Tuż przed świętami dostałam prezent od Basi -
jednej z czytelniczek bloga. Był to garnek rzymski. Co prawda miałam
w życiu etap, że chciałam go mieć, potem poczytałam o tym, że
nie myje się go detergentami i jakoś tak mi skrzydełka opadały,
no bo jak umyć garnek po pieczeniu mięsa samą wodą? Jak go
doprowadzić do stanu używalności, gdy coś się przypiecze? Poza
tym trochę mnie ograniczała mała kuchnia i brak miejsca na
upchanie kolejnego garnka.
Ale dostałam i trzeba było się z
nim zmierzyć. Więc poszperałam, przeczytałam chyba wszystko, co
przeczytać się dało i postanowiłam podjąć wyzwanie i upiec w
nim kaczkę. Jak pomyślałam tak zrobiłam. I co? No i kaczka wyszła
idealna, soczysta i z chrupiącą skórką, którą Zielonooki
uwielbia.
Ja nie jestem fanką kaczki, zdecydowanie wolę gęś czy indyka, ale Zielonooki bardzo lubi kaczkę, więc dlaczego nie miałabym mu zrobić przyjemności i jej przygotować.
Ja nie jestem fanką kaczki, zdecydowanie wolę gęś czy indyka, ale Zielonooki bardzo lubi kaczkę, więc dlaczego nie miałabym mu zrobić przyjemności i jej przygotować.
Garnek rzymski trzeba przed pierwszym użyciem
namoczyć, umyć ciepłą wodą i zostawić do wyschnięcia, a potem
przed każdym pieczeniem namoczyć w zimnej wodzie. Więcej o samym
garnku, jego zaletach i ewentualnych wadach postaram się napisać, gdy już go trochę poużywam, bo na
razie moja wiedza jest raczej teoretyczna niż praktyczna. Ale to się
z pewnością zmieni, bo mięso wyszło idealne.
Kaczka nie ma na sobie bardzo dużo mięsa, więc
takim 2 kilogramowym ptaszydłem najedzą się 4 dorosłe osoby.
Składniki na 4 porcje:
1 kaczka o wadze 2 – 2,2 kg (moja ważyła 2
kg) bez podrobów
200 g palonej kaszy gryczanej
1 łyżeczka świeżego masła +1 i ¾ szklanki
wody albo bulionu drobiowego albo warzywnego
2 duże (350 g) kwaśne jabłka (najlepiej szara
reneta)
70 g suszonej żurawiny (moja była słodzona)
4 łyżki mioduli, nalewki na miodzie albo
jakiegoś innego słodkawego alkoholu wg uznania, np. nalewki pigwowej (ważne, aby alkohol był jasny)
1 duża (200 g) cebula
1 łyżka masła
sól, pieprz,
słodka czerwona papryka
chili
majeranek
bejca: 2 łyżki konfitury pomarańczowej + 2
łyżki mioduli albo koniaku
Kaczkę oczyścić, odciąć szyję i ewentualnie
skrzydełka, zostawiając tylko tę część przy korpusie (ja
skrzydeł nie odcinałam, a szyję zostawiłam do rosołu).
Oczyszczoną kaczkę włożyć do miski i przygotować solankę. W 2
litrach wody rozpuścić 2 łyżki soli i zalać tym roztworem mięso
(powinno być przykryte, jeśli wody jest za mało, to przygotować jeszcze jedną porcję). Wstawić na 12 godzin do lodówki
(najlepiej zrobić to rano i zostawić do wieczora). Wymoczoną
kaczkę wyjąć z solanki. Posypać ją solą, pieprzem, chili i
dosyć obficie słodką czerwoną papryką. Środek kaczki natrzeć
solą i sporą ilością majeranku. Przykryć folią spożywczą i
wstawić do lodówki na całą noc.
Kaszę gryczaną ugotować na sypko. 1 i ¾ szklanki wody (albo bulionu) zagotować z ½ łyżeczki soli i 1 łyżeczką masła. Gdy woda się zagotuje wsypać opłukaną pod bieżącą wodą kaszę, doprowadzić do wrzenia, zmniejszyć ognień i gotować około 5 minut (nie mieszać!). Wyłączyć, zostawić pod przykryciem na około 15 – 20 minut, aż kasza wchłonie cały płyn. Przemieszać widelcem. Można oczywiście również ugotować kaszę w woreczkach wg instrukcji na opakowaniu.
Cebulę i jabłka obrać, cebulę pokroić w drobną kostkę, a jabłka w grubą. Żurawinę zalać 4 łyżkami mioduli (albo innego alkoholu). W rondlu albo głębokiej patelni rozgrzać łyżkę masła. Wrzucić pokrojoną cebulę i smażyć 3 – 4 minuty, aż cebula zmięknie i zacznie się lekko rumienić. Dodać jabłka i razem dusić 2 minuty. Dodać namoczoną żurawinę, razem z resztą alkoholu, którego nie wciągnęła. Wymieszać, wsypać ¼ łyżeczki soli, ½ łyżeczki czarnego pieprzu, szczyptę chili, 1 dużą łyżkę roztartego w dłoniach majeranku i dusić razem jeszcze 2 minuty. Dodać ugotowaną kaszę, wymieszać i spróbować – jeśli trzeba dodać soli, pieprzu czy chili do własnego smaku. Odstawić do przestygnięcia.
Kaczkę wyciągnąć z lodówki, nadziać ją przygotowanym farszem (do mojej kaczki weszła cała porcja farszu). Spiąć wykałaczkami namoczonymi w wodzie (mniej więcej przez 10 minut).
Jeśli używamy garnka rzymskiego należy go namoczyć w zimniej wodzie przez mniej więcej 20 – 25 minut (garnek i pokrywę). Przygotowane ptaszydło włożyć do garnka, przykryć pokrywą i wstawić do zimnego piekarnika, który nastawić na temperaturę 200 stopni (termoobieg) albo 220 (góra – dół). Po 45 minutach zmniejszyć temperaturę do 160 stopni (termoobieg) albo 175 (góra – dół) i piec przez kolejną godzinę pod przykryciem. Garnek wyciągnąć z piekarnika, odlać większość płynu, który się wytworzył. Konfiturę rozmieszać z miodulą (albo innym alkoholem) i tak przygotowaną bejcą posmarować całą kaczkę. Wstawić ją ponownie do piekarnika, ale już bez przykrycia i piec jeszcze około 20 - 25 minut, aż się ładnie zrumieni i skórka zrobi się chrupiąca – można włączyć opiekacz albo grill, ale wtedy trzeba pilnować, aby mięso się za bardzo nie spiekło.
Kaszę gryczaną ugotować na sypko. 1 i ¾ szklanki wody (albo bulionu) zagotować z ½ łyżeczki soli i 1 łyżeczką masła. Gdy woda się zagotuje wsypać opłukaną pod bieżącą wodą kaszę, doprowadzić do wrzenia, zmniejszyć ognień i gotować około 5 minut (nie mieszać!). Wyłączyć, zostawić pod przykryciem na około 15 – 20 minut, aż kasza wchłonie cały płyn. Przemieszać widelcem. Można oczywiście również ugotować kaszę w woreczkach wg instrukcji na opakowaniu.
Cebulę i jabłka obrać, cebulę pokroić w drobną kostkę, a jabłka w grubą. Żurawinę zalać 4 łyżkami mioduli (albo innego alkoholu). W rondlu albo głębokiej patelni rozgrzać łyżkę masła. Wrzucić pokrojoną cebulę i smażyć 3 – 4 minuty, aż cebula zmięknie i zacznie się lekko rumienić. Dodać jabłka i razem dusić 2 minuty. Dodać namoczoną żurawinę, razem z resztą alkoholu, którego nie wciągnęła. Wymieszać, wsypać ¼ łyżeczki soli, ½ łyżeczki czarnego pieprzu, szczyptę chili, 1 dużą łyżkę roztartego w dłoniach majeranku i dusić razem jeszcze 2 minuty. Dodać ugotowaną kaszę, wymieszać i spróbować – jeśli trzeba dodać soli, pieprzu czy chili do własnego smaku. Odstawić do przestygnięcia.
Kaczkę wyciągnąć z lodówki, nadziać ją przygotowanym farszem (do mojej kaczki weszła cała porcja farszu). Spiąć wykałaczkami namoczonymi w wodzie (mniej więcej przez 10 minut).
Jeśli używamy garnka rzymskiego należy go namoczyć w zimniej wodzie przez mniej więcej 20 – 25 minut (garnek i pokrywę). Przygotowane ptaszydło włożyć do garnka, przykryć pokrywą i wstawić do zimnego piekarnika, który nastawić na temperaturę 200 stopni (termoobieg) albo 220 (góra – dół). Po 45 minutach zmniejszyć temperaturę do 160 stopni (termoobieg) albo 175 (góra – dół) i piec przez kolejną godzinę pod przykryciem. Garnek wyciągnąć z piekarnika, odlać większość płynu, który się wytworzył. Konfiturę rozmieszać z miodulą (albo innym alkoholem) i tak przygotowaną bejcą posmarować całą kaczkę. Wstawić ją ponownie do piekarnika, ale już bez przykrycia i piec jeszcze około 20 - 25 minut, aż się ładnie zrumieni i skórka zrobi się chrupiąca – można włączyć opiekacz albo grill, ale wtedy trzeba pilnować, aby mięso się za bardzo nie spiekło.
W przypadku braku garnka rzymskiego można użyć
naczynia żaroodpornego posmarowanego masłem i postępować
dokładnie tak samo. Czas pieczenia w obu przypadkach będzie podobny
– jeśli mamy kaczkę mniejszą niż 2 kg, to czas pieczenia można
skrócić do 90 minut, w przypadku większej – 3 kg, czas należny
nieco wydłużyć.
Upieczoną kaczkę zostawić na 10 minut, aby odpoczęła, przełożyć na półmisek (albo i nie), podawać np. z buraczkami na ciepło, z surówką z pieczonych buraków albo modrą kapustą z jabłkami.
Upieczoną kaczkę zostawić na 10 minut, aby odpoczęła, przełożyć na półmisek (albo i nie), podawać np. z buraczkami na ciepło, z surówką z pieczonych buraków albo modrą kapustą z jabłkami.
Kilka najważniejszych informacji dotyczących garnka rzymskiego, które warto zapamiętać (dobre rady chętnie przyjmę i dopiszę, każda cenna):
- przed pierwszym użyciem garnek należy namoczyć w zimnej wodzie, a następnie umyć ciepłą wodą, bez użycia detergentów
- przed każdym użyciem garnka należy go namoczyć razem z pokrywą w zimnej wodzie - czas moczenia zależy od tego jak długi będzie proces pieczenia, garnek namacza się przez 15 - 30 minut
- garnek można wyłożyć papierem do pieczenia/gotowania, będzie łatwiej go umyć, ale nie jest to konieczne, a zalecane jedynie w przypadku pieczenia ryb czy intensywnie barwiących warzyw (np. buraków)
- garnek wstawiać zawsze do zimnego piekarnika
- gorący garnek stawiać zawsze na drewnianej desce albo grubej ściereczce, aby nie stykał się bezpośrednio z zimnym blatem, bo może pęknąć
- nigdy nie wlewać zimnych płynów do gorącego garnka
- garnek przed umyciem powinien przestygnąć, powinien być jeszcze ciepły ale nie gorący - na tyle, aby swobodnie można było go chwycić gołymi rękoma
- brudny garnek umyć gorącą wodą bez użycia detergentów - jeśli jest przypalony wystarczy wlać wodę i zostawić na pół godziny, a potem z pomocą czystej ściereczki usunąć zabrudzenia, do mycia można używać sody oczyszczonej albo soku z cytryny bez miąższu
- umyty garnek zostawić do wyschnięcia w przewiewnym miejscu (nie chować do szafki aż zupełnie nie wyschnie)
- potrawy w garnku rzymskim pieką się w wilgotnym powietrzu, w parze wodnej, która uwalnia się ze ścian namoczonego wcześniej garnka, dzięki czemu potrawy wychodzą soczyste i chrupiące
- po mniej więcej 100 użyciach garnek należy wypełnić wodą, wstawić do zimnego piekarnika, ustawić temperaturę na 200 stopni i wygrzać garnek doprowadzając wodę do wrzenia (czas procesu około 30 minut), a następnie wylać wodę, po ostygnięciu opłukać garnek ciepłą wodą i zostawić do wystygnięcia
- garnek w trakcie używania ma prawo zmieniać swoją barwę od soków mięs czy warzyw, ale nie ma to wpływu na jego działanie.
- garnek można wyłożyć papierem do pieczenia/gotowania, będzie łatwiej go umyć, ale nie jest to konieczne, a zalecane jedynie w przypadku pieczenia ryb czy intensywnie barwiących warzyw (np. buraków)
- garnek wstawiać zawsze do zimnego piekarnika
- gorący garnek stawiać zawsze na drewnianej desce albo grubej ściereczce, aby nie stykał się bezpośrednio z zimnym blatem, bo może pęknąć
- nigdy nie wlewać zimnych płynów do gorącego garnka
- garnek przed umyciem powinien przestygnąć, powinien być jeszcze ciepły ale nie gorący - na tyle, aby swobodnie można było go chwycić gołymi rękoma
- brudny garnek umyć gorącą wodą bez użycia detergentów - jeśli jest przypalony wystarczy wlać wodę i zostawić na pół godziny, a potem z pomocą czystej ściereczki usunąć zabrudzenia, do mycia można używać sody oczyszczonej albo soku z cytryny bez miąższu
- umyty garnek zostawić do wyschnięcia w przewiewnym miejscu (nie chować do szafki aż zupełnie nie wyschnie)
- potrawy w garnku rzymskim pieką się w wilgotnym powietrzu, w parze wodnej, która uwalnia się ze ścian namoczonego wcześniej garnka, dzięki czemu potrawy wychodzą soczyste i chrupiące
- po mniej więcej 100 użyciach garnek należy wypełnić wodą, wstawić do zimnego piekarnika, ustawić temperaturę na 200 stopni i wygrzać garnek doprowadzając wodę do wrzenia (czas procesu około 30 minut), a następnie wylać wodę, po ostygnięciu opłukać garnek ciepłą wodą i zostawić do wystygnięcia
- garnek w trakcie używania ma prawo zmieniać swoją barwę od soków mięs czy warzyw, ale nie ma to wpływu na jego działanie.