Jalfrezi to podsmażone curry z cebulą,
imbirem, czosnkiem i zawiesistym sosem pieprzowym. Przepis
zaczerpnęłam z książki „Kuchnia indyjska. Najlepsze przepisy”.
Nieco zmieniłam ilość składników, dopasowując je do naszych
smaków. Jak zawsze wyszło pysznie. Danie podałam z ryżem, choć
sądzę, że dodatek chlebków naan też byłby idealny.
Do gotowania zamiast woka użyłam niskiego garnka ceramicznego Neoflam (pisałam o garnku tutaj), który od pewnego czasu intensywnie eksploatuję i z czystym sumieniem mogę powiedzieć, że odkąd go mam jest jednym z moich ulubionych naczyń do gotowania. Nic się w nim nie przypala, a rozchylające się delikatnie boki sprawiają, że dania przygotowuje się z przyjemnością. Mam nadzieję, że tak będzie jeszcze długo.
Do gotowania zamiast woka użyłam niskiego garnka ceramicznego Neoflam (pisałam o garnku tutaj), który od pewnego czasu intensywnie eksploatuję i z czystym sumieniem mogę powiedzieć, że odkąd go mam jest jednym z moich ulubionych naczyń do gotowania. Nic się w nim nie przypala, a rozchylające się delikatnie boki sprawiają, że dania przygotowuje się z przyjemnością. Mam nadzieję, że tak będzie jeszcze długo.
Składniki na 4 porcje:
700 g mięsa z kurczaka bez skóry (u
mnie filety)
1 duża cebula
1 ząbek czosnku
1 łyżeczka startego świeżego imbiru
2 kolorowe papryki (np. zielona i
czerwona – ja dałam różnokolorową mieszankę, którą miałam
zamrożoną)
1 łyżka ghee (klarowanego masła)
albo oleju
1 łyżeczka pasty curry (dałam
czerwoną)
¼ łyżeczki mielonego chili
1 łyżeczka mielonej kolendry
1 łyżeczka mielonego kuminu (kmin rzymski)
½ łyżeczki soli
400 g krojonych pomidorów z puszki/
kartonika
3 łyżki posiekanej świeżej zielonej
kolendry (można zastąpić natką pietruszki, choć smak ma nieco
inny)
Mięso oczyścić i pokroić na kawałki
średniej wielkości (kostka o boku 2 cm). Cebulę obrać, pokroić w
drobną kostkę, czosnek rozgnieść albo przepuścić przez praskę.
Papryki oczyścić z gniazd nasiennych i pokroić w paski.
W woku albo dużym rondlu rozgrzać 1 łyżkę ghee, wrzucić pokrojoną cebulę i ją zeszklić. Dodać czosnek, pokrojoną paprykę, starty imbir i smażyć 5 minut. Dodać pastę curry, wymieszać. Wsypać kolendrę, sól, chili i kumin. Wlać 2 łyżki wody i dusić 2 minuty. Dodać pokrojonego kurczaka i smażyć około 5 minut. Wrzucić pomidory z puszki i połowę świeżej posiekanej kolendry. Dusić razem około 15 minut, aż kurczak zmięknie. Posypać resztą świeżej kolendry i podawać z ryżem albo pieczywem.
W woku albo dużym rondlu rozgrzać 1 łyżkę ghee, wrzucić pokrojoną cebulę i ją zeszklić. Dodać czosnek, pokrojoną paprykę, starty imbir i smażyć 5 minut. Dodać pastę curry, wymieszać. Wsypać kolendrę, sól, chili i kumin. Wlać 2 łyżki wody i dusić 2 minuty. Dodać pokrojonego kurczaka i smażyć około 5 minut. Wrzucić pomidory z puszki i połowę świeżej posiekanej kolendry. Dusić razem około 15 minut, aż kurczak zmięknie. Posypać resztą świeżej kolendry i podawać z ryżem albo pieczywem.
kocham indyjską kuchnie :) jak zwykle jesteś wielka moja Muzo :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam Katarzyna
I my bardzo lubimy, więc od czau do czasu serwuję coś w tym klimacie.
UsuńTo na pewno jest smaczne.
OdpowiedzUsuńZapewniam, że nawet bardzo smaczne.
UsuńWygląda pysznie i pewnie tak smakuje. Muszę koniecznie wypróbować. Pozdrawiam Cię serdecznie Margarytko.
OdpowiedzUsuńDorota próbuj, tylko nie przesadzaj z ostrymi przyprawami, to i mężowi nie zaszkodzi :-)
UsuńMargarytko moja kuchnia złagodniała - wszystko staram się gotować lżejsze.
UsuńI niewątpliwie pójdzie na zdrowie :-)
UsuńMuszę koniecznie zrobić ale bez papryki oczywiście również i ja mecze garnek do wszystkiego nawet zup...
OdpowiedzUsuńFajny jest, to go męczymy. A kurczaka polecam, bo aromatyczny i smaczny.
Usuńnie mam pasty curry, czym mogę ja zastąpić? przyprawą curry?
OdpowiedzUsuńJeśli jej nie masz to po prostu pomiń, nic się nie stanie. Pasta curry i przyprawa curry to dwa różne produkty.
UsuńPozdrawiam.
Mieszkam w niewielkich Policach i pojechałam dzisiaj do 6 sklepów m.in. Farmer, Stokrotka, Intermarche i nie mają NIGDZIE kuminu :( nigdy nie używałam tej przyprawy i nawet nie wiem czym mogłabym ją zastąpić?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Renata
Kumin to kmin rzymski i rzeczywiście nie tak prosto go dostać, ale wiem, że kilka firm go produkuje - u nas np. jest z Kotanyi, ale w ziarnach i trzeba zmielić, albo utłuc w moździerzu.
UsuńTrudno go czymś zastąpić, bo ma bardzo charakterystyczny smak.
heh żebym wiedziała, że to kmin rzymski to bym kupiła w Stokrotce, bo tylko tam był :) trudno dzisiaj go pominę nie wiem,czy bardzo popsuję to danie ;)
OdpowiedzUsuńRenata
Bardzo nie poprujesz, będzie po prostu bez kuminu :-) Jeśli dasz wszystko inne to będzie smaczne.
UsuńMoje indyjskie akcenty ograniczają się do dodatku curry. W sumie, dawno nie dodawałam, ;) Jak oglądam Twoje zdjęcia, mam ochotę zjeść coś takiego. Szkoda, że czasami składników trzeba się bardzo naszukać.... :(
OdpowiedzUsuńNo to rzeczywiście szaleństwo. Ale polecam te indyjskie smaki, bo są pyszne. Ja zaopatrzyłam się w przyprawy, bo kuchnia indyjska co jakiś czas gości na naszym stole. Na szczęście wszystko mogę kupić w jednym małym sklepiku z przyprawiam.
UsuńSpiszę sobie podstawowe składniki i jak gdzieś trafię na taki sklepik, to kupię. ;) Podobają mi się zwłaszcza te podłużne indyjskie placki, upiekłabym je, a do tego jakiś kurczak...
OdpowiedzUsuńChlebki możesz upiec do każdej potrawy z jakimś zawiesistym sosem, są przepyszne.
UsuńW tym przepisie nie ma akurat wielu przypraw, są do zdobycia :-)