Sezon na paprykę i pomidory w pełni, więc trzeba z tego
korzystać. Upieczone warzywa smakują wybornie, wystarczy je tylko
zmiksować, przetrzeć, doprawić i mamy pyszny krem. Jeśli dodamy
do tego naleśniki posmarowane kremowym serkiem z ziołami, to
otrzymamy sycący, smaczny i kolorowy obiad.
Pierwszy raz
szaszłyki naleśnikowe jadłam kilka lat temu w jednej z naszych
lokalnych restauracji. Prawdę powiedziawszy nie pamiętam już czym
były nadziane, ale były podane z pikantnym kremem z pomidorów, a
że sam sposób podania bardzo mi się spodobał, to po prostu utkwił
mi gdzieś w pamięci i zrobiłam coś podobnego. Zawsze warto się
inspirować ciekawymi pomysłami.
Składniki na 4 porcje:
1 kg czerwonej papryki
1 kg pomidorów (u mnie malinowe)
1 średniej wielkości cebula
1 mała ostra papryczka
2 ząbki czosnku
1 liść laurowy
1 łyżka oleju/oliwy
1 płaska łyżeczka soli (ja dałam tylko ½ łyżeczki, bo solę
mało)
2 łyżeczki cukru (dałam trzcinowy)
½ łyżeczki świeżo mielonego pieprzu
¼ łyżeczki mielonego chili
1 łyżka suszonej bazylii
1 łyżka suszonego oregano
Szaszłyki naleśnikowe – składniki na 4 grubsze naleśniki:
Ciasto:
1 duże jajko
150 ml mleka
150 ml zimnej wody
160 g mąki pszennej krupczatki typ 450 albo wrocławskiej typ 500
szczypta soli
1 łyżka oleju do ciasta albo klarowane masło do smażenia
Nadzienie do szaszłyków:
300 g twarożku (ja użyłam drobno mielonego)
1 łyżka posiekanego koperku
1 łyżka posiekanej świeżej bazylii
1 łyżka posiekanego szczypiorku
1 łyżka posiekanej natki pietruszki
szczypta soli
szczypta pieprzu
szczypta ostrej papryki
Paprykę oczyścić z gniazd nasiennych, pokroić na kawałki. Z
pomidorów usunąć zielone części, naciąć na krzyż. Cebulę
obrać, przekroić na 4 części, ząbki czosnku obrać. Wszystkie
warzywa ułożyć na blaszce do pieczenia, między warzywa włożyć
1 liść laurowy, skropić oliwą lub olejem i wstawić do piekarnika
nagrzanego do 180 stopni i piec około 45 minut – jeśli warzywa
zaczną mocno ciemnieć to przykryć je kawałkiem folii aluminiowej,
żeby się nie przypiekły zbyt mocno. Gdy będą miękkie, przełożyć
je do garnka (liść laurowy wyrzucić), zmiksować, a następnie całość przetrzeć przez
sito albo przecierak. Przelać ponownie do garnka, wsypać sól,
cukier, pieprz, chili, bazylię i oregano, doprowadzić do wrzenia,
gotować 2 – 3 minuty. Jeśli pomidory miały mało soku i krem wydaje się zbyt gęsty można dolać trochę bulionu albo wody i zagotować ponownie. Skosztować i ewentualnie jeszcze doprawić
do własnego smaku solą, pieprzem czy cukrem.
Gdy warzywa się pieką przygotować szaszłyki naleśnikowe.
Jajka roztrzepać trzepaczką, dodać sól, wsypać mąkę, wlać
mleko i wodę, wszystko dokładnie wymieszać (ja używam takiej
okrągłej trzepaczki). Opcjonalnie można dodać do ciasta 1 łyżkę
oleju albo stopionego masła, ja tego nie robię, bowiem wolę
przesmarować patelnię pędzlem. Ciasto odstawić na 15 - 30 minut.
Patelnię posmarować cienko olejem albo roztopić niewielką ilość
masła i rozsmarować - na patelni nie może być dużo tłuszczu, ma
być tylko posmarowana. Wlać porcję ciasta, smażyć z dwóch
stron do lekkiego zrumienienia.
Wszystkie składniki nadzienia wymieszać, doprawić do własnego
smaku solą, pieprzem, ostrą papryką. Na każdym naleśniku
rozsmarować porcję nadzienia, zwinąć w rulon i pokroić na
kawałki. Nadziać na patyczki do szaszłyków i gotowe. Podawać z
gorącym kremem.
przepis zupełnie nie w moim stylu (co przecież może się zdarzyć ;) ), ale muszę powiedzieć, że wygląda to danie zarąbiście :)))
OdpowiedzUsuńA pewnie, że może :-) Nie wszyscy wszytko muszą lubić :-)
UsuńSzaszłyki naleśnikowe zrobiły mi dzisiaj dzień. Świetny pomysł. Idelany dodatek zamiast tych tradycyjnych grzanek czy groszków
OdpowiedzUsuńFajnie, że pomysł się sprawdził :-)
UsuńŁadnie podane, ale jak jeść, jakoś wydaje się niewygodnie
OdpowiedzUsuńAle co w tym niewygodnego? Ściąga się z patyczka i się zjada, porcje naleśnika są takie na raz do buzi :-)
UsuńAsiu zrobiłam ! Chociaż wygląda mniej cudownie niż Twój, to w smaku jest przepyszny. Ja doprawiłam troszkę bardziej ostrzej :)
OdpowiedzUsuńAniu, bardzo cieszę się, że smakował :-)
UsuńHej:) Mam zamiar zrobić ten krem:) Czy zupa wychodzi bardzo pikantna?- nie mam wyczucia w kwestii chilli i ostrej papryki, a będzie ją jadło dziecko;) I pytanie nr dwa- co Twoim zdaniem pasuje tu jako dodatek- oprócz naleśników?:)
OdpowiedzUsuńZupa wychodzi pikantna, więc można ograniczyć ilość chili.
UsuńZamiast naleśników można wykorzystać grzanki, groszek ptysiowy, kawałki tortilli usmażonej na patelni, prażone pestki dyni czy słonecznika - wszystko to, co można dodać do kremowych zup.
Jadłam ,ten krem jest pyszny.
OdpowiedzUsuńCieszę się, że smakuje ;-)
UsuńCzy pomidory trzeba obrać ze skórki bo nie rozumiem w jakim celu są nacięte ? :)
OdpowiedzUsuńJa nie obieram, bo przecieram potem przez przecierak. A nacinam, żeby w piekarniku nie pękały i nie strzelały.
Usuń