Osobiście nie jestem
fanką babek piaskowych, ale ta jest wyjątkiem. Ciasto dosyć długo
pozostaje wilgotne, a brzeg jest chrupiący i delikatny. Przepis jest
bardzo podobny do tego na babkę gotowaną, jedynie zamiast babę
gotować wstawia się ją do piekarnika.
Składniki:
250 g miękkiego masła
1 szklanka drobnego
cukru (ale nie pudru)
1 łyżka cukru
waniliowego (dałam domowy) albo łyżeczka pasty waniliowej
1 szklanka mąki
pszennej tortowej + 1 łyżka
2/3 szklanki skrobi
ziemniaczanej
1 pełna łyżka
dobrego ciemnego kakao
6 dużych jaj (używam
jaj o wadze około 70 -75 g)
1 czubata łyżeczka
proszku do pieczenia
cukier puder do
posypania
Mąkę i skrobię przesiać przez
sito (1 łyżkę odłożyć do osobnego pojemniczka) i wymieszać z
proszkiem do pieczenia. Masło utrzeć mikserem (ja wykorzystałam
robot planetarny Chef Titanium Kenwood) z cukrem na gładką masę.
Drobinki cukru powinny być prawie niewyczuwalne, a masa puszysta.
Dodawać po jednym jajku ciągle ucierając. Gdy już wszystkie jajka
zostaną wbite to powoli dosypywać mąkę z proszkiem i ucierać aż
wszystkie składniki się połączą.
Masę podzielić na
dwie części. Do jednej dodać odłożoną wcześniej łyżkę mąki,
a do drugiej łyżkę kakao. Każdą masę wymieszać.
Foremkę do babki (u
mnie forma z kominem o średnicy 23 cm) posmarować masłem i posypać
bułką tartą. Do przygotowanej foremki wyłożyć część masy
jasnej, następnie część masy ciemnej, z pomocą widelca zrobić
mazaki, następnie wyłożyć resztę jasnej i ciemnej masy i
ponownie lekko masy przemieszać. Wstawić do piekarnika nagrzanego
do 180 – 190 stopni (góra – dół) i piec około 50 minut do
tzw. suchego patyczka. Gdy babka się upiecze przełożyć ją na
talerz, a gdy ostygnie oprószyć cukrem pudrem (można również
polukrować albo oblać czekoladą).
A ja uwielbiam babki.Ta jest cuuuuudna :)
OdpowiedzUsuńJe średnio, szczególnie piaskowe, bo są dla mnie za suche.
UsuńBabka jak malowana:)
OdpowiedzUsuńDziękuję.
UsuńMoja rodzinka nie ale ja lubię baby ..a piaskowe jadałam z cukierni i nigdy nie wiedziałam dlaczego piaskowa>>??(no była ciut inna niż tradycyjna)się jakby tak sypała
OdpowiedzUsuńAby babka była piaskowa musi zawierać w składzie mąkę ziemniaczaną - im jej więcej tym jest bardziej sypka.
UsuńA to ja nie wiedziałam -do takiego babkowego ciacha z owocami i kruszonką też dodaję ziemniaczaną ..ale to zapewne wina owoców i jak mi czasami wychodziło za geste dolewałam śmietanę ..
UsuńBabkowe ciasto z owocami... brzmi ciekawie :-)
Usuńja też nie przepadam za babkami ze względu na suche ciasto. Mam jednak wyjątek- uwielbiam babkę pomarańczową.
OdpowiedzUsuńO widzisz i każda ma jakiś swój wyjątek. Ja za piaskowymi nie przepadam, pozostałe lubię.
UsuńO, a ja dla odmiany bardzo lubię babkę piaskową. Kruszy się, ale jak Babcia upiecze, to nawet okruchy znikają. ;) Jest idealna, ale ze szklanką mleka, bo jednak troszkę sucha. ;)
OdpowiedzUsuńTo ja zdecydowanie wybieram kubek z kakao, za czystym mlekiem nie przepadam.
UsuńKakao też pyszne, choć ja lubię mleko i przetwory mleczne w każdej postaci.
UsuńPrzerażałam kiedyś panie w przedszkolu, zwłaszcza tym, że uwielbiałam kożuch. Nie można mnie było odpędzić od mleka. Normalnie nie jak małe dziecko. Czyli w sumie nigdy normalna nie byłam. ;)
Ja mleko do kawy, zupę mleczną też zjem, ale za samym mlekiem do picia nie przepadam. Natomiast przetwory mleczne jak najbardziej jadam i to znacznie częściej niż mięso :-) Jogurt nawet robię sama.
UsuńWitaj Margarytko,udanego urlopiku zycze a chcialam tylko zameldowac, ze upieklam w sobote ta babeczke i jest wspaniala i przepis laduje do ulubionych.Pozdrawiam.Justyna
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę, że smakuje. Dziękuję, urlop jak na razie całkiem udany i nawet pogoda nam za bardzo nie kaprysi :-)
UsuńBabka naprawdę pyszna w smaku. Nie wiem tylko czemu na dolnej warstwie wyszedł mi zakalec-na części z kakao. Piekłam w podłużnej formie. Może to wina tego,że położyłam jeszcze gorącą babkę na desce i zaparzyła się od spodu? Może należało na takiej kratce jak do wystudzenia chleba? Jeśli Asiu masz jakiś pomysł , to podziel się proszę, bo przepis jest super.
OdpowiedzUsuńMarta
Baby bywają kapryśne, czasem robią się w nich zakalce. Możesz mieć rację z tym zaparzeniem, choć przyznam się, że ja też zostawiam babki w foremce, gdy piekę w korytku. Wyciągam tylko z form babkowych.
UsuńTo nic, że zakalec! Najmłodszy domownik(córka-11 lat) podjadał co rusz w kuchni babeczkę,a jak wróciłam wczoraj z pracy , to po babce pozostało mgliste wspomnienie:)) Przepis dodaję do ulubionych, wprowadzę poprawkę co do sposobu studzenia i chyba dokładniejszego ucierania. Może warstwa z kakao powinna być dla bezpieczeństwa na spodzie? A potem biała itd... W tygodniu piekę ponownie, bo mam zlecenie:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Marta
Widzę, że Twoja córka podobnie jak mój bratanek lubi zakalce :-) Po dodaniu mąki już nie trzeba długo ucierać, ważne aby masło z cukrem i jajka były utarte na puch, wtedy z pewnością będzie w porządku.
UsuńDaj znać jak wyszedł ten drugi raz.
....no super..... !!!!!!! W składnikach jest mąka ziemniaczana ale w opisie już nie........
OdpowiedzUsuńNo i .... nie dałem !!!!!!!! Ciekawe co z tego wyjdzie??????? :-( :-(
Ale jak to nie ma mąki ziemniaczanej? Mąkę się przesiewa razem i miesza z proszkiem do pieczenia, więc są obie.
UsuńBez mąki też była SUPER !!! Teraz już nie zapominam. Już chyba 5 upiekłem. Wszystkie super.
UsuńDzięki za przepis
:):):):):)
W takim razie cieszę się, że smakują :)
UsuńBabka pyszna i ładna nawet w innej formie (choć nie wiem czy wtedy też jejst babką :D) :) idealnie nadaje się do wspólnego pieczenia z 6-cio latką ;)
OdpowiedzUsuńForma to najmniejszy problem, można ją upiec w każdej, która jest pod ręką :-)
UsuńMargarytko,
OdpowiedzUsuńbabka super. Bardzo wilgotna, wybrałam ją bo składniki takie proste i każdy je ma w domu. Z babką pomarańczową trochę zachodu ze składnikami. Wracając do tematu skończyła się szybciej niż święta to o czymś świadczy... tylko nie wyszły ni te paski na babce chodź próbowałam widelcem ale to chyba wyższa szkoła jazdy... Dziękuję..
Aniu, cieszę się bardzo, że smakowała.
UsuńA jeśli chodzi o mazaki to ja się specjalnie nie wysilam. Wlewam trochę jasnego ciasta, trochę ciemnego, ze dwa razy przeciągnę widelcem i wlewam kolejną warstwę. Jakoś samo tak wychodzi :-)
Jak się robi takie bochomazy na babce...widelcem mi nie wyszły Margarytko...
OdpowiedzUsuńMoże za słabo go zanurzyłaś w cieście. Trzeba widelec włożyć w ciasto i energicznie zrobić kilka ruchów - jak tak ze dwa razy przeciągam w różne strony i wychodzą.
UsuńMargarytko,
OdpowiedzUsuńMam pytanie dotyczące dodawania całych jajek, ile czasu powinnam miksować z masą maślano-cukrową jedno jajko- króciutko kilka sekund i następne czy mogę dłużej np. około 2-3 minuty do dokładnego połączenia masy z jajkiem? Pytam, ponieważ na tym etapie masa mi się strasznie zwarzyła, a składniki wszystkie były wyjęte 2 h wcześniej z lodówki.
Pozdrawiam Joasia
Joasiu, w babkach to częste zjawisko, że po dodaniu jajek masa wygląda jak zawrzona, ale po dodaniu mąki wszystko się "naprawia". Nawet przy którejś babce o tym wspominałam. A jeśli chodzi o jajka, to wbijam i miksuję dosłownie do połączenia składników. Dopiero jak już wszystkie są w misie, to chwilę dłużej, żeby się dobrze rozprowadziły w masie.
UsuńWspaniała jest ta babka! W oka mgnieniu została zjedzona! Zrobiłam bez kakao bo niestety nie mogę go teraz jeść, a i tak wyszła rewelacja!
OdpowiedzUsuńSuper, że smakowała :-)
UsuńSiedzi w piekarniku :D
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że się pięknie upiekła.
UsuńMargarytko napisz proszę jak długo ucieralas margarynę z cukrem? Mam robot chef titanium czyli taki jak twój i babka wyszła z zakalcem. Robot mam dwa dni i myślę że za krótko ucieralam margarynę. Napisz proszę ile czasu to robiłaś? Co zrobiłam nie tak ze ciasto nie wyszło? Będę wdzięczna za pomoc
OdpowiedzUsuńNie mierzę czasu, gdy ucieram składniki i nie podaję tego, bo inaczej się uciera mikserem, inaczej w robocie, a inaczej pałką. Trzeba utrzeć aż masa będzie puszysta, nie umiem określić ile czasu to trwa, bo nigdy nie stałam ze stoperem w ręce i nie mierzyłam. Ja piekę prawie wszystko na maśle.
UsuńNie wiem, co zrobiłaś nie tak, może to po prostu kapryśna baba była.
Zwariowałam z pieczeniem tych Twoich babek. Ale dzisiaj moja córcia pojechała na wycieczkę i maja do niej potem dziewczynki przyjść w odwiedziny, więc upiekłam . Jest bardzo smaczna ;) Mięciutka, nie za słodka, puszysta mi smakuje, mąż dzisiaj ma urlop więc już też jest po kawałku ;) . Teraz pieką się babki piwno- cytrynowe. Degustacja wieczorem, napiszę później ..........
OdpowiedzUsuńNaprawdę Moniko szalejesz z tymi babkami, jestem pełna podziwu :-) Ale masz w czym wybierać, więc możesz śmiało piec :-)
Usuńdziś poczynię Twoją babkę tylko nie wiem w czym bo mam tylko foremkę keksówkę :/
OdpowiedzUsuńForemka to żadna przeszkoda. Można babę upiec w keksówce :-)
UsuńBabka marmurkowa to moje ulubione ciasto. Ogromnie dziękuję za przepis. Wydrukowałam go sobie. Jutro postaram się zrobić po zakupie składników. Ta moja czasami ma problem z zakalcem, ale robiłam trochę inaczej. Jutro wibruję z tego przepisu.
OdpowiedzUsuńKlasyczny przepis, ale sprawdzony, polecam!
OdpowiedzUsuńŚwietny wpis, świetny przepis polecam!
OdpowiedzUsuń