Karkówka to stosunkowo rzadko kupowane przeze mnie mięso, ale od
czasu do czasu pojawia się w naszym menu. Staram się kupować
karkówkę niezbyt mocno przerośniętą tłuszczem, bo taką lubię
najbardziej. Najczęściej karkówkę piekę w całości albo
przygotowuję karkówkę duszoną z cebulą. Zielonooki nie przepada za
grzybami, więc staram się go nimi nie katować i sosy grzybowe
robię bardzo rzadko.
Składniki na 4 porcje:
4 plastry karkówki
2 cebule
700 g drobnych pieczarek (im mniejsze tym lepiej)
garść suszonych borowików
sól, pieprz, słodka czerwona papryka
ulubione zioła (u mnie prowansalskie)
500 ml wody
1 duży liść laurowy
1 łyżka jogurtu naturalnego
opcjonalnie 1 łyżka mazeiny albo mąki pszennej
½ łyżeczki miodu
1 łyżka smalcu/masła klarowanego albo 2 łyżki oleju
Mięso opłukać, osuszyć, natrzeć solą, pieprzem, papryką i
wstawić do lodówki na kilka godzin (u mnie stało całą noc).
Cebulę obrać i pokroić w ćwierć plasterki, pieczarki dobrze
umyć, pokroić na plasterki (jeśli są malutkie, to wystarczy na
pół). Suszone grzyby zalać wrzątkiem, zostawić na 10 minut i
odcedzić.
Na patelni rozgrzać tłuszcz, włożyć kawałki mięsa i
obsmażyć na dużym ogniu do mocnego zrumienienia. Mięso przełożyć
do rondla, a na patelnię wrzucić cebulę i ją podsmażyć. Dodać
pokrojone pieczarki i całość smażyć, aż cała woda z grzybów
odparuje, a grzyby się delikatnie zrumienią. Zwartość patelni
przełożyć do mięsa, dodać odcedzone suszone grzyby, wsypać ½
łyżeczki soli, 1 łyżkę ziół, wlać 500 ml wody i dusić do
miękkości około 60 minut. Jeśli mięso nie jest wystarczająco
miękkie, to można ten czas wydłużyć. W trakcie duszenia część wody odparuje, nie ma potrzeby jej uzupełniać, bo to rozrzedzi sos. Część pieczarek i
większość suszonych grzybów (staram się wybrać wszystkie) przełożyć do blendera, wlać kilka
łyżek płynu z garnka, dodać jogurt, miód i opcjonalnie 1 łyżkę
mazeiny albo mąki (jeśli sos ma być gęsty). Całość zmiksować.
Przelać do garnka i dokładnie wymieszać. Doprawić świeżo
mielonym pieprzem i jeśli trzeba solą.
Podawać z ulubionymi dodatkami, u mnie ryż i surówka z kapusty pekińskiej z kukurydzą.
Podawać z ulubionymi dodatkami, u mnie ryż i surówka z kapusty pekińskiej z kukurydzą.
Gdyby mój chłopak to widział to już kazałby mi robić :D
OdpowiedzUsuńTo zrób mu niespodziankę :-)
Usuńwygląda bardzo smacznie:)
OdpowiedzUsuńDziękuję, takie było.
UsuńSuper danie. Szkoda, że mój mąż nie przepada za grzybami, a nawet pieczarkami. Gdyby nie to robiłabym częściej takie dania!
OdpowiedzUsuńNo mój też nie przepada, ale raz na jakiś czas zje :-) Ja nawet jeśli przemycę grzybka do sosu to pada pytanie "dałaś grzyby?" :-)
UsuńZ pieczarkami fajny pomysł! zapewne niebawem wypróbuję , inne mięsa też według Twoich pomysłów bardzo często robię jak np szynka w sosie z suszonych borowików..czy sos cebulowy wtedy każde mięsko pasuje odpowiada mi to blenderowanie
OdpowiedzUsuńBrygida, bo moje przepisy to tylko propozycje, mogą być bazą do innych dań :-) I masz rację, prawie każde mięso się sprawdzi.
Usuńjak zawsze gnałam i nie dokładnie dopisałam lubię Twoje przepisy gdzie zamiast mąki blenderuje się warzywa sosy są o niebo smaczniejsze
UsuńZrozumiałam, o co chodziło :-)
Usuńkarkóweczka jak najbardziej jest moim ulubionym mięchem
OdpowiedzUsuńNo jakże mogłoby być inaczej? :-)
UsuńPyszności. Ja dziś piekę karkówkę w całości, wtedy mam 2w1 obiadek i pyszną wędlinę
OdpowiedzUsuńNo i to jest ekonomiczne podejście do sprawy :-) Też czasem właśnie tak robię.
UsuńTo coś co lubię, ale niestety mogę sobie tylko popatrzeć, bo mi nie wolno :-)
OdpowiedzUsuńO, a dlaczego Ci nie wolno? Coś się stało?
UsuńJuz wiem co bedzie za tydzien w niedziele u mnie na obiad.Suroweczke juz robilam ,polecam jest pyszna jak i do obiadku jak i do kolacji sie nadaje :)
OdpowiedzUsuńMasz rację, ja często robię więcej tej surówki i zjadam na kolację :-)
UsuńJuż wiem jakim daniem poczęstuję gości;-) Dziękuję za przepis! Przyznam szczerze, że jeśli mam ochotę przyrządzić coś smacznego, albo kiedy chcę przygotować jakieś tradycyjne polskie danie typu bigos, pierogi, czy fasolka po bretońsku, zawsze najpierw zaglądam na Pani bloga. Jest Pani dla mnie wielką kulinarną inspiracją. Pozdrawiam. Daria
OdpowiedzUsuńDaria, w takim razie bardzo mi miło, że przepisy się przydają i że masz ochotę z nich korzystać.
UsuńPozdrawiam.
Super przepis! Margarytko,a myślisz,że da radę z innym mięskiem (nie przepadam za karkówką),np.z łopatki? Ty bardziej doświadczona w tych sprawach, to podpowiesz :) olivka82
OdpowiedzUsuńAleż oczywiście, że może być inne mięso, nie widzę problemu. Tylko trzeba pilnować, żeby się nie rozpadło jeśli jest delikatniejsze niż karkówka.
UsuńCzy można miesko po podsmażeniu przełożyć do naczynia żaroodpornego i piec razem z grzybami? Nie mam pokrywki odpowiedniej na moją patelnie i nie ukrywam że w piekarniku byłoby wygodniej. Jeżeli tak to w jakiej temperaturze i ile minut, będę wdzięczna za odpowiedź
OdpowiedzUsuńMożna, tylko ciężko Ci będzie sos zaprawić.
UsuńPiec około godziny w 180 stopniach (naczynie przykryte). Gdy mięso będzie jeszcze twarde to zostawić na kolejne 10 - 20 minut.
właśnie robię to mięsko z Twojego przepisu:) każdy Twój przepis to gwarant sukcesu :)
OdpowiedzUsuńMam cichą nadzieję, że i tym razem się nie zawiodłaś...
UsuńW smaku jest mega super pyszne!! Ale po zblendowaniu moj kolor wygląda mega super brzydko:/
OdpowiedzUsuńCieszę się, że smakowało. A kolor jest pewnie wynikiem tego, jak mocno podsmażyłeś mięso, cebulę i grzyby. U mnie kolor jak na zdjęciu - podsmażam dosyć mocno, a i słodka czerwona papryka robi swoje.
UsuńA ja mam pytanie - czy można to danie przyrządzić z łopatki? Mam w zamrażalniku akurat ładny kawałek :) Czy danie może jakoś stracić na smaku?
OdpowiedzUsuńWygląda baaardzo apetycznie :)
Pewnie, że można :-) Łopatka wyjdzie również bardzo smacznie.
UsuńSuper przepis,robiłem już kilka razy, wszystkim smakuje, aczkolwiek robię bez ziół, też są super, pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNajważniejsze, że smakuje :-) Ja zawsze mówię, że moje dania, to tylko propozycja do zainspirowania. Można robić po swojemu :-)
UsuńDużo pieczarek zabiera Pani do zblendowania ? Ja chyba wzięłam za dużo bo sos wyszedł taki grudkowaty. Za to w smaku bardzo dobre danie i na pewno będzie powtórka
OdpowiedzUsuńTyle ile widać w blenderze - 2, 3 łyżki.
Usuń