Nie lubię śledzi, więc przepisów na nie nie ma na moim
blogu... Jednak Zielonooki jada śledzie, lubi je, więc od czasu do
czasu je robię. Przeważnie na święta, ale postanowiłam to
zmienić i od czasu do czasu śledzie przygotować. Dotychczas
niewiele ich robiłam: w śmietanie, bo takie od zawsze robiła moja
mama, smażone w occie oraz z buraczkami i jajkiem.
Te dzisiejsze
po raz pierwszy zrobiłam w grudniu i smakowały, więc je
powtórzyłam w ostatni weekend, ale z mniejszej porcji, bo gości
się nie spodziewaliśmy, a możliwości Zielonookiego też
ograniczone.
Przepis jest moją wariacją na temat śledzi po sułtańsku, na
które przepis znalazłam w broszurowej książeczce „100 sposobów
na śledzia”. Dodałam od siebie żurawinę, pastę paprykową,
a zrezygnowałam z koncentratu pomidorowego. Śledzie wyszły słodko
– pikantne, Zielonooki stwierdził, że są bardzo dobre, więc ja
polecam.
Składniki na średniej wielkości salaterkę:
500 g płatów śledziowych a'la matias
3 duże cebule
½ szklanki rodzynków
½ szklanki suszonej żurawiny
300 ml passaty (użyłam domowej)
1 łyżeczka ostrej pasty paprykowej (harissy)
1 łyżka soku z cytryny
1 łyżka cukru
½ łyżeczki soli
½ łyżeczki pieprzu
2 łyżki oleju (u mnie rzepakowy)
Śledzie włożyć do miski, zalać wodą i moczyć 2 godziny.
Wyciągnąć z wody, osuszyć i pokroić na nieduże kawałki.
Rodzynki i żurawinę zalać gorącą wodą i zostawić na około 20
minut, odcedzić na sicie.
Cebulę obrać, pokroić w ćwierć talarki. Na patelni rozgrzać olej, wrzucić cebulę i podsmażyć ją do lekkiego zrumienienia. Dodać odcedzone rodzynki, żurawinę, pastę paprykową. Wszystko razem dusić 2 minuty, wlać passatę, doprawić do smaku solą, pieprzem, sokiem z cytryny i cukrem. Gotować razem jeszcze 2 – 3 minuty, sos powinien być dosyć gęsty.
Cebulę obrać, pokroić w ćwierć talarki. Na patelni rozgrzać olej, wrzucić cebulę i podsmażyć ją do lekkiego zrumienienia. Dodać odcedzone rodzynki, żurawinę, pastę paprykową. Wszystko razem dusić 2 minuty, wlać passatę, doprawić do smaku solą, pieprzem, sokiem z cytryny i cukrem. Gotować razem jeszcze 2 – 3 minuty, sos powinien być dosyć gęsty.
Śledzie wyłożyć do salaterki, przekładając gorącym sosem.
Zostawić do wystygnięcia i wstawić do lodówki.
Rodzynki ze śledziami to też nie moja bajka -jeżeli wyszły słodko-pikantne myślę gdyby pominąć rodzynki wyszłoby super....(w śmietanie też nie lubie brr)
OdpowiedzUsuńNie wszyscy lubią słodkie wersje, nie wszyscy lubią rodzynki i nic w tym dziwnego :) Mnie sos do tych śledzi smakuje bardzo, ale same śledzie już nie :-)
UsuńZielonooki lubi chyba wszystkie śledzie.
Uwielbiam te salatke...i pamietam jak dzis ponad 10 lat temu wlasnie przed swietami dostalam przepis.Sceptycznie podeszlam do niego bo przeciez sledzie i rodzynki...gdzie i jak....ale wlasnie ten duet robi wszystko.Polecam szczerze...jest mega pyszna.
UsuńJak można śledzi nie lubić? No jak? ;) Wyglądają pysznie!
OdpowiedzUsuńNo jakoś tak :-) Dokładnie tak samo jak można nie lubić owoców morza czy marchewki, groszku albo kalafiora...
UsuńWszystkie inne ryby jem, śledzie mi nie wchodzą pod żadną postacią.
Szkoda, że nie lubisz śledzi, bo są pyszne, przynajmniej dla mnie i mojej rodzinki. U mnie w domu np. przebojem jest śledź ze śliwką
OdpowiedzUsuńPyszne są dla tych, którzy je lubią :-) A możesz się podzielić ze mną tym przepisem na śledzie ze śliwką? Może zrobię Zielonookiemu następnym razem.
Usuńśledzie ze śliwką robi się trochę podobnie jak te z żurawiną :). Na sporej ilości oleju trzeba smażyć pokrojoną w pół albo ćwierć plasterki cebulę (3-4 sztuki), jak się zeszkli, dodać pokrojone na połówki suszone śliwki kalifornijskie (bez pestek, spora garść), smażyć dotąd aż śliwki będą miękkie (zaczną się rozpadać), na koniec dołożyć koncentrat pomidorowy. Jeszcze trochę podsmażyć wszystko mieszając. Namoczone wcześniej (ok. 2 godz) matiasy (kilka sztuk) pokroić na mniejsze kawałki. Śledzie układać w słoiku na przemian z gorącą zalewą. Zakręcić słoik i odstawić przynajmniej na 2 dni (jak trochę postoją to są najlepsze), słoik trzeba od czasu do czasu obrócić do góry dnem się wszystko dobrze wymieszało (zalewa będzie ściekać na dno). Nie podaję jakiś dokładnych ilości, bo robię to na "oko".
UsuńŚledzie są przepyszne, zawsze pierwsze znikają z wigilijnego stołu (punkt obowiązkowy), od czasu do czasu robię je też w ciągu roku, bo rodzina się doprasza :)
Bardzo dziękuję, rzeczywiście podobny przepis do mojego, tylko ja daję niewiele oleju. Ale spróbuję.
UsuńIle wcześniej można zrobić te śledzie ? Ile postoja w lodówce ?
UsuńUwielbiamy śledzie, a szczególnie z rodzynkami, śliwkami i kaparami z dodatkiem koncentratu pomidorowego, w zasadzie robimy przeróżne śledzie - z pieczarkami czy z czosnkiem i zieloną natką pietruszki.
OdpowiedzUsuńTwój przepis z dodatkiem pasty paprykowej i passaty warto wypróbować:))
Serdecznie pozdrawiam:))
Te są takie słodko-pikantne, podobno dobre :-) Ja śledziowego doświadczenia nie mam, robiłam je kilka razy w życiu, bo po prostu ich nie lubię. I najdziwniejsze jest to, że wszystkie wersje, które zrobiłam smakowały, choć ja ich nie próbowałam.
UsuńA co można dać zamiast passaty? przecier? koncentrat?
OdpowiedzUsuńMożna taki gęsty przecier z kartonika (to właśnie passata czy inaczej tomatera), można też zmiksować pomidory z puszki. Jeśli koncentrat, to trzeba dodać wody.
UsuńA czym można zastąpić paste z papryki ?
OdpowiedzUsuńAlbo gdzie ją kupić ?
Możesz pominąć, możesz dać trochę ostrej papryki w proszku.
UsuńA kupić można w wielu sklepach - działy z orientalną żywnością. Ja ostatnio widziałam w Tesco.
Ja mam pytanie takie co zrobić ze śledziami które się za długo moczyły? Kurcze chciałam się zdrzemnąć na dwie godzinki jak zalałam śledzie i zamiast tyle spać to spałam sześć godzin i śledzie straciły smak. Jak je, że tak powiem odratować ? :))
OdpowiedzUsuńMożesz dla odmiany pomoczyć je w wodzie z solą. Może się uda choć trochę odratować.
UsuńDla mnie są pyszne, natomiast zamiast żurawiny dodaję powidła śliwkowe. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńMargarytko, wspominasz śledzie swojej Mamy. Jak ona robi te w śmietanie? Ze śledzi w occie czy w oleju?
OdpowiedzUsuńŚledzie (trochę wymoczone, żeby nie były za słone), jabłko starte na tarce na dużych oczkach, cebula pokrojona w ćwierć plasterki.
UsuńCebulę lekko posolić i posypać cukrem, skropić sokiem z cytryny, dodać kwaśną śmietanę, doprawić pieprzem i wrzucić śledzie, wymieszać. Ot i wszystko.