Strony

poniedziałek, 22 lipca 2013

Naleśniki waniliowe z galaretką porzeczkową i twarogiem

Dziś cała Polska smaży naleśniki (więcej informacji o wydarzeniu można znaleźć na FB), więc smażyłam i ja. Plan był prosty: naleśniki z twarogiem. Jednak, gdy otworzyłam lodówkę okazało się, że mam resztkę mleka, a nie uśmiechało mi się przebieranie i wyprawa do sklepu. Szybkie spojrzenie na półkę i jeszcze szybsze olśnienie. Pitny jogurt waniliowy (bez tłuszczu i bez cukru). A reszta tak jak zawsze, czyli zgodnie z przepisem na naleśniki podstawowe... no może nie jak zawsze, bo część mąki pszennej zamieniłam na jasną orkiszową. 


Składniki na 12 – 15 cieniutkich naleśników:

2 duże jaja
szczypta soli
200 g mąki krupczatki albo wrocławskiej
120 g jasnej mąki orkiszowej typ 700
70 ml mleka
250 g waniliowego jogurtu pitnego
300 ml wody (połowę wody można dodać gazowanej)
1 łyżeczka cukru waniliowego (dałam domowy)

Nadzienie:
500 g twarogu
3 łyżki jogurtu naturalnego albo waniliowego
2 – 3 łyżeczki cukru z prawdziwą wanilią (dałam domowy) do smaku
1 słoiczek galaretki porzeczkowej
1 szklanka świeżych czerwonych porzeczek

Jajka roztrzepać trzepaczką, dodać sól, wsypać mąkę, cukier, wlać jogurt, mleko i wodę, wszystko dokładnie wymieszać (ja używam takiej okrągłej trzepaczki zwanej rózgą, ale można użyć miksera). Opcjonalnie można dodać do ciasta 1 łyżkę oliwy albo stopionego masła, ja tego nie robię, bowiem wolę przesmarować patelnię pędzlem.
Ciasto odstawić na 15 - 30 minut, jeśli wydaje się zbyt gęste można dodać 3 - 4 łyżki wody (mąki mają różną wilgotność i czasem trzeba trochę więcej płynu).
Patelnię posmarować cienko olejem (ja robię to pędzlem), na patelni nie może być dużo tłuszczu, ma być tylko posmarowana. Wlewać ciasto, smażyć z dwóch stron - przekładać najlepiej drewnianą łopatką, ewentualnie można przerzucać, ale to może się skończyć skrobaniem naleśników z sufitu, więc nie polecam mało wprawionym.

Twaróg wymieszać z jogurtem naturalnym, dodać cukier waniliowy do smaku (można dać więcej, wg własnego smaku i uznania).
Każdy naleśnik posmarować galaretką porzeczkową, na galaretkę wyłożyć porcję twarogu, posypać porzeczkami i złożyć wg uznania – ja złożyłam w trójkąty. 
 


12 komentarzy:

  1. Wyglądają przepięknie. Intryguje mnie ten jogurt i mąka orkiszowa. Chyba nie będę długo czekać i jutro wypróbuję. A możesz podać jakiego jogutu dokładnie użyłaś?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Basiu, zachęcam do wypróbowania, bo wychodzą fajnie.

      Usuń
  2. Ja chyba jestem masochistką, że czytam takie przepisy wieczorem. xD Powiedz mi, jak wyszły te naleśniki na jogurcie? Różnią się czymś?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Samo ciasto jest jakby bardziej zwarte, no i słodsze niż na mleku. A naleśniki smażyły się fajnie na złoto. Do słodkiego nadzienia bardzo fajne.

      Usuń
  3. Przecudnowne!
    My też mieliśmy w niedzielę na śniadanie naleśnikową ucztę z naszymi dżemami hyhy
    A cóż to za śliczne tło do zdjęcia użyłaś - te przecierane deseczki?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No ja podziwiam tą Waszą produkcję, cieszę się, że daliście się zainspirować. Ale rzeczywiście domowe produkty nie mają sobie równych.
      Ps. Deski zrobił mi znajomy z zaprzyjaźnionego bloga, specjalnie do zdjęć. Będą się więc pojawiały, choć postaram się, aby jednak nie zdominowały zupełnie moich fotek.

      Usuń
  4. Odpowiedzi
    1. Nic prostszego, patelnia, ciasto i chwila roboty :-)

      Usuń
  5. Wyglądają przecudnie. No to teraz biegiem do sklepu po porzeczki i bierzemy się do roboty! :) Dziękuję za przepis. Naleśniki zawsze spoko!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo proszę, mam nadzieję, że będą smakowały.

      Usuń

Spodobał Ci się przepis? Zostaw po sobie ślad w postaci komentarza, dodaj G+.
Ugotowałaś/eś albo upiekłaś/eś coś z przepisu znalezionego na moim blogu? Podziel się swoją pracą, zrób zdjęcie i prześlij je do mnie mnie na adres margarytka75@vp.pl