Co jakiś czas przygotowuję domową
wędlinę. Raz jest to schab ze śliwkami, innym razem szynka gotowana w winie, szynka pieczona czy schab z pończochy. Filet z
indyka w różnych odsłonach też się pojawia, jakiś czas temu była rolada z indyka. Dziś bardzo prosta
wersja z podstawowymi przyprawami i odrobiną miodu, soczysta i
pyszna. Niewiele pracy, a wiemy co jemy.
Składniki:
filet z indyka (mój miał 850 g, ale
spokojnie może być trochę większy)
sól
grubo mielony pieprz
słodka czerwona papryka
2 łyżki oleju (u z pestek winogron)
1 -2 łyżki płynnego miodu
Filet z indyka opłukać, dobrze
oczyścić z błonek, osuszyć papierowym ręcznikiem. Posmarować
olejem i oprószyć z obu stron solą, pieprzem, słodką czerwoną
papryką (ja solę mało, za to pieprzu i papryki nie żałuję).
Przełożyć do miski, przykryć folią spożywczą i wstawić na 24
godziny do lodówki.
Przygotować rękaw albo woreczek do pieczenia. Piekarnik nagrzać do 220 – 230 stopni. Zamarynowane mięso posmarować płynnym miodem (można użyć pędzla albo po prostu dłonią wmasować miód w mięso) i włożyć do woreczka do pieczenia. Zrobić dziurki (wykałaczka sprawdza się znakomicie). Zamknąć woreczek, całość ułożyć na blaszce i wstawić do gorącego piekarnika. Po 10 minutach, gdy wysoka temperatura zamknie pory mięsa, zmniejszyć temperaturę piekarnika do 165 stopni (góra – dół) i piec przez 45 minut. Wyciągnąć z piekarnika i zostawić na godzinę w woreczku, aby mięso odpoczęło. Następnie przełożyć na talerz i zostawić do całkowitego wystygnięcia, schłodzić w lodówce.
Przygotować rękaw albo woreczek do pieczenia. Piekarnik nagrzać do 220 – 230 stopni. Zamarynowane mięso posmarować płynnym miodem (można użyć pędzla albo po prostu dłonią wmasować miód w mięso) i włożyć do woreczka do pieczenia. Zrobić dziurki (wykałaczka sprawdza się znakomicie). Zamknąć woreczek, całość ułożyć na blaszce i wstawić do gorącego piekarnika. Po 10 minutach, gdy wysoka temperatura zamknie pory mięsa, zmniejszyć temperaturę piekarnika do 165 stopni (góra – dół) i piec przez 45 minut. Wyciągnąć z piekarnika i zostawić na godzinę w woreczku, aby mięso odpoczęło. Następnie przełożyć na talerz i zostawić do całkowitego wystygnięcia, schłodzić w lodówce.
ojejku, ale smaku Margarytko narobiłaś :) i jeszcze ten chrzan... pychotka!
OdpowiedzUsuńI o to chodziło :-) W końcu czasem trzeba trochę pokusić.
Usuń:) A właśnie dziś rano powiedziałam do męża: Musimy sobie zrobić domową wędlinę z indyka, ale jakąś taką prostą...:) Czytasz mi w myślach!Aldona
OdpowiedzUsuńHmmm, aż takich zdolności nie mam, ale jako szanująca się czarownica szklaną kulę posiadam :-) Żartuję, ale cieszę się, że trafiłam w potrzebę .
UsuńMoje ulubione wędlina z indyka dodatkowo dodaję czosnku /wiem ze nie lubisz/ i majeranku.Jak pisałaś wiemy co jemy,domowa jest najlepsza niż ze sklepu. Pozdrawiam Renata
OdpowiedzUsuńPrzyprawy to zawsze kwestia indywidualnych upodobań. Różne wersje mi smakują, ale bez czosnku ;-)
UsuńPozdrawiam ciepło.
Ta wedlinka byla pyszna polecam ! ;)
UsuńMiło mi, że smakowała.
UsuńZs smego ogladania zdjec. az chce sie zrobic :) Masz racje- "w prostocie sila" :) A zdjecia pierwsza klasa :)
OdpowiedzUsuńAnia K.
No to już, do roboty :-)
UsuńPS. Dziękuję.
Wygląda obłędnie! I pewnie tak smakuje.
OdpowiedzUsuńSmakuje nieźle... znacznie lepiej niż każdy gotowiec ze sklepu.
UsuńDomowa jest najlepsza!
OdpowiedzUsuńNie da się ukryć.
UsuńA ja piekę mięsa bez woreczków, bo obawiam się że są niezdrowe jak wszystkie produkty tego typu
OdpowiedzUsuńRozumiem, że woreczków /pudełek do mrożenia i foli spożywczej też nie używasz? Nie dajmy się zwariować, bo nie kupimy nic co jest zapakowane w foliowe woreczki :-)
UsuńBardzo smakowity i przynajmniej nie naszprycowany.
OdpowiedzUsuńWiesz, indyka nie hodowałam, kupowałam w sprawdzonym miejscu, ale nigdy nic nie wiadomo... ale i tak w takiej formie znacznie zdrowiej niż wędlina napakowana konserwantami.
UsuńRobiłam kiedyś z kurczaka na kanapki ale był suchy (bez oleju). a indyka jeszcze nie ale muszę koniecznie spróbować ..najczęściej robię rolowany boczek z przyprawami jakie wpadna mi w rękę i gotuję z listkiem i zielem ..czasami karczek we foli ..
OdpowiedzUsuńNo niestety, filety nie zawierają przerostów tłuszczowych i nie są zbyt wilgotne. Ja akurat lubię takie mięsko, w przeciwieństwie do boczku, który dla mnie jest zdecydowanie zbyt tłusty (ja nawet z szybki gotowanej ściągam tę niewielką otoczkę tłuszczu, bo mi rośnie w buzi).
UsuńMój tata robi fajny boczek - Zielonooki go bardzo lubi. Taki smażony na patelni, potem dodana cebulką i podlany wodą. Ponoć pyszny.
tylko boczek na chlebek a do jedzenia też robię na grilla albo na obiad ale muszę wtedy trafić chudy bardzo chudy..Ty jak moje dziecię starsze tłuszczyk odrywa..
UsuńJa boczek i to tylko te chude kawałeczki wykorzystuję do carbonary i to jedyne danie, w którym go jem :-)
UsuńIndyk zrobiony, wyszedł mega smaczny i soczysty. Oczywiście nie byłabym sobą gdybym nie dodała jeszcze jakiś przypraw więc mięsko natarłam moją ulubioną czubrycą. Dodatkowo wrzuciłam marchewkę, czerwoną paprykę i wszystko razem upiekłam. Warzywa zmiksowałam i powstał super sosik. Mięsiwo podzielone, połowa na obiad, reszta na kanapki. Mój. Misiek był zachwycony obiad, wciągnął wszystko ze smakiem. Dzięki za przepis. Pozdrawiam Doti:)
OdpowiedzUsuńP.S. Jak znowu trafię na ładną pierś z indyka to zrobię roladę oczywiście z Twojego przepisu:)
Fajny pomysł z sosem :-) Od razu dwa w jednym - obiad i wędlina :-)
UsuńCieszę się, że przepis się przydał.
Pozdrawiam
Indyk znów się piecze:) W osiedlowym sklepiku dostałam kurki w miarę przystępnej cenie, więc tym razem indyk z sosem kurkowym będzie na jutrzejszy obiad:) Pozdrawiam Doti:)
UsuńPysznie się zapowiada. Ja właśnie usmażyłam patelnię kurek... i mam 10 pomysłów na nie, tylko kurek za mało :-)
UsuńKurki mają to do siebie, że zawsze jest ich za mało :) Muszę kupić jeszcze kurek to w weekend jajecznicę bym z nimi zrobiła. Doti
UsuńDokładnie tak, zawsze za mało... choć jednego roku po wejściu do lasu to po prostu cięłam jedną za drugą. Wchodziło się niemal w żółty dywan. Ale to było chyba ze trzy lata temu.
UsuńA jajecznica pyszna, zresztą risotto, makaron czy placki z sosem też boskie.
Jak kupować dobre mięso z indyka ? Tyle się mówi o faszerowaniu drobiu antybiotykami, żeby szybciej rosły.
OdpowiedzUsuńSprawdzone źródła czyli gospodarze, rolnicy, którzy hodują niewielkie ilości. Ja pytając znajomych znalazłam takiego człowieka, który hoduje ekologicznie. Cały indyk to dla nas ogrom, ale dzielę go na porcje i mam na długo.
UsuńPoza tym antybiotyki dostają głównie kurczaki, bo ich czas wzrostu to około 40 dni, w przypadku indyków to 140 dni, faszerowanie ich antybiotykami jest zwyczajnie nieopłacalne. Więc nawet kupując w sklepie jest większe prawdopodobieństwo, że indycze mięso jest lepszej jakości. Oczywiście nie mam 100 % gwarancji, ale to informacje z zaufanego źródła.
witam,
OdpowiedzUsuńjestem tu pierwszy raz - z przypadku, i od razu wielkie WOW :)
chciałam zapytać czy można zastąpić rękaw naczyniem żaroodpornym :) ?
pozdrawiam,
Oczywiście, że można upiec w naczyniu żaroodpornym, nie widzę problemu :-)
UsuńPozdrawiam.
Czy można czymś zastąpić miód?
OdpowiedzUsuńNiczym, ale można go pominąć.
Usuńnakłówamy indyka czy rękaw?
OdpowiedzUsuńRękaw :-)
Usuńa mozna zrobić z piersi kurczaka zamiast indyka? nie jadam indyka... co zrobic by nie bylo zbyt suche mieso po upieczeniu?
OdpowiedzUsuńMożna, trzeba nieco skrócić czas pieczenia, myślę, że do 45 - 50 minut. Trzeba mięso zostawić do wystygnięcia i nie będzie suche.
Usuń