Strony

czwartek, 13 sierpnia 2015

Woda smakowa

Co pijecie w czasie upałów? Ja głównie czystą, niegazowaną wodę (z kranu) albo herbatę zieloną czy ziołową, bo tym najlepiej gaszę pragnienie. Zdarza się kompot, choć raczej rzadko. Ale raz czy dwa razy dziennie wrzucam do kubka trochę owoców, dorzucam lód, gałązki mięty albo melisy, uzupełniam wodą i powoli piję (a owoce z przyjemnością wyjadam, no może poza cytrusami, z których wyciskam dokładnie sok).
No właśnie, podobno powinno pić się dużo, ale w małych porcjach, wtedy lepiej nawadnia się organizm i nie wypłukuje z organizmu minerałów. Choć nie przeczę, że zdarza mi się wpaść do domu np. po zakupach i duszkiem wypić szklankę wody od razu.
Dziś kilka propozycji na urozmaicenie zwykłej wody. Tak jak praktycznie nie jadam latem cytrusów, tak bardzo chętnie dodaję je do wody i dobrze wyciskam sok. Gałązka mięty czy melisy dopełnia całości. Do przygotowania różnych smaków wykorzystuję też owoce mrożone, które dodatkowo działają niczym kostki lodu i schładzają płyn.
To raczej propozycje, nie przepisy, bo owoce można sobie dowolnie zmieniać i mieszać... mnie jakoś tak zachciało się zatrzymać w określonej kolorystyce.


Woda z cytrusami: 
2 plasterki cytryny, 2 plasterki pomarańczy, 2 plasterki limonki, kilka listów melisy, kostki lodu, woda



Woda na fioletowo: 
4 – 5 jeżyn, kilka borówek, garść jagód, kilka listków mięty, kostki lodu, woda




Woda na czerwono: 
2 truskawki, kilka malin, garść czerwonych porzeczek, gałązka mięty, kostki lodu, woda.

 

16 komentarzy:

  1. super propozycje :) muszę zrobić sobie wersje owocowe :) ja najczęściej limonkę szoruję i przelewam wrzątkiem, pół wyciskam, pół kroję w kostkę i dodaję sporo mięty, ale tej typowej ogrodowej, włochatej :D - tak z 2-3 łodygi na dzbanek (w ogrodzie i tak rozpleniła się jak chwast :) ) i duużo lodu, jutro sobie muszę zrobić Twoją czerwoną wersję (mam dostęp do takiej super dojrzałej czerwonej porzeczki :D )

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja cytrusy też zawsze sparzam, w końcu są konserwowane do transportu.
      A taką miętę ogrodową uwielbiam, kupuję jednak od działkowców, bo na parapecie nie chce mi się trzymać. Jedynie taka mniej włochata daje radę.
      A owoce do wody ostatnio zrywałam chodząc po ogrodzie u rodziców - na jednym krzewie jeszcze trochę porzeczek... tu maliny, tam jeżyny, a pod siatką borówki :-)

      Usuń
  2. Woda super ale ten KUBEK!!!!! mega super!!! Gdzie mogę taki kupic? Monika

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja swoje dostałam, ale widziałam w kilku sklepach internetowych, np. garneczki.pl

      Usuń
  3. Lemoniada własnej roboty i kwas chlebowy, też własnej - to moje propozycje gaszenia pragnienia.
    Ciekawie zaprezentowałaś swoje. No i ten kubek - też wpadł mi w oko :)))
    Serdecznie pozdrawiam:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lemoniadę też bardzo lubię, ale niestety nie ugasi mojego pragnienia, muszę się po niej napić wody :-) A za kwasem chlebowym średnio przepadam. Wypić wypiję, ale fanką nie jestem.

      Usuń
  4. Pyszota. ja wczoraj miałam w szklance miałam dużo plastrów cytryny i tak chodziłam cały dzień i dolewałam wody do momentu gdzie już cytryny, nawet wyduszonej nie było czuć. warto robić samemu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O, skąd ja to znam, u mnie często zupełnie tak samo jak u Ciebie. Dolewam, dolewam, dolewam :-)

      Usuń
  5. ja robię dzbanek wody mineralnej niegazowanej z miodem i cytrynką :D

    OdpowiedzUsuń
  6. ja jakoś nie jestem przekonana co do smaku, takich wód smakowych. Wolę zwykłą wodę niegazowaną :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli taką wolisz, to ja nie widzę problemu. Nie ma sensu zmuszać się do czegoś, do czego nie mamy przekonania :-)
      Ja też pijam głównie niegazowaną i to z kranu. Ale lubię też owocowe i sobie nie odmawiam.

      Usuń
  7. Ja bardzo lubię z cytryną lub limonką :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Piją wodę z cytryną litrami (bo lubię). Ale tutaj widzę nowe inspiracje do wyprobowania.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli lubisz wodę ze smakiem, to warto próbować :-)

      Usuń

Spodobał Ci się przepis? Zostaw po sobie ślad w postaci komentarza, dodaj G+.
Ugotowałaś/eś albo upiekłaś/eś coś z przepisu znalezionego na moim blogu? Podziel się swoją pracą, zrób zdjęcie i prześlij je do mnie mnie na adres margarytka75@vp.pl