Miska
porzeczek i milion myśli, co z nimi zrobić. Ciasto na niedzielę by
się przydało, tylko jakie? Zupełnie nie miałam pomysłu, dumałam
i dumałam. Skończyło mi się mleko i wybrałam się do sklepu, a
po drodze mnie oświeciło. Przy okazji mleka kupiłam jeszcze dwie
galaretki porzeczkowe, bo już wiedziałam do czego moje owoce
wykorzystam. W lodówce miałam opakowanie twarogu, który kupiłam z
myślą o serniku – wykorzystałam go jednak do tego ciasta.
Ciasto jest
letnie, delikatne i smaczne. Takie trochę tortowe, choć masa
przypomina bardziej sernik na zimno niż typowy krem. Mocno
porzeczkowe, kwaskowe, idealne do letniej kawy.
Składniki na kwadratową tortownicę 25 x 25
cm (może być inna blaszka, ale powinna być dosyć wysoka)
Biszkopt:
4
duże jajka
2/3
szklanki drobnego cukru do wypieków (nie pudru)
½
szklanki* mąki pszennej tortowej typ 405 (może być 450)
½
szklanki skrobi ziemniaczanej
1
płaska łyżeczka proszku do pieczenia
2
łyżeczki octu spirytusowego (u mnie 10 %)
*używam
szklanki o pojemności 250 ml
Masa:
450 g
twarogu (użyłam Mojego Ulubionego z Wielunia – to normalny
twaróg, ale już zmielony)
200 ml
śmietanki kremówki 30% (może być 36%)
600 g
czerwonych porzeczek
4 czubate
łyżki cukru pudru
2 galaretki
porzeczkowe (u mnie z czarnej porzeczki)
1/2 szklanki (125 ml) wrzątku
1/2 szklanki (125 ml) wrzątku
Poncz:
1/3
szklanki gorącej wody
1
łyżeczka cukru
1
łyżka soku z cytryny
Dodatkowo:
1
słoiczek galaretki porzeczkowej (250 ml) - można użyć galaretki z czerwonej albo z czarnej porzeczki
100
ml śmietany kremówki
1
łyżka cukru pudru
1
zagęstnik do śmietany (fix)
świeże porzeczki do ozdoby
Mąkę
pszenną i skrobię ziemniaczaną przesiać. Żółtka oddzielić od białek.
Białka ubić ze szczyptą soli na sztywną pianę, dodając partiami
cukier (nie wszystko od razu). Do żółtek dodać proszek do
pieczenia i ocet, szybko wymieszać (masa spieni się i odbarwi) i
dodać do białek. Ubić razem, a na końcu dodać obie mąki i
delikatnie wymieszać łopatką (już nie miksować.
Dno
kwadratowej tortownicy 25 x 25 cm wyłożyć papierem do pieczenia
albo posmarować masłem i posypać mąką. Ciasto przelać do
blaszki i wstawić do nagrzanego piekarnika. Piec około 30 minut,
160 - 180 stopni (u mnie 160 stopni w termoobiegu), do tzw. suchego
patyczka.
Biszkopt najlepiej upiec dzień wcześniej. Dobrze wystudzony biszkopt przeciąć na dwa blaty.
Biszkopt najlepiej upiec dzień wcześniej. Dobrze wystudzony biszkopt przeciąć na dwa blaty.
Przygotować
poncz: w gorącej wodzie rozpuścić cukier, a gdy wystygnie dodać
sok z cytryny.
Porzeczki
opłukać, pozbawić szypułek, włożyć do rondelka, wlać 3 łyżki
wody i zagotować. Od chwili wrzenia gotować około 8 -10 minut –
porzeczki powinny się rozpadać. Przetrzeć przez sito (ja użyłam
przecieraka – przystawki do robota). Powinno wyjść około 400 ml
musu. Pestki i skórki wyrzucić. Dwie galaretki porzeczkowe
dokładnie rozpuścić w ½ szklanki wrzątku, wlać do musu
porzeczkowego, wymieszać i zostawić do wystygnięcia.
Ser utrzeć
z cukrem pudrem (zrobiłam to w misie robota), śmietankę ubić na
sztywno, dodać do twarogu i razem zmiksować. Do masy bardzo powoli
wlewać mus porzeczkowy wymieszany z galaretkami i cały czas
miksować na wolnych obrotach. Gdy masa będzie gotowa spróbować,
czy nie potrzeba jej dosłodzić (moja była wystarczająco słodka).
Dolny blat
biszkoptu nasączyć ponczem i posmarować dosyć grubą warstwą
galaretki porzeczkowej (ja zużyłam cały słoiczek o pojemności
250 ml). Zapiąć obręcz tortownicy (ważne, aby była szczelna).
Wlać mniej więcej połowę masy i od razu wstawić do lodówki na
około 20 minut – masa powinna przez ten czas delikatnie zastygnąć.
Resztę masy zostawić na blacie i od czasu do czasu zamieszać, żeby
się nie ścięła za mocno. Na zastygniętą masę włożyć drugi
blat biszkoptu, nasączyć ponczem i wlać resztę masy porzeczkowej.
Wstawić do lodówki na co najmniej 5 godzin, aby całość dobrze
związała (u mnie ciasto stało w lodówce całą noc). Gdy ciasto
jest gotowe delikatnie oddzielić nożem od brzegów blaszki, zdjąć
obręcz, a ciasto podzielić na 16 części.
Śmietankę ubić na sztywno, pod koniec ubijania dodać 1 łyżkę cukru pudru wymieszaną z zagęstnikiem. Przełożyć do rękawa albo szprycy cukierniczej i na każdym kawałku ciasta zrobić niedużą rozetkę z ubitej śmietany. Ozdobić świeżymi porzeczkami i gotowe.
Śmietankę ubić na sztywno, pod koniec ubijania dodać 1 łyżkę cukru pudru wymieszaną z zagęstnikiem. Przełożyć do rękawa albo szprycy cukierniczej i na każdym kawałku ciasta zrobić niedużą rozetkę z ubitej śmietany. Ozdobić świeżymi porzeczkami i gotowe.