Nie miałam w planach pisania przepisu
na ten sernik, ale podobno wyszedł taki dobry, że zasłużył na
swoje miejsce na tym blogu. Opierałam się jak zwykle na moim
klasycznym przepisie na sernik wiedeński, jednak zmniejszyłam ilość
jajek i masła, a dodałam 250 ml śmietany kremówki i tabliczkę
białej czekolady. Sernik wyszedł bardziej kremowy, choć dosyć
zwarty. Czereśniowa frużelina zrobiona kilka dni temu dopełniła
całości. Niestety nie mam zdjęć sernika w całości, bo zanim
pomyślałam o zrobieniu zdjęć to został tylko kawałek.
Użyłam normalnego twarogu, który
zmieliłam trzy razy na najdrobniejszym sicie maszynki (robot Chef
Titanium Kenwood znowu okazał się nieoceniony).
Odkąd piekę serniki metodą
zmniejszania temperatur zawsze wychodzą równiutkie, nawet jeśli
odrobinę urosną to potem równo opadają i nie pękają.
Składniki na tortownicę 23 – 24 cm
(wszystkie składniki w temperaturze pokojowej)
1 kg twarogu (ja użyłam normalnego,
nie wiaderkowego)
5 dużych jajek (używam jajek o wadze
70 -75 g)
1 szklanka* drobnego cukru do wypieków
1 łyżka cukru waniliowego (dałam
cukier z wanilią Kotanyi)
50 g stopionego masła
100 g białej czekolady dobrej jakości
2 czubate łyżki skrobi ziemniaczanej
250 ml śmietanki kremówki 30 %
1 słoiczek frużeliny czereśniowej (można użyć dowolnej konfitury czy frużeliny - ważne, aby miała całe owoce)
masło + bułka tarta do posmarowania i
wysypania tortownicy
*używam szklanki o pojemności 250 ml
Twaróg zemleć trzykrotnie. Czekoladę
połamać na kawałki, włożyć do miseczki i dodać masło i 3
łyżki śmietany kremówki, rozpuścić w kąpieli wodnej (uważać,
aby czekolada nie miała za wysokiej temperatury, bo się może
rozdzielić). Jajka wbić do misy i krótko zmiksować (nie ubijać),
dodać cukier, cukier waniliowy, wlać resztę śmietany. Miksować około
minuty na wysokich obrotach. Wsypać skrobię ziemniaczaną, dodać
twaróg, rozpuszczoną, ostudzoną czekoladę z masłem. Wszystko
razem dobrze zmiksować.
Tortownicę posmarować masłem i
posypać bułką tartą (ja smarowałam tylko dno, bo piekłam w
silikonowej foremce ze szklanym dnem) albo wyłożyć papierem do
pieczenia.
Masę serową przelać do przygotowanej
tortownicy. Piekarnik nagrzać do 175 stopni (góra – dół),
wstawić sernik i piec 20 minut, następnie zmniejszyć temperaturę
do 150 stopni i piec 40 minut, ponownie zmniejszyć temperaturę do
125 stopni i piec jeszcze 30 minut (sernik można również upiec
klasycznie – 180 stopni przez 60 minut). Wyłączyć piekarnik,
uchylić drzwiczki i zostawić do przestygnięcia na godzinę. Wyciągnąć z
piekarnika i ostudzić w temperaturze pokojowej.
Gdy sernik będzie zimny wyłożyć na
górę frużeliną czereśniową i wstawić do lodówki.
te czereśnie na wierzchu pysznie wyglądają, mniam:)
OdpowiedzUsuńI tak też smakują :-)
UsuńTakiej mi ochoty na ten sernik narobiłaś, że idę do sklepu po ser i zabieram się za pieczenie. Uzależniłam się od Twojego bloga i Twoich doskonałych przepisów, za które bardzo dziękuję.
OdpowiedzUsuńFrużeliny zrobiłam 25 słoików, bo jak zrobiłam 5 to zniknęły nie wiadomo kiedy.
Pozdrawiam
Basia
Niemożliwa jesteś, ale cieszę się bardzo, że przepisy Ci odpowiadają i się sprawdzają :-)
UsuńNo, 25 słoiczków to nie byle co :-)
Dawno mnie tu u Ciebie nie było Margarytko, a tu tak owocowo i do tego ten sernik z frużeliną. Mniam... tez takiego chcę ;) Hmmm... może zrobie sobie taką frużelinę, tylko z uzyciem dżem-fixu. Czy mogłabyś mniej wiecej orientacyjnie podac wage czereśni z pestkami do przepisu na frużeline czereśniową? Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńZachęcam do zrobienia, bo połączenie z czereśniami jest pyszne.
UsuńA jeśli chodzi o czereśnie na frużelinę to bywa różnie, bo jedne czereśnie mają większe pestki, drugie mniejsze (przekonałam się na własnej skórze). Ale, aby uzyskać 1,5 kg po wypestkowaniu to mniej więcej 2 kg musisz mieć. Lepiej kupić 200 g więcej i ewentualnie zjeść, gdy okaże się, że jest za dużo :-)
Za mną już chodzi sernik od jakiegoś czasu,a jak kupiłam twaróg to spalił mi się robot.Tak mi narobiłaś Margarytko ochoty na ten smakowity sernik,że chyba mi język ucieknie,a nie mam pogrzebacza:)
OdpowiedzUsuńTeraz jest już w czym kręcić, więc serniczek też się zrobi :-) Ja od jakiegoś czasu bardzo lubię piec serniki, bo robot za mnie sam je kręci :-)
UsuńCzy można użyć serka z wiaderka?
OdpowiedzUsuńNie robiłam na serku z wiaderka, ale myślę, że jeśli to twaróg w wiaderku, a nie masa sero podobna, to jak najbardziej można użyć gotowego mielonego twarogu.
UsuńCzy ten sernik trzeba przechowywać w lodówce?
OdpowiedzUsuńJa przechowuje w lodówce. I dla owoców to zdecydowanie wskazane.
UsuńMargarytko,
OdpowiedzUsuńczy z braku frużeliny mogę ją zastąpić dżemem wiśniowym 100 % owoców (nie gładkim) ? Jeśli tak, to jak wg Ciebie najlepiej nałożyć go na sernik - taki ze słoiczka po prostu posmarować czy podgrzać w garnuszku, a może z czymś wymieszać?
P.S. Wypróbowałam już wiele Twoich przepisów na serniki (uwielbiam ten z orzechami i kajmakiem), biszkopt, makowca, paszteciki(drożdżowe), pierogi zaparzane, tortille, pitę, kurczaka na bani (mój mąż uwielbia), pulled pork i wiele, wiele innych... i jeszcze się nie zdażyło, żeby mi coś nie wyszło( nawet jeśli wcześniej mi nie wychodziło w 100 % - np. biszkopt czy tortilla)! Wszystko świetnie i precyzyjnie opisane - tak żeby nawet laik zrozumiał. Mało komentuję - zazwyczaj nie pamiętam lub nie mam czasu, ale bardzo się cieszę, że kilka lat temu trafiłam na tego bloga bo to "mój number one" jeśli chodzi o kulinarne. Nawet mój mąż i mama wiedzą kto to jest "Margarytka" :D Bardzo Ci dziękuję, super że jesteś!
Możesz spokojnie użyć dżemu prosto ze słoiczka. Nie widzę problemu :-)
UsuńFajnie, że przepisy się sprawdzają i przydają, to zawsze miłe, gdy człowiek wie, że nie pisze na darmo :-)