Dynia to bardzo zdrowe i wdzięczne warzywo, można z niej zrobić wiele pysznych potraw, nie tylko zupy, ale również risotto, placuszki, kluski, gulasze, soki. Warto ją wykorzystywać szczególnie w październiku i listopadzie, kiedy jest jej najwięcej i jest najsmaczniejsza. Oczywiście nadaje się również do zamrożenia w formie pure czy po prostu w kawałkach. Przechowywać ją można przez długie miesiące, ale w chłodnym miejscu.
Dynia zawiera sporo cennych składników, jest doskonałym źródłem potasu, żelaza, fosforu, selenu, kwasu foliowego, zawiera witaminy B1, B2, PP, E, C i karotenoidy (im bardziej pomarańczowa, tym ich więcej). Warto się z nią zaprzyjaźnić również ze względu na doskonałe działanie na cerę, gdyż zawiera sporo cynku, a przy tym jest niskokaloryczna (100 g to ok. 30 kcal) i zawiera sporo błonnika.
Ten sok to wspomnienie mojego
dzieciństwa. Uwielbiałam bobofruty z dodatkiem dyni i choć wcale
nie były łatwo dostępne, to jakimś cudem w naszej lodówce zawsze
były. Mam mówi, że wyciągałam najpierw te z dynią, a dopiero
potem inne.
Do dziś uwielbiam dynię i to chyba
pod każdą postacią. A sok należy do moich ulubionych i w sezonie
dyniowym robię go bardzo często.
Najsmaczniejszy wychodzi, gdy
przygotuje się go z warzyw i owoców w równych proporcjach.
Próbowałam różnych proporcji, dodając albo więcej dyni albo
jabłka, ale to już nie był ten smak.
Z 1,5 kg wychodzi mi około 1 litr
soku – raz mniej, raz więcej – w zależności od tego jak
soczyste są warzywa i owoce. Do wyciskania soku wykorzystuję
przystawkę do robota, daje kapitalny, gęsty, przecierowy sok i
zostawia suche wióry -można je wykorzystać np. do ciasteczek
owsiano – warzywnych, ale ja przeważnie po prostu wyrzucam, bo
ileż można piec ciasteczka.
Składniki na około 1 l soku:
½ kg marchwi
½ kg jabłek
½ kg dyni (waga po obraniu)
Jabłka, marchew i dynię dokładnie
umyć gorącą wodą i osuszyć. Z dyni usunąć skórkę, a
marchewkę i jabłka można pozostawić bez obierania jeśli mamy
pewność, że nie były pryskane.
Z pomocą sokowirówki wycisnąć sok.
I gotowe.
Tak przygotowany sok jest wystarczająco słodki, a czasem nawet za słodki, wtedy rozcieńczam go przegotowaną wodą. Sok można przechowywać w lodówce przez dwa dni (najlepiej w szklanej zakręcanej butelce).
Tak przygotowany sok jest wystarczająco słodki, a czasem nawet za słodki, wtedy rozcieńczam go przegotowaną wodą. Sok można przechowywać w lodówce przez dwa dni (najlepiej w szklanej zakręcanej butelce).
melduję, że zakupiłam dziś 2 kg dynię i będę robiła z niej zupkę Twojego przepisu tylko jeszcze nie wiem którą chyba tą z serem :D
OdpowiedzUsuńZdecydowanie tą z serem. Obie są dobre, ale wg mnie ta serowa smaczniejsza :-)
Usuńsuper no to się zabieram za robotę ;D
UsuńMam nadzieję, że będzie smakowało.
Usuńja też biorąc pod uwagę ile zajmuje czasu zrobienie tej zupy (1,5 godziny i nie wliczam na razie reszty bo właśnie siedzi w piecu) oby była dobra ;D
UsuńToż ta zupa robi się sama, trzeba tylko dynię obrać i pokroić, ser zetrzeć i zalać bulionem, a po upieczeniu wszystko zmiksować :-)
Usuńno i właśnie obranie dyni mi tyle zajęło :D niestety musiałam się też pozbyć skóry bo była brzydka :)
Usuńok zupka zrobiona i zjedzona. Jak to powiedział Lu: bardzo ciekawe doznanie kulinarne :) nigdy nie jadłam dyni, nie wiedziałam jak smakuje, teraz wiem, że jest lekko słodkawa więc ją przerobiłam na raczej słonawą :) ogólnie ciekawa ale chyba dynia mnie jednak nie zachwyca :)
UsuńNo właśnie zastanawiałam się, czy to Twoje pierwsze spotkanie z dynią? Nie wszyscy ją lubią. Poza tym dynia dyni nierówna, są bardziej słodkie i mniej słodkie. Znam takich, co wręcz nie cierpią ani smaku, ani zapachu. I w sumie mogę to zrozumieć, bo ja tak mam ze śledziami :-) U mnie w domu dyni się w zasadzie nie jadło, bo poza mną nikt za nią nie przepadał, więc ja nadrabiałam u babci, która dania z dynią przygotowywała. Odkąd zaczęłam sama gotować to z dyni nie rezygnuję.
Usuńtak czy siak fajnie było zjeść coś nowego i nieznanego :D
UsuńI o to chodzi, aby próbować i samemu oceniać, co nam smakuje :-)
UsuńAle ma piękny kolor. Prawdziwa bomba witaminowa. Wiesz, że nie wpadłam na to, aby dodać surową dynię do soku. Muszę koniecznie spróbować.
OdpowiedzUsuńBasia
Basiu, to rzeczywiście witaminowa bomba. Dużo zdrowia w jednej szklaneczce. Surowe owoce i warzywa mają najwięcej witamin, warto z nich korzystać.
UsuńJak z dynią to tak se cokolwiek tak piłam sok z jej dodatkiem -smaczny..
OdpowiedzUsuńJa uwielbiam z dodatkiem dyni... no i ten kolor jest cudny :-) Śmieję się, że jak tak dalej pójdzie to będę pomarańczowa niczym marchewka.
Usuń