Strony

niedziela, 2 marca 2014

Sernik waniliowy na kruchym spodzie z sosem malinowym

Okres zużywania zapasów trwa. W zamrażarce miałam jeszcze trochę kruchego ciasta, które trzeba było zagospodarować. Kupiłam pudełko twarogu ( wybrałam tym razem „Mój ulubiony z Wielunia”, bo jest twarogiem, a nie masą seropodobną) i postanowiłam to połączyć z malinami, które też zalegały w szufladzie zamrażarki. Upiekłam mały, waniliowy serniczek i polałam go sosem malinowym.
Proporcje podaję na małą tortownicę o średnicy wewnętrznej 17 cm. Jeśli chcecie upiec w większej formie to proporcje składników trzeba zwiększyć (po prawej stronie jest przeliczarka form, można z niej skorzystać).


Składniki na tortownicę o średnicy 17 cm:

ciasto:
1 szklanka* mąki pszennej tortowej 450
2 łyżki drobnego cukru do wypieków
1 żółtko z dużego jajka
80 g zimnego masła
opcjonalnie: 2 łyżki bardzo zimnej wody (jeśli ciasto nie chce się skleić)

Masa serowa:
450 g zmielonego twarogu
3 jajka (użyłam 3 żółtek i 2 białek)
70 ml śmietany kremówki
50 g rozpuszczonego ostudzonego masła
½ szklanki cukru (ja użyłam domowego cukru waniliowego)
1 pełna łyżka mąki ziemniaczanej
1 łyżeczka pasty waniliowej albo kilka kropli olejku waniliowego

Dodatkowo:
3 szklanki mrożonych malin
2 – 3 łyżki cukru
1 czubata łyżeczka mąki ziemniaczanej + 2 łyżki zimnej wody
 *Używam szklanki o pojemności 250 ml


Mąkę przesiać, masło pokroić na drobne kawałki i posiekać nożem razem z mąką, dodać cukier, żółtko i szybko zagnieść ciasto. Można dodać 2 łyżki zimnej wody. Ciasto zawinąć w folię spożywczą i włożyć na 20 minut do lodówki. Tortownicę wyłożyć papierem do pieczenia albo posmarować masłem i posypać mąką. Spód tortownicy wylepić ciastem. Piekarnik nagrzać do 200 stopni i podpiec ciasto przez 10 minut. Wyciągnąć i zostawić do wystygnięcia.
Białka oddzielić od żółtek, żółtka utrzeć z cukrem na gładki kogel – mogel (mnie wyręczył robot Chef Titanium Kenwood), dodać twaróg, śmietanę, rozpuszczone masło, mąkę, pastę waniliową i utrzeć razem na gładką masę. Białka ubić na sztywną pianę i połączyć ją delikatnie z masą serową. Gotową masę przelać na podpieczone ciasto i wstawić do piekarnika nagrzanego do 170 stopni (góra – dół), piec 30minut, zmniejszyć temperaturę do 150 stopni i piec jeszcze 40 minut. Wyłączyć piekarnik, uchylić drzwiczki i zostawić sernik do przestygnięcia, po godzinie wyciągnąć i zostawić do czasu, aż będzie zupełnie zimny.
Maliny wsypać do rondelka, dodać cukier i podgrzać, aż owoce się lekko rozpadną. Mąkę ziemniaczaną rozrobić w zimnej wodzie i wlać do gorących malin. Gotować jeszcze przez chwilę. Sos nie będzie zupełnie gęsty. Odstawić na kilka minut i polać nim sernik. 



30 komentarzy:

  1. :) na kolejną niedzielę spróbujemy ;P przelądam od rana www i poszukuje na przyszły tyzień przepisów :) za tydzień--dwa zdam relacje ze smaku !

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję, że się uda i będzie smakował.

      Usuń
  2. wygląda rewelacyjnie, pyszności:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja bym ten soczek już paluchem zgarnęła ale się nie da....narobiłaś mi smaka na sernik tom upiekła, ale już nic nie zostało niestety.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No nie da się, nie da... u nas jeszcze w lodówce stoi, chcesz to zadzieraj kiecę i wpadaj :)

      Usuń
  4. Kupuję pomysł na ten serniczek, w zamrażarce u mnie jeszcze torebka letnich malin,pozdrawiam.Ania

    OdpowiedzUsuń
  5. Piękny , ale bliżej go poznam innym razem ;-))) Już zrobiłam z polewą kajmakową ,też smaczny :-)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No pewnie, że z kajmakiem też pyszny. Chyba każde wydanie sernika ma swoich amatorów.

      Usuń
  6. Sernik ładny, ale polewa malinowa nie wygląda apetycznie, choć pewnie smakowo dobrze się komponuje z ciastem.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dla mnie akurat wygląda bardzo apetycznie, ale ja go widziałam na żywo, zdjęcia nie do końca to oddają... a może po prostu ja mam kiepskie poczucie estetyki :-)

      Usuń
    2. A ja chciałam właśnie napisać, że to najbardziej apetyczny sernik, jaki ostatnio widziałam.. a wcale nie uważam, że coś nie tak z moim poczuciem estetyki ;)
      Piękne zdjęcia Margarytko!

      Usuń
  7. Takie serniki,to znikają u mnie od razu.Wygląda bardzo smakowicie.

    OdpowiedzUsuń
  8. Asiu lubię te Twoje serniki..czy podwajając porcje piec w wyższej temperaturze?bo mi szkoda zachodu na takie maleństwa serniki migusiem znikają

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Temperatura ta sama, możesz wydłużyć jedynie czas pieczenia o jakieś 10 minut.

      Usuń
  9. Czy słyszałaś może o agarze?? wczoraj oglądałam na kuchnitv atelier smaku na tą chwilę robią przepisy dla diabetyków..oglądałam tak od niechcenia do momentu malinowej galaretki..
    Galaretka:
    1/2 szklanki malin
    3 tabletki stewii
    1/2 łyżeczki agaru
    50 ml wody
    o stewi już słyszałam kiedyś ..niby ten agar żelatyna tylko to e-406 hm..

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, mam w domu agar i czasem go używam. O ile się nie mylę to przy serniku z polewą truskawkową użyłam agaru po raz pierwszy. Ja jednak osobiście wolę żelatynę, ale dla wegetarian z pewnością agar jest dobrym rozwiązaniem.

      Usuń
    2. Dzięki ..no tak Ci z atelier to właśnie wegetarianie..dziwnie gotują ale takie przepisy dla diabetyków fajna sprawa bo niestety ale jest ich coraz więcej...

      Usuń
    3. Ja przyznaję, że mało oglądam. Odkąd skasowali mi Kuchnię + to tych programów kulinarnych prawie nie oglądam. Ale masz rację, dobrze, że takie są i pokazują alternatywę i dają wybór.
      A diabetyków rzeczywiście coraz więcej.

      Usuń
  10. Ja po prostu nie wiem, jak można nie lubić sernika. Nierealne. :) Jadłam z wiśniami, ale nie z malinami.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wierz mi, że można. Kiedyś nie lubiłam serników, ale mi się kilka lat temu odmieniło :-)
      Z wiśniami pyszny, ale nie mam, więc wykorzystuję to co zalega w zamrażalce.

      Usuń
  11. Sernik pyszny, właśnie zajadam, mój z jagodami :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O, z jagodami też musi być cudowny. Cieszę się, że smakuje.

      Usuń
  12. Gdzie mogę znaleźć przeliczarkę form? przeszukałam całą stronę i nigdzie jej nie widzę....

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Strona z przeliczarką padła i jej już nie ma.

      Usuń

Spodobał Ci się przepis? Zostaw po sobie ślad w postaci komentarza, dodaj G+.
Ugotowałaś/eś albo upiekłaś/eś coś z przepisu znalezionego na moim blogu? Podziel się swoją pracą, zrób zdjęcie i prześlij je do mnie mnie na adres margarytka75@vp.pl