Strony

sobota, 27 lipca 2013

Sernik ze śliwkami

Rozmawiałyśmy ostatnio z Izą - Pyzą o twarogach wiaderkowych do sernika. I choć przeważnie używam sera samodzielnie zmielonego to czasem mam ochotę pójść na łatwiznę i wykorzystać twaróg z wiaderka. Mam odruch czytania składu, bo w tych wiaderkowych twarogach można znaleźć wiele ciekawych składników, które z serem niestety wiele wspólnego nie mają. Wg mnie wszelkie zagęstniki są rzeczą zupełnie zbyteczną. Jeśli już kupuję twaróg w wiaderku to chcę, aby to rzeczywiście był twaróg, a nie masa „seropodobna”. W takim wiaderkowym serze nie powinno być nic poza mlekiem i żywymi kulturami fermentacji mlekowej. Dotychczas kupowałam twaróg sernikowy extra firmy JANA i Mój Ulubiony z Wielunia – kremowy, gęsty, naprawdę świetny, choć niezbyt tani. Gdy byłam u teściowej postanowiłam upiec sernik, więc poszłam do sklepu i kupiłam twaróg garwoliński. To był prawdziwy strzał w dziesiątkę. Nigdy nie kupiłam lepszego sera w wiaderku – po zmiksowaniu z jajami nie zrobił się rzadki, a sernik wyszedł równy i pyszny. Bardzo ubolewam, że w żadnym z odwiedzanych przeze mnie sklepów tego twarogu nie ma, bo z pewnością piekłabym z niego częściej. Natomiast Iza zachęciła mnie do sięgnięcia po ser Milk Land (dostępny w Tesco w całkiem przyzwoitej cenie), z którego upiekłam dzisiejszy sernik. I cóż mogę o nim powiedzieć? W sumie jest niezły, sprawdził się, bo jest dosyć gęsty. Ale do tego garwolińskiego wiele mu brakuje. Więc jeśli chodzi o wiaderkowy ser to pozostanę przy firmie JANA i Moim Ulubionym.
Kupiłam na targu pyszne śliwki, w lodówce miałam ser i pomyślałam, że fajnie będzie to połączyć. Nigdy nie piekłam sernika ze śliwkami, choć  z truskawkami, wiśniami czy brzoskwiniami jak najbardziej. Nie chciałam jednak powielać przepisu, więc wykombinowałam coś zupełnie nowego. Nie wiedziałam dokładnie co mi z tego wyjdzie, ale eksperyment jak najbardziej udany i z pewnością do powtórzenia. 


Składniki na blaszkę 33 x 23 cm:

Ciasto kruche:
260 g (1 i ½ szklanki) mąki pszennej (dałam połowę tortowej, połowę krupczatki)
140 g zimnego masła
90 g (½ szklanki) cukru pudru
3 żółtka z dużych jaj (mnie się trafiły 4, bo jedno jajko miało podwójne żółtko)
szczypta soli
1 łyżka bardzo zimnej wody

Masa serowa:
1 kg twarogu trzykrotnie zmielonego
6 dużych jajek
1 szklanka cukru
2 łyżki cukru waniliowego (dałam Kotanyi)
2 czubate łyżki mąki ziemniaczanej
180 g zakwaszanej śmietany homogenizowanej (dałam szczecinecką 12%)
¼ szklanki oleju (dałam rzepakowy)

Dodatkowo:
15 – 20 śliwek (dowolnych) przekrojonych na połówki
cukier puder do posypania ciasta


Wszystkie składniki kruchego ciasta szybko zagnieść (za mnie zrobił to robot planetarny Chef Titanium Kenwood), zawinąć w folię i włożyć na 20 minut do lodówki.
Blaszkę wyłożyć papierem do pieczenia, albo posmarować masłem i posypać mąką. Piekarnik nagrzać do 190 stopni (góra – dół). Ciasto wyłożyć na blaszkę i równo je rozłożyć (ja pomagam sobie małym wałeczkiem). Gęsto nakłuć widelcem i wstawić do nagrzanego piekarnika na 10 minut. Wyciągnąć podpieczone ciasto, a temperaturę w piekarniku zmniejszyć do 175 stopni. Ciasto zostawić do przestygnięcia, a w tym czasie przygotować masę serową.
Do miski wbić jajka (ja wbijam po jednym na talerzyk i dopiero wlewam do misy miksera), wsypać cukier i cukier waniliowy i krótko je zmiksować (jajka powinny się tylko dobrze rozbić, ale nie ubić). Dodać twaróg, śmietanę, mąkę ziemniaczaną, olej i zmiksować na wysokich obrotach do połączenia składników – nie za długo, aby nie rozrzedzić za bardzo masy.

Na podpieczonym cieście ułożyć śliwki skórką do dołu – ciasto można posmarować wcześniej rozmąconym białkiem. Bardzo delikatnie wlać masę serową – trzeba uważać, aby śliwki się za bardzo nie przemieszczały. Wstawić do nagrzanego piekarnika i piec 60 minut w 175 stopniach (góra – dół). Piekarnik wyłączyć, uchylić drzwiczki i zostawić sernik na godzinę. Wyciągnąć z piekarnika i zostawić do całkowitego wystygnięcia. Posypać cukrem pudrem. Przechowywać w lodówce. 




34 komentarze:

  1. Wygląda przepysznie :) na pewno wypróbuje,bo nigdy jeszcze nie jadłam ze śliwkami :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No ja właśnie też nie, dlatego postanowiłam i się nie zawiodłam.

      Usuń
  2. Już ściągnęłam przepis i z ogromną przyjemnością wykorzystam. Muszę tez zobaczyć czy u mnie są takie sery o jakich napisałaś. Sernik wygląda pięknie- mniam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję, że będziesz usatysfakcjonowana. Piszę tylko o serach, które wypróbowałam i które z czystym sumieniem mogę polecić.

      Usuń
  3. wygląda świetnie, uwielbiam serniki:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Nigdy jeszcze nie jadłam sernika ze śliwkami... Wygląda apetycznie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To też mój pierwszy raz, ale bardzo udany. Zdecydowanie zachęcam do wypróbowania.

      Usuń
  5. Ojej, ja nie mogę tu zaglądać. Tu są takie pyszności, że aż mnie skręca:-)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zawsze możesz zamienić góry na Wielkopolskę i nie będzie Cię skręcać :-)

      Usuń
  6. Hahaha:-))) I wtedy na pewno wystąpię w wersji podwójnej. Ale gorzej będzie jak mi każesz biegać po WIelkopolsce:-))) Ale wiesz, że ja bardzo przywiązana do gór:-)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hehehe, mądra dziewczynka jesteś i już wiesz, że podwójna to z pewnością nie będziesz :-) U nas też aż tak płasko nie jest, więc nie będzie tak źle :-)

      Usuń
  7. Noooo mądra i...grzecznaaaa:-)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Halooo, ale ja powiedziałam mądra, o grzecznej mowy nie było :-)

      Usuń
  8. No wiem, ja Ci tylko przypomnieć chciałam, no i jeszcze stateczna jestem:-)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gdybym Cię nie znała to może bym się dała nabrać :-)

      Usuń
  9. A już myślałam, że się uda:-))) A tak z innej beczki czy na blogspocie da się ustawić łatwo licznik komentarzy? Nie taki szczegółowy, bo wiem, że z tym by trochę zachodu było, ale ilość komentarzy by się przydała.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Można ustawić licznik odsłon, ale komentarzy nie zauważyłam. Widać to tylko w zakładce "statystyka". Ale taki licznik jak ja mam jest prosto wstawić, dużo prościej niż na Onecie było. Trzeba założyć, wygenerować kod i użyć gadżetu "wstaw kod HTML" i będzie działać.

      Usuń
  10. O rany julek, i Ty myślisz, że ja kumam o co chodzi:-))) Ale dobra, jak nie ma licznika to nieważne.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gdybyś potrzebowała pomocy to pisz na maila, zawsze Ci chętnie pomogę :-)

      Usuń
  11. Ale fajny. Nie widziałam jeszcze śliwek, ale chętnie zrobię ten serniczek jak dostanę śliwki. Nigdy sernika ze śliwkami nie robiłam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Basiu, bardzo zachęcam, bo jest smakowity. Ja też ze śliwkami robiłam pierwszy, ale z pewnością nie ostatni raz.

      Usuń
  12. Wczoraj zrobiłam drożdżowe ze śliwkami a tu dziś taki rarytas znalazłam u Ciebie. Zapisuję przepis i na pewno wykorzystam, bo śliwki w sadzie już dojrzewają. A co do sera, to miałam kiedyś pewną nieprzyjemną niespodziankę z wiaderkowym ( cała blaszka sernika poszła do kosza ) i od tej pory kupuję zwykły twaróg i cierpliwie mielę go przez maszynkę :-)
    Pozdrawiam z bardzo gorącej południowej Polski :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Spróbuj, bo połączenie rzeczywiście bardzo udane. Byłam zaskoczona jak bardzo udane.
      Ja nie eksperymentuję z wiaderkowym, używam go rzadko, ale jeśli już to tylko sprawdzonego :-) Przeważnie kupuję jednak z metra i go po prostu mielę :-)

      Usuń
  13. Sernik pyszny !!! Wczoraj robiłam. Dzisiaj po nocnym odpoczynku w lodówce, mąż się zajadał, choć wcześniej patrzył jak na jeża: sernik ? śliwki ? nie czekoladowy ? a jednak: smakowało !!! przypuszczam, że równie pyszny będzie z innymi owocami. pozdrawiam i dziękuję. Dorota.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O, ale jesteś szybka. Cieszę się, że sernik okazał się udany i smakował. No i dziękuję, że podzieliłaś się wrażeniami po upieczeniu.
      Ja też sądzę, że inne owoce się sprawdzą. Może następny zrobię z malinami?

      Usuń
  14. Sernik i śliwki <3 To, co tygryski lubią najbardziej. Ale siostra by mnie zabiła za ten sernik. Ona śliwek niet. Upiekłam w sobotę pyszne ciasto ucierane, to ona jadła ciasto, a mnie odkrajała śliwki. Cóż...
    A co do twarogu wiaderkowego, też zwykle używam Milk Landu, chyba że President jest na promocji. Serek z Biedronki ma podobną cenę, jednak uważam, że jest gorszej jakości. Patrząc na stosunek ceny do produktu, ten z Tesco nie jest najgorszy. ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zrób np jedną trzecią ze śliwkami, a resztę czystą i po kłopocie :-) Ta Twoja siostra to jest niezły numer z jedzeniem.
      A jeśli chodzi o twaróg to ja już chyba nie będę szukać i eksperymentować, pozostanę wierna temu, co wypróbowałam. Al Milk Land rzeczywiście cenę ma dosyć atrakcyjną i najgorszy nie jest.

      Usuń
  15. A jak skubane przepłyną przy wkładaniu do piekarnika? ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. Sernik? niebo w gębie zrobiłam go pierwszy raz ale wyszedł po prostu rewelacja!!!gratuluje wspaniałego pomysłu połączenia śliwek i sernika chylę czoło przed Pani przepisami korzystam z nich często
    życzę dalszych superanckich przepisów :)
    Kamila

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za dobre słowo i bardzo się cieszę, że przepis się przydał, ciacho się udało i smakowało.

      Usuń
  17. O serniku pisac za wiele nie musze, bo to zaraz po szarlotkach to moje ulubione ciasto :) Ale jak obiecalam tak upieklam dla Rodzicow. tata smakosz wszelkich ciast, zachwycony. Mama rowniez :) Choc na poczatku dziwnie na mnie patrzyla, jak powiedzialam, ze pieke sernik ze sliwkami!! Wydawalo sie dziwne polaczenie, ale po upieczeniu juz dziwne nie bylo :D P.S. Zdjecia oczywiscie wyslane :) Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No skoro rodzicom tak posmakował, to się bardzo cieszę :-) Hihihi... no bo przecież sernik ze śliwkami to wcale nie taka oczywista oczywistość, więc wcale się Mamie nie dziwię :-)
      Pozdrawiam ciepło Aniu.

      Usuń

Spodobał Ci się przepis? Zostaw po sobie ślad w postaci komentarza, dodaj G+.
Ugotowałaś/eś albo upiekłaś/eś coś z przepisu znalezionego na moim blogu? Podziel się swoją pracą, zrób zdjęcie i prześlij je do mnie mnie na adres margarytka75@vp.pl