Bardzo lubię tę konfiturę, jest
idealnym dodatkiem do pasztetów, wędlin, serów, pieczonych mięs. Niewielka
ilość dodana do wytrawnej tarty daje bardzo fajny i ciekawy smak.
Robię tę konfiturę od wielu lat i lubię ją na równi z konfiturą z czerwonej cebuli. Obie sprawdzają się doskonale.
Niestety, z całej miski pokrojonej
cebuli wychodzą raptem dwa słoiczki, no, ale cebula tak ma, że się
kurczy.
Jednak bardzo zachęcam do spróbowania, bo może i nie wygląda jakoś mega apetycznie to jest naprawdę przepyszna i można ją zrobić z kilku prostych składników. Jedyne czego nam potrzeba to czasu, bo przygotowanie trochę trwa. Choć odkąd mam szatkownicę do robota to krojenie cebuli mi niestraszne.
Jednak bardzo zachęcam do spróbowania, bo może i nie wygląda jakoś mega apetycznie to jest naprawdę przepyszna i można ją zrobić z kilku prostych składników. Jedyne czego nam potrzeba to czasu, bo przygotowanie trochę trwa. Choć odkąd mam szatkownicę do robota to krojenie cebuli mi niestraszne.
Ja wykorzystuję do tej konfitury
cebulę cukrową, ale zwykła żółta też się nadaje.
Jakiś czas temu odkryłam, że można
kupić małe butelki wina (250 ml), co sprawia, że wino się nie
marnuje (jeśli mi zostaje to wlewam do pudełeczka i zamrażam).
Zdecydowanie wolę czerwone wino, więc białego kupuję mniej, aby
się nie marnowało. Taka mała butelka kosztuje 5 zł i wystarcza na
przygotowanie 2 porcji tej konfitury.
Składniki na 2 słoiczki po 250 ml
1,5 kg cebuli cukrowej
1 łyżka oleju
1 łyżeczka klarowanego masła
1 łyżka octu winnego
125 ml białego wytrawnego wina
(dowolnego)
1 łyżka cukru (ja używam
trzcinowego, ale może być biały)
½ łyżeczki soli
½ łyżeczki pieprzu
1 szklanka (250 ml) gorącej wody
Cebulę obrać i pokroić w
półplasterki (ja wykorzystałam szatkownicę robota Chef Titanium).
W garnku, rondlu albo głębokiej patelni rozgrzać olej i masło,
wrzucić cebulę, wsypać ½ łyżeczki soli i smażyć na mocnym
ogniu przez 10 – 15 minut, aż cała woda odparuje – cebula
cukrowa ma jej sporo. Podsmażyć cebulę do lekkiego
zbrązowienia,mieszając, aby się nie przypaliła. Wlać 1 łyżkę octu winnego, 125 ml
białego wina i smażyć aż wino odparuje. Wsypać 1 łyżkę
cukru, ½ łyżeczki pieprzu, smażyć 2 minuty, a następnie wlać
1szklankę gorącej wody, przestawić rondel na najmniejszy palnik i
dusić całość bez przykrycia na minimalnym ogniu przez 45 minut.
Mieszać od czasu do czasu i pilnować, aby płyn zupełnie nie
odparował, w razie potrzeby dolać wody. Pod koniec duszenia
spróbować, jeśli trzeba doprawić wg uznania solą czy cukrem i
pozwolić, aby płyn całkiem odparował, a konfitura zgęstniała.
Do konfitury można dodać rodzynki,
jabłka albo ulubione zioła. Robiłam już wersję z jabłkami i
majerankiem i jest świetna. Ale równie dobrze można dosypać
rozmarynu, tymianku czy bazylii. Wszystko jest kwestią upodobań i
smaku.
Konfiturę przełożyć do słoiczków. Jeśli chcemy przechowywać ją dłużej to trzeba ją zapasteryzować (15 minut w garnku z gotującą się wodą). Natomiast jeśli jest przeznaczona do bieżącego zjedzenia to wystarczy nałożyć gorącą do słoiczków, odwrócić je do góry dnem i zostawić do wystygnięcia.
Konfiturę przełożyć do słoiczków. Jeśli chcemy przechowywać ją dłużej to trzeba ją zapasteryzować (15 minut w garnku z gotującą się wodą). Natomiast jeśli jest przeznaczona do bieżącego zjedzenia to wystarczy nałożyć gorącą do słoiczków, odwrócić je do góry dnem i zostawić do wystygnięcia.
oj, chyba zrobię :) pozdrawiam !
OdpowiedzUsuńUlka, zrób, bo jest pyszna.
UsuńJa także nabrałam ochoty!tylko białe winko dokupię.Marta
OdpowiedzUsuńPolecam, mam nadzieję, że będzie smakowała tak jak mnie.
UsuńMuszę zrobić coś takiego! Franek uwielbia cebulę (zatrudnię go do krojenia :)) w każdej postaci a i dla mnie w takiej wygląda fajnie :)
OdpowiedzUsuńZrób, bo naprawdę jest bardzo smaczna.
UsuńSuper przepis!
OdpowiedzUsuńSuper przepis
OdpowiedzUsuńWłaśnie zrobiłam tę konfiturkę i muszę przyznać, że jest smaczna:) Pozdrawiam - RR
OdpowiedzUsuńCieszę się bardzo, że konfitura smakuje i że dałaś się skusić.
UsuńPozdrawiam.
A może tak zamiast tego horroru z mrożeniem winem, byś go po prostu wypiła, heellouuu?
OdpowiedzUsuńA może ja po prostu nie mam ochoty go pić, heellouuu? Jak się nie ma czego czepić, to zawsze się znajdzie pierdoła do której można.
UsuńMasz racje kazdy powód dobry😄
UsuńBogna, ja mam brzydko mówiąc "wywalone" na tego typu anonimowe komentarze, kiedyś mocno irytowały, dziś mnie bawią :-)
UsuńAsiu, czy zamieniając cebulę na zwykłą dajemy tą samą ilość? Bo widzę, że czerwonej cebuli dajesz kilogram, a tu półtora, ale zaznaczyłaś w przepisie, że cukrowa cebula ma więcej wody. Mam zamiar zrobić obie konfitury do świątecznych mięs. Widzę, że przepis na czerwoną jest bardziej "skomplikowany", więcej dodatków. Składniki już poszykowane, dam znać pod koniec tygodnia co i jak wyszło :) Daj proszę tylko znać o ilość białej cebuli. Pozdrawiam, Paulina
OdpowiedzUsuńTak, ilość cebuli pozostaje bez zmian :-) Pod koniec po prostu skosztuj i jeśli trzeba ciut mocniej ją dopraw :-)
UsuńPozdrawiam.