Ta sałatka gości u mnie od jakiś 25 lat. Pierwszy raz jadłam
ją jeszcze za licealnych czasów u mojej koleżanki Marzeny, a potem
regularnie robiłam. Jedyną zmianą jaką wprowadziłam jest to, że
mieszam majonez z jogurtem, bo tak smakuje mi bardziej (Marzena
dodawała tylko majonez).
W zasadzie każdego roku w sezonie paprykowym pojawia się na
stole 2 – 3 razy. Była na starym blogu i zupełnie mi uciekło, że
jej tu nie przeniosłam. Tak więc nadrabiam to niedopatrzenie i
dzielę się prostym przepisem na smaczną sałatkę. Nie trzeba
wielu składników, a można zrobić coś smacznego. Ważnym
elementem tej sałatki jest papryka i najlepiej w kilku kolorach,
wtedy sałatka oprócz tego, że jest smaczna, to również cieszy
oczy. Świetnie smakuje jako samodzielne danie, ale jest również pysznym dodatkiem do pieczonego kurczaka czy grillowanej ryby. Może być fajnym drugim śniadaniem do pracy.
Ja używam do tej sałatki ryżu jaśminowego, ale myślę, że każdy inny też się sprawdzi (no może poza ryżem do risotto).
Ja używam do tej sałatki ryżu jaśminowego, ale myślę, że każdy inny też się sprawdzi (no może poza ryżem do risotto).
Składniki na dużą salaterkę:
200 g (1 szklanka) ryżu jaśminowego
400 ml domowego bulionu warzywnego (można zastąpić wodą i
dodać ½ łyżeczki soli)
4 średniej wielkości kolorowe papryki (czerwona, żółta,
pomarańczowa, zielona - razem około 700 g)
1 puszka (340 g) słodkiej kukurydzy
2 łyżki majonezu
2 łyżki jogurtu naturalnego
sól, pieprz
opcjonalnie: posiekany koperek albo szczypiorek
Ryż opłukać na sicie pod bieżącą zimną wodą. Włożyć do
garnka, wlać bulion (albo wodę i ½ łyżeczki soli). Wymieszać,
przykryć pokrywką i zagotować. Od chwili wrzenia gotować 5 minut
bez mieszania. Wyłączyć gaz, a garnek z ryżem zawinąć w
ściereczkę, gruby ręcznik i włożyć pod kołdrę albo gruby koc
(ja wynoszę do sypialni, wkładam między poduchy i przykrywam
kołdrą). Zostawić na 2 – 3 godziny, aż ryż się „uparuje”
– przy tych proporcjach powinien być idealnie sypki. Gotowy ryż
przemieszać widelcem, przełożyć do miski i zostawić do
wystygnięcia.
Paprykę opłukać, oczyścić z gniazd nasiennych i pokroić w drobną kostkę. Kukurydzę odsączyć i wsypać do pokrojonej papryki. Dodać ryż, jogurt połączony z majonezem, ½ łyżeczki soli i ¼ łyżeczki pieprzu. Całość wymieszać, jeśli sałatka wydaje się za sucha można dodać jeszcze trochę majonezu czy jogurtu. Skosztować i ewentualnie doprawić do własnych upodobań solą czy pieprzem. Zostawić choć na godzinę, aby smaki się połączyły. Wg mnie sałatka najsmaczniejsza jest na drugi dzień.
Ps. Można ugotować ryż w woreczkach, choć ja od dawna tego nie robię. Wolę taki przygotowany babciną metodą - "uparowany".
Paprykę opłukać, oczyścić z gniazd nasiennych i pokroić w drobną kostkę. Kukurydzę odsączyć i wsypać do pokrojonej papryki. Dodać ryż, jogurt połączony z majonezem, ½ łyżeczki soli i ¼ łyżeczki pieprzu. Całość wymieszać, jeśli sałatka wydaje się za sucha można dodać jeszcze trochę majonezu czy jogurtu. Skosztować i ewentualnie doprawić do własnych upodobań solą czy pieprzem. Zostawić choć na godzinę, aby smaki się połączyły. Wg mnie sałatka najsmaczniejsza jest na drugi dzień.
Ps. Można ugotować ryż w woreczkach, choć ja od dawna tego nie robię. Wolę taki przygotowany babciną metodą - "uparowany".
A moze byc zwykly ryz? Bo obawiam sie ze u nas jasminowego nie kupie ?a z samej czerwonej papryki mozna zrobic?
OdpowiedzUsuńMoże być zwykły, choć jaśminowy w większości sklepów jest - możne nie zwróciłaś na niego uwagi. Nawet w moim osiedlowym bez problemu go kupuję :-)
UsuńA papryka wg uznania - może być czerwona, ale wtedy sałatka nie jest taka kolorowa :-)
Mialas racje nie zwracalam uwagi 😊jest i w woreczkach i w paczkach po pol kilo .kupilam ten w paczce
UsuńA widzisz, mówiłam, że pewnie jest :-)
UsuńNa pewno wypróbuję, szczególnie, że z ryżem jaśminowym, który posiadam w zapasach.
OdpowiedzUsuńKolory sałatki działają na kubki smakowe, aż chce się natychmiast ją zjeść:))
Serdecznie pozdrawiam:))
Jaśminowy bardzo lubię, a do tej sałatki jest super.
UsuńMasz rację, kolory sprawiają, że aż chce się sięgnąć po widelec.
Mam nadzieję, że taka wersja przypadnie Ci do gustu.
Pozdrawiam.
Wygląda bardzo smakowicie :)
OdpowiedzUsuńI równie dobrze smakuje.
UsuńO matko:) dzięki że przypomniałaś mi o tej sałatce. Wieki jej nie robiłam a pamiętam że była hitem imprez. Fajnie też smakuje z natką pietruszki zamiast koperku i dla mięsożerców oczywiście z dodatkiem szynki konserwowej:) Pozdrawiam Doti :). Właśnie przeglądam Twoje przepisy na ciast. Mam taką ochotę na coś słodkiego i nie wiem co zrobić. Chodzi za mną chyba coś z wiórkami kokosowymi:)
OdpowiedzUsuńA wiesz, że ja kompletnie nie pamiętam tej sałatki z żadnych imprez? Jadłam ją tylko u Marzeny i potem już nigdzie więcej. Nieźle mnie zdziwiłaś, że byłą hitem imprez :-)
UsuńNo jak kokosowo to może Rafaello?
Ja ją zawsze robiłam na imprezy u siebie, albo przynosiłam do znajomych i zawsze każdy ją zachwalał i szybciutko znikała. Też wielką furorę robiła sałatka z makaronem z zupek chińskich ale ją robiła również Marzena. Zawsze u niej na domówkach musiała być ta sałatka. Mi osobiście smakowała, ale jakoś nigdy sama jej nie robiłam.Rafaello uwielbiam tylko zawsze mam obawy co do kremu ucieranego z masłem. Bardzo go lubię, ale kilka razy masa mi się zwarzyła i się jakoś zraziłam i od dłuższego czasu nie podejmuję próby z tą masą, ahh gdyby tak ktoś mi upiekł takie ciacho. Dzisiaj jednak nie eksperymentowałam i upiekłam starą sprawdzoną babkę kokosową. Może następnym razem się przełamie i zabiorę się za rafaello. Doti
OdpowiedzUsuńSałatkę z zupek chińskich jadłam raz w życiu i to odchorowałam, więc nigdy więcej.
UsuńAle czekaj, jaka Marzena ją robiła? Bo ja chyba nie kumam :-) Bo my chyba nie o tej samej Marzenie?
Babka kokosowa też brzmi smacznie :-)
Nie, na pewno nie ta sama Marzena ,bo ja z Pomorza jestem:) Ale też miałam koleżankę Marzenę, tylko że na studiach do której często jeździliśmy na domówki i ktora zawsze raczyła nas różnymi smakołykami :) Ot taki zbieg okoliczności:). Mam taki przepis na babkę kokosową na mleku i z olejem. Jest raczej ciężka, ale bardzo wilgotna. Przejrzałam jeszcze raz Twoje przepisy i trafiłam na Raffaello na ciemnym cieście i z bitą śmietaną, że ja wcześniej tego nie zauważyłam. Jak tylko zjemy babkę na pewno wypróbuję ten przepis, uwielbiam ciasta z masą śmietanową, albo ze śmietaną i mascarpone. Pozdrawiam Doti:)
OdpowiedzUsuńUffff, bo już myślałam, że ta sama i o czymś nie wiem :-) Ale widocznie Marzeny już tak miały :-)
UsuńA podzielisz się ze mną tym przepisem na babkę kokosową? Uwielbiam wszystko, co kokosowe i z przyjemnością wypróbuję.
A Rafaello polecam, bo pyszne :-)
Oczywiście , że podzielę sie przepisem. Zaraz wyślę na maila razem ze zdjęciem. Pozdrawiam Doti:)
UsuńDziękuję, fajnie wygląda. Pokuszę się o upieczenie :-)
Usuńwłasnie zrobiłam pyszota !
OdpowiedzUsuńCieszę się, że smakowała.
Usuń