Bardzo lubię wszelkie sałatki, w
których rządzi seler konserwowy. Robię kilka różnych wariacji i
w zasadzie każda jest smaczna. Była już sałatka z szynką konserwową, z orzechami i chrzanem, a dziś w roli głównej wędzony
kurczak. Ja do sałatki wykorzystałam produkty maki własnej MAKRO,
w które zaopatrzyłam się podczas ostatnich zakupów.
Sałatkę można przygotować w wersji
warstwowej albo od razu wymieszać. Ja wolę wersję wymieszaną,
choć jeśli robię ją na imprezę to układam warstwami w
salaterce.
Składniki na średnią salaterkę:
2 wędzone udka z kurczaka (u mnie Aro)
100 g żółtego sera (u mnie gouda)
1 puszka ananasa
1 puszka kukurydzy (ja dałam dwie małe)
1 słoik selera konserwowego
5 jajek
2 łyżki majonezu
3 – 4 łyżki gęstego jogurtu
naturalnego
pieprz
opcjonalnie sól (ja nie dodaję)
Jajka ugotować na twardo. Ostudzić.
Udka wędzone pozbawić kości (ja pozbywam się również skóry) i
pokroić w kostkę. Seler, kukurydzę i ananasa odsączyć. Krążki
ananasa pokroić w kostkę.
Ser i jajka zetrzeć na tarce albo
pokroić w kostkę (ja kroję w kostkę). Wszystkie składniki
włożyć do miski. Majonez wymieszać z jogurtem naturalnym,
doprawić sporą ilością pieprzu. Sos wlać do miski i wszystkie składniki
delikatnie wymieszać. Sałatkę wstawić do lodówki na co najmniej
dwie godziny.
Wpis zawiera lokowanie produktów marki
własnej MAKRO.
Ooo... seler. A może masz Margarytko jakiś dobry przepis na surówkę z selera? Taką słodko-kwaśną:)
OdpowiedzUsuńRita
Ale masz na myśli seler surowy czy konserwowy? Bo robię taką surówkę z surowego selera z brzoskwiniami i rodzynkami. W sumie chyba konserwowy też można wykorzystać do tej mojej surówki.
Usuńa nie dawno jadłam całkiem podobna sałatkę ale z chyba kiełbasą szynkową ..bardzo lubię seler konserwowy ..a tak w ogóle to ja myślałam że w makro można tylko hurtowo wszystko kupować ..
OdpowiedzUsuńW sumie do tej sałatki można dodać różne składniki i za każdym razem będzie smakowała nieco inaczej - ja robię też z szynką konserwową i bardzo tę wersję lubię (jest na blogu).
UsuńA w Makro można kupować nie tylko hurtowo :-) My ostatnio robiliśmy duże zakupy, od mydła, przez kawę, mięso, warzywa konserwowe, aż po kurtkę dla Zielonookiego :-)
Bardzo dobra sałatka. Dosyć często ją robię. Z wędliną też nieźle smakuje.
OdpowiedzUsuńMakro powiadasz.. nie cierpię tego sklepu i omijam go szerokim łukiem :)
Myślę, że ona w wielu wersjach dobrze smakuje :-)
UsuńTak to jest, że jeden lubi, drugi nie - też mam sklepy, które omijam szerokim łukiem, ale akurat Marko lubię, choć ta przestrzeń trochę duża ;-)
Myślę o surowym selerze...
OdpowiedzUsuńRita
W takim razie będę miała na uwadze :-)
UsuńDziękuję:)
Usuńja daje zazwyczaj szynkę do tej sałatki ale jak będę robić następnym razem to wypróbuję Twój przepis:)
OdpowiedzUsuńWersja z szynką jest już na blogu :-)
UsuńU mnie ta sałatka najczęściej jest robiona na święta BN czy Wielkanoc - tylko bez sera :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńRotacja składników jest w tych sałatkach przeogromna. Ja robię ją w ciągu całego roku dosyć często, bo jest szybka.
UsuńA ja robię taką, tylko bez jajek :) W każdym domu inne dodatki, a wydawałoby się, że sałatka taka sama :)
UsuńIga, ale to właśnie w tym gotowaniu jest fajnie - za każdym razem inna wersja :-)
UsuńTo bardzo smaczna sałatka-też ją lubię.Ten przepis mam zapisany pod datą 1984r.-więc jest wiekowy,tylko u mnie zamiast ananasa są rodzynki i brzoskwinie z puszki-pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńMoja też do najmłodszych nie należy :) a z brzoskwiniami i rodzynkami też pewnie bardzo smaczna.
UsuńSAMA SIĘ KATUJĘ!
OdpowiedzUsuńnA GŁODNIAKA TO OGLĄDAM!!!
ALE MNIAM!!!! pYCHA PEWNIE!
No tak, najeść się najpierw, a potem blog przeglądać :-)
UsuńJest pyszna, polecam.
Moja ciocia robi podobną! Uwielbiam ją! :)
OdpowiedzUsuńTych sałatek wiele, więc w sumie nic dziwnego :-)
UsuńPodoba mi się skład tej sałatki. Wszystko to, co lubię.
OdpowiedzUsuńDo wypróbowania. :)
Zachęcam, bo równie pyszna jak pochrzaniona z Twojego przepisu.
UsuńZrobiłam i dodalam jeszcze makaron małe muszelki. Bardzo dobra :-)
OdpowiedzUsuńFajnie, że przepis się przydał :-)
UsuńUwielbiam ją :)) na Święta na pewno pojawi się na Moim stole.Dostałam przepis na tą sałatkę kilka lat temu,od siostry,tylko,że jest tam jeszcze duży por pokrojony w drobną kostkę,a zamiast udek dodaję pierś wędzoną z ,,Biedronki" ale tylko z lenistwa bo nie trzeba obierać z kości:)) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPomysłów na sałatki selerowe jest ogrom, ale chyba każda smaczna. No przynajmniej ja jeszcze na niesmaczną nie trafiłam :-)
UsuńAle czy to na pewno jest smaczne ?. A, gdzie można kupić takiego selera ?. Mario
OdpowiedzUsuńAleż skąd, paskudna ;-) Gdyby nam nie smakowała, to nie znalazłaby się na tym blogu :-)
UsuńA seler można kupić w każdym sklepie.
Czy mogę urzyc selera z marchewka? Tylko taki jest dostępny w polskim sklepie :-(, chociaż i tak się bardzo cieszę że takowy otworzyli, bo były śledzie na święta!
OdpowiedzUsuńMożesz, choć smak może być nieco inny, choć marchewka też jest słodka, więc będzie ok.
Usuńpyszna sałatka właśnie zrobiłam tylko z połowy porcji bo to tylko dla mnie, męża i juniora w brzuchu- chyba jemu tak się zachciało:)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że smakowała :-)
UsuńPozdrawiam i szczęśliwego rozwiązania życzę :-)