!!
OdpowiedzUsuńDziękuję Agnieszko i Tobie również cudnego weekendu, choć sobota już dobiega końca.
UsuńSernik to moje ulubione ciasto, a cynamon i brzoskwinie to bardzo pyszne dodatki, porywam kawałeczek.
OdpowiedzUsuńZdecydowanie smaki ze sobą współgrają.
UsuńPrzepiękny sernik !!
OdpowiedzUsuńPowiedz mi kochana czy jak użyję sera w wiaderku z piątnicy to mogę już naprawdę nie używać masła ? tam na opakowaniu pisze, że to już niby jest z dodatkiem masła i nie trzeba używać ? Mnie serniki jakoś wybitnie nie chcą wychodzić...użyłabym zwykłego sera ale chłop był w sklepie i kupił mi ten wiaderkowy więc użyć trzeba, ale nie wiem co z tym masłem.
Pozdrawiam
Maju, nie korzystałam z takiego sera, który jest z dodatkiem masła. Ale skoro masło w nim jest to myślę, że spokojnie możesz je pominąć w przepisie.
UsuńWysłać chłopa po zakupy ;-)
Dziękuję Ewciu, chyba zbiorę to wszystko do jednego wora i hurtowo odpowiem na wszystkie pytania z wszystkich nominacji :-)
OdpowiedzUsuńA z moim to tak zawsze jest ;) połowę kupi innego aniżeli mu powiem :) Pamiętam że raz to poszedł po bandzie, bo napisałam na karteczce żeby kupił włoszczyznę a on kupił mi pokrojone mrożone warzywka :D a z tym serem stwierdził, że w sklepie nie było takiego twarogu w kostce :O ;)
OdpowiedzUsuńPadłam, niezły ten Twój mąż. Ja na szczęście pod tym względem na Zielonookiego narzekać nie mogę, zakupy robi całkiem nieźle :-)
UsuńMniam wygląda wspaniale :) szczególnie podoba mi się to połączenie brzoskwini z cynamonem:)
OdpowiedzUsuńZachęcam do spróbowania, bo połączenie naprawdę smaczne.
UsuńSernik wyszedł pyszny, ale po kilku małych zmianach. Nie miałam czasu na zrobienie spodu, więc pokruszyłam herbatniki pełnoziarniste, dodałam rozpuszczone masło i cynamon, a zamiast brzoskwiń użyłam gruszek. To połączenie bardzo mi pasuje :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Kamila P.
I to się nazywa twórcze podejście do przepisu :-) Herbatniki to zawsze dobry sposób, gdy nie ma czasu na kruche :-)
Usuńale mi narobiłaś smaka tymi zdjęciami, pozdrawiam
OdpowiedzUsuń:-))
UsuńSernik wygląda pięknie ale nie wiem czy się skuszę. Moja babcia robiła pierogi z serem i cynamonem i pamiętam, że mi nie smakowały. Nie wiem jak byłoby w przypadku sernika ale boję sie ryzykować. Musiałabym najpierw gdzieś spróbować żeby się przekonać jak moje kubki reagują. Normalny sernik z brzoskwiniami uwielbiam i często piekę. A co do zakalca (wprawdzie nie wiem gdzie się go dopatrzyłaś) to ja ciasta nie podpiekam wcześniej ale przed wyłożeniem brzoskwiń i sera smaruję je cieniutko białkiem.
OdpowiedzUsuńNie wszyscy to połączenie lubią - ja np uwielbiam leniwe z cynamonem, a jak wiadomo one z twarogu, więc mnie to połączenie pasuje.
UsuńNo malutki zalkalczyk jest :-) Ale pomysł z białkiem mi się podoba i wypróbuję.
cynamon i jablka bądż gruszki owszem ale brzoskwinie? -koniecznie zrobię -w swięta mam trochę gosci siostra nie cierpi bakalii to w sam raz dla niej..
OdpowiedzUsuńNam smakował, więc szczerze polecam to połączenie.
UsuńMój sernik kończy się piec a murzynek "na bogato" czeka w kolejce do piekarnika:)
OdpowiedzUsuńale emocje:):):)a zapach obłęd:)
Mam nadzieję, że jak pachniało tak też smakowało :-)
UsuńPiekłam kiedyś sernik z cynamonem i orzechami, więc nie mam wątpliwości, że Twój jest pyszny. Zresztą, cynamon obok wanilii jest moją ulubioną przyprawą, więc chyba nie jestem obiektywna... ;) Lubię wszystko z cynamonem. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
I ja uwielbiam cynamon, szczególnie jesienno - zimową porą :)
UsuńZwłaszcza do jabłek i szarlotki. <3 Albo powidła z cynamonem. Stosunkowo niedawno odkryłam, że śliwki i cynamon to połączenie idealne.
OdpowiedzUsuńO tak, i do ryżu z jabłkami i do leniwych :-) A śliwki i cynamon rzeczywiście rewelacyjnie się łączą.
UsuńWczoraj upieklam ten sernik. Bez cynamonu, bo nie znalazłam w sklepie. Dobrze, że napisałaś o tym odsączaniu brzoskwiń. Dzięki temu nie miałam zakalca. Wyszło pysznie :)
OdpowiedzUsuńAgnieszka
Żartujesz? Cynamonu w sklepie nie mieli? No nieźle. Ale w końcu bez cynamonu też się da. Cieszę się, że sernik smakował.
UsuńPozdrawiam.
Mozna oszalec,musze ten sernik oczywiscie zrobic.
OdpowiedzUsuńKoniecznie, bo jest przepyszny.
Usuń