Kaszę bulgur odkryłam już jakiś czas temu. Najpierw grubą,
potem drobną (średniej jeszcze w sklepie nie spotkałam). Obie są bardzo smaczne, a dania z ich udziałem zawsze
są miłą odmianą. Kasza bulgur jest bardziej znana w kuchni tureckiej i bliskowschodniej, ale coraz większym powodzeniem cieszy się również u nas. Ja ją kupuję w zwykłym sklepie, jest na dziale z ekologiczną żywnością.
Kasza bulgur jest wytwarzana z najbardziej wartościowej pszenicy
durum, która zawiera dużo składników odżywczych, witamin i
pierwiastków mineralnych. W porównaniu do innych kasz ma największą
zawartość błonnika, zawiera sporo potasu, wapnia, magnezu, sodu i
kwasu foliowego. Jednym słowem jest bardzo zdrową kaszą, a jej
jedzenie wspiera układ sercowo – naczyniowy, trawienny, nerwowy. Ma dosyć niski
indeks glikemiczny i nie powoduje nagłych skoków poziomu cukru we
krwi.
Przeważnie jadam kaszę na gorąco, ale równie dobrze smakuje
jako baza sałatek. Ja tym razem połączyłam drobną kaszę bulgur
ze świeżymi warzywami, odrobiną cytryny i oleju z pestek winogron.
Fantastycznie syci i rozgrzewa, choć je się ją na zimno. No i
jest bardzo prosta do przygotowania. Moja wyszła dosyć pikantna,
więc jeśli ktoś lubi łagodniejsze smaki, to proponuję
zrezygnować z ostrej papryki.
Składniki na 2 porcje obiadowe albo 4 sałatkowe (średnia
salaterka):
120 g (trochę więcej niż ½ szklanki) drobnej kaszy bulgur
250 ml wody
1 płaska łyżeczka świeżego masła (nie margaryny!!!) albo
oleju
¼ łyżeczki soli
1 gałązka selera naciowego
1 mała marchewka
1 czerwona cebula
kawałek zielonego ogórka (ok. 5 cm)
½ czerwonej świeżej papryki
4 rzodkiewki
¼ papryczki chili cayenne (można pominąć)
opcjonalnie 1 łyżka posiekanej mięty
1 łyżeczka soku z cytryny
½ łyżeczki płynnego miodu (u mnie wielokwiatowy)
1 łyżka oleju (u mnie z pestek winogron, można użyć dowolnego)
szczypta mielonego czarnego pieprzu
szczypta mielonego imbiru
Kaszę opłukać na sicie pod bieżącą wodą. W rondelku
zagotować wodę z solą i masłem (każda kasza powinna dostać
odrobinę tłuszczu). Do gotującej się wody wsypać opłukaną
kaszę. Zamieszać, przykryć pokrywką i gotować około 5 minut
(nie mieszać!). Wyłączyć i odstawić na około 20 minut. Po 20
minutach wymieszać kaszę widelcem – będzie sypka. Kaszę
przełożyć do salaterki.
Wszystkie warzywa oczyścić, marchewkę zetrzeć na tarce na grubych oczkach, resztę pokroić w drobną kostkę, a
papryczkę chili posiekać bardzo drobno. Przełożyć do kaszy
(kasza może być jeszcze ciepła), dodać posiekaną miętę. Olej
wymieszać z miodem, przyprawami i sokiem z cytryny, wlać do kaszy i całość
wymieszać. Odstawić na godzinę, aby smaki się wymieszały i można jeść.
smakowicie brzmi :) strzelę sobie podobną, tylko z jaglanką, bo tej kaszy szczerze przyznam jeszcze nie widziałam :)
OdpowiedzUsuńZ jaglanką też będzie dobra, choć myślę, że i kus kus się sprawdzi :-) A bulgur polecam.
UsuńWłaśnie taki bulgur za mną chodzi od dwóch tygodni i nie chce odejść. Trzeba po prostu zrobić!
OdpowiedzUsuńKoniecznie :-)
UsuńŚwietnie wygląda! Muszę spróbować.
OdpowiedzUsuńI równie dobrze smakuje. Spróbuj i daj znać.
UsuńBardzo ciekawy pomysł na sałatkę.Z kaszą dodaje niezwykłego smaku;)
OdpowiedzUsuńDziękuję, a kasza zawsze jest dobrym pomysłem, bo i zdrowa i smaczna :-)
UsuńJadam kaszę bulgur od czasu do czasu i polecam za wdrożeniem jej do jadłospisu każdemu. Moje menu to kasza bulgur, filet z kurczaka i szpinak.
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam:))
Dobra i zdrowa kasza. Zdecydowanie warto ją jeść. W połączeniu z kurczakiem też super. Dla mnie bez szpinaku ;-)
UsuńPozdrawiam.
Asiu,pyszna,pyszna!!dziekuje.Ewa
OdpowiedzUsuńFajnie, że smakowała :-)
UsuńPozdrawiam ciepło.