Strony

środa, 28 maja 2014

Knedle serowo – ziemniaczane z truskawkami

Truskawkowy sezon trwa, więc choć raz knedle serowe z tymi cudownymi owocami muszą być. Bardzo lubię knedle ziemniaczane ze śliwkami, a do truskawkowych chętnie dodaję twaróg, bo wychodzą delikatniejsze i rozpływają się w ustach. Można je podać z dowolnymi dodatkami. Ja osobiście lubię z odrobiną roztopionego masła i posiekanymi orzechami, ale oczywiście jogurt, śmietana czy bułka tarta też mogą być – wszystko wg uznania.
Ważne, aby ser do tych knedli nie był zbyt mokry, bo będzie trzeba dosypać więcej mąki, przez co knedle stracą na delikatności i będą twardsze. 


Składniki na 20 knedli:

600 g ugotowanych sypkich ziemniaków (waga po ugotowaniu)
500 g twarogu półtłustego (najlepiej takiego bardziej suchego)
1 duże jajko
½ łyżeczki soli
1 czubata łyżka skrobi ziemniaczanej
1 szklanka mąki pszennej (u mnie poznańska typ 500) + mąka do podsypywania

20 średniej wielkości truskawek
opcjonalnie cukier

do podania wg uznania i smaku:
śmietana / jogurt
bułka tarta zrumieniona na maśle
stopione masło
posiekane orzechy włoskie


Ziemniaki ugotować, dobrze ostudzić (najlepiej ugotować je dzień wcześniej). Ziemniaki i ser przepuścić przez maszynkę, dodać jajko, skrobię ziemniaczaną i 1 szklankę mąki pszennej. Wyrobić szybko ciasto, nie zagniatać zbyt długo, bo im dłużej tym ciasto robi się luźniejsze i trzeba podsypywać mąką (ja wykorzystuję robot, bo wtedy nie ogrzewam ciasta ciepłem dłoni). Jeśli ciasto mocno się lepi dosypać jeszcze trochę mąki pszennej (ilość mąki zależy od twarogu, im bardziej wilgotny tym więcej mąki potrzeba, więc lepiej wybierać bardziej suchy ser).
Uformować wałek, podzielić na 20 części, uformować placuszki, na każdy włożyć truskawkę, ewentualnie wsypać odrobinę cukru. Dokładnie zlepić i uformować knedle. W dużym garnku zagotować wodę, wsypać ½ łyżeczki soli i 1 łyżeczkę cukru. Wkładać po kilka knedli, pamiętając o tym, że knedle zwiększają swoją objętość i gotować bez przykrycia około 10 minut od chwili włożenia do garnka (mniej więcej ok. 4 minuty od wypłynięcia na górę), na najmniejszym palniku i na minimalnym gazie (woda powinna tylko lekko pyrkać, bo inaczej knedle popękają). Ugotowane knedle wyciągnąć łyżką cedzakową od razu na talerz.
Podawać z ulubionymi dodatkami. 



23 komentarze:

  1. Asiu ciasto to prawie jak na leniwe(pamiętam u Ciebie bez pyrek)..alez to pyszotka musi byc!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Leniwe robię z samego sera, więc to ciasto jest nieco inne, ale bardzo smaczne. Delikatniejsze niż samo ziemniaczane.

      Usuń
    2. Też piszę że bez pyrek u Ciebie...dla samej siebie nie chce mi się robić bo moi nie jedzą nic na słodko ...ech..

      Usuń
    3. No tak, dla siebie nie zawsze się chce... ale czasem warto :-)

      Usuń
  2. i jak tu nie kochać truskawek gdy dają tyle pomysłów!!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie da się... ja je uwielbiam od zawsze :-) Na szczęście mnie nie uczulają.

      Usuń
    2. my też nie mamy problemu z alergiami

      Usuń
    3. Moja mama nie może przesadzać, bo ją wysypuje po większej ilości truskawek. Ja bym się zapłakała, bo to moje ukochane owoce.

      Usuń
  3. Hey Asiu! Piszę do Ciebie w podskokach, tak się cieszę wyszły mi wkońcu knedle. Ciasto ziemniaczane zrobiłam wg przepisu z knedlami śliwkowymi, ale dałam truskawki. Pyszne takie- nareszcie mi wyszły. Zrobiłam bez sera a to dlatego, ze jak zaczęłam robić to dopiero na fejsie przeczytałam ten przepis. Ale powtórka w sobote bedzie:) Kurcze nigdy mi nie wychodziły takie ciaptate były, ale wkońcu jest to co chciałam i to dzięki Tobie:) Dałam mąkę poznańską a może dlatego mi wyszły. cieszę sie ogromnie i bardzo Ci dziękuję.

    Pozdrowionka.:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O, Basiu, cieszę się, że się udały i smakowały. Rzeczywiście, te ze śliwkami są z nieco innego ciasta, ale równie smacznego. Mam nadzieję, że i to ciasto z serem przypadnie Wam do smaku.
      Miło mi, że przepis się sprawdził i masz wreszcie swoje wymarzone knedle.
      Pozdrawiam cieplutko.

      Usuń
  4. Bardzo dawno nie jadłem knedli.Ostatnio chyb rok temu,a te wyglądają bardzo,ale to bardzo smakowicie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No to rzeczywiście minęło trochę czasu. Ja jesienią robiłam ze śliwkami :-) Dwa razy do roku knedle muszą być :-)

      Usuń
  5. Młode ziemniaki mogą być do knedli?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lepsze są stare, ale z braku laku, mogą być młode. Najwyżej podsypiesz ciut więcej mąki.

      Usuń
  6. Zrobiłam je w sobotę z podwójnej porcji.Całą rodzina się zajadała.A wczoraj musiałam zrobić jeszcze raz, bo syn chodził i marudził, że chce knedle.
    Muszę powiedzieć, że już robiłam z różnych przepisów i dopiero ten okazał się idealny.Zostaje ze mną na zawsze.
    Polecam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W takim razie niezmiernie mi miło, że przepis się przydał i sprawdził, a knedle smakują :-)

      Usuń
  7. zrobilam pyszne są.. ser biały nadaje smaku... choc nie chcialy sie sklejac za bardzo moze ser ..? byl poltlusty i dalam sliwki mrozone a one troche wiglotnialy

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sklejanie to raczej kwestia ziemniaków. Gdy są mączyste, to nie ma z tym najmniejszego problemu. Mrożone owoce warto obsypać delikatnie mąką ziemniaczaną.
      Ale cieszę się, że smakowały.

      Usuń
  8. Witam, zrobiłam dzisiaj te knedle wyszły pyszne i delikatne, tylko podczas gotowania na wolnym stopniu rozgotowują mi się, mam kuchnię indukcyjną. Izabela

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli się rozgotowują to raczej wina samych ziemniaków, nie kuchenki. Jeśli ziemniaki są mało sypkie (mają mało naturalnej skrobi), to warto dodać trochę więcej skrobi ziemniaczanej, wtedy nie powinny się rozgotowywać.

      Usuń
  9. Widzę, że nie napisałam jeszcze tutaj komentarza. Asiu już wiele razy robiłam truskawki z tym ciastem z serem po prostu pyszota :)

    Pozdrowionka :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Dziś kolejny raz zrobiłam knedle wg Twojego przepisu i znów wyszły przepyszne! Dziękuję za przepis i pozdrawiam :-)

    OdpowiedzUsuń

Spodobał Ci się przepis? Zostaw po sobie ślad w postaci komentarza, dodaj G+.
Ugotowałaś/eś albo upiekłaś/eś coś z przepisu znalezionego na moim blogu? Podziel się swoją pracą, zrób zdjęcie i prześlij je do mnie mnie na adres margarytka75@vp.pl