Często w weekendy, gdy jest więcej czasu, to na śniadania robię
naleśniki. Powstają różne wariacje, tym razem wykombinowałam
naleśniki piernikowe z gruszkami duszonymi z miodem, cynamonem,
imbirem i kardamonem.
Ostatnio namiętnie kupuję gruszki,
których wcześniej nie spotkałam. Noszą nazwę Xenia i są
niesamowicie smaczne, pełne słodyczy, soczyste i nie psują się w
środku. Jeśli takowe spotkacie, to zachęcam do spróbowania.
Oczywiście w tym przepisie można wykorzystać dowolną odmianę,
taką jaką macie pod ręką.
Ciasto na naleśniki to stary, sprawdzony przepis, który jest na blogu od dawna, wzbogaciłam go przyprawą do piernika i odrobiną cukru z wanilią.
Składniki na 10 -12 naleśników:
Ciasto:
2 duże jajka (użyłam jajek o wadze 75 g, jeśli są mniejsze
dać 3 sztuki)
320 g (2 szklanki) mąki pszennej wrocławskiej typ 500
300 ml mleka
330 ml wody
1 łyżeczka cukru waniliowego (użyłam domowego)
1 łyżeczka przyprawy do piernika (użyłam domowej, która jest
dosyć intensywna)
masło do smażenia
Nadzienie:
4 duże albo 5 mniejszych gruszek
1 łyżeczka świeżego masła (nie margaryny!)
1 – 2 łyżki miodu (nie musi być płynny) – ilość miodu
zależy od tego jak słodkie są gruszki
1 mała łyżeczka mielonego cynamonu
½ małej łyżeczki mielonego imbiru
½ małej łyżeczki mielonego kardamonu
Dodatkowo: jogurt naturalny albo serek twarogowy
waniliowy
Naleśniki piernikowe z gruszkami – przygotowanie:
Najpierw przygotować ciasto. Jajka roztrzepać, dodać cukier i
przyprawę do piernika, wsypać mąkę, wlać mleko i wodę i
dokładnie wymieszać, aby nie było grudek. Odstawić, aby ciasto
odpoczęło i przygotować nadzienie. Jeśli ciasto wydaje się za gęste można dolać odrobinę wody.
Gruszki obrać, pokroić w niedużą kostkę. W rondelku rozpuścić
masło, miód, dodać gruszki i gotować bez przykrycia kilka minut –
aż do pożądanej miękkości gruszek (czas będzie się różnił w
zależności od gatunku gruszek, od tego czy są twarde czy miękkie,
u mnie trwało to około 10 minut). Pod koniec duszenia wsypać
przyprawy, dobrze wymieszać i jeszcze chwilę zostawić na ogniu.
Z przygotowanego ciasta usmażyć naleśniki – ja smaruję
patelnię masłem, można dodać trochę oleju albo rozpuszczonego
masła do ciasta i wtedy już nie smarować patelni – mnie jednak
bardziej smakują naleśniki usmażone na patelni posmarowanej
masłem.
Gotowe naleśniki napełnić gruszkami, można posmarować
jogurtem naturalnym albo serkiem. Naleśniki składać w dowolny
sposób i podawać na ciepło z kleksem jogurtu i gruszkami.
Ciekawy pomysł na naleśniki :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńZawsze to jakaś odmiana od klasyki :-)
UsuńTakich jeszcze nie jadłam! Chętnie wypróbuję:))
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam:))
Próbuj Małgosiu i daj znać, czy smakowały w takim wydaniu :-)
UsuńSuper ciekawy pomysl na nalesniki. Mysle,ze smakuja wybornie. Dlatego z checia skorzystam z przepisu :-). Pozdrawiam :-).
OdpowiedzUsuńZa każdym razem gdy robię naleśniki (a uwielbiam je podrzucać więc robię je dość często) myślę o Tobie, bo zawsze są z Twojego przepisu :)
OdpowiedzUsuńSyn śpi a ja mam chwilę relaksu i właśnie zrobiłam się głodna! Jakoś wytrzymam do jutra hihi. Mój Chomik woli na słono ale zawsze wychodzi tych naleśników tyle, że i kilka na słodko przyrządzę. Całuję mocno!
No proszę jak to się przepis naleśnikowy rozprzestrzenił :-) Fajnie, gdy ktoś pomyśli o mnie nawet przy naleśnikach :-)
UsuńZielonooki zje i na słodko i na słono... choć te na słodko zdecydowanie nie mogą stanowić obiadu - raczej śniadanie. Jeśli naleśniki na obiad to tylko w wersji wytrawnej i najlepiej z jakimś mięsiwem :-)
Pozdrawiam ciepło Ciebie, Chomika i uściski dla Maluszka.
Gruszka to mój owoc nr 1 (no, może ex aequo z maliną), ale o tej odmianie pierwsze słyszę :)
OdpowiedzUsuńJa w ogóle lubię wszystkie nasze polskie owoce, a z gruszek najchętniej Lukasówkę. Ale ta odmiana wpadła mi pierwszy raz w ręce - jest dosyć późna i naprawdę gruszki są bardzo smaczne - dużo słodsze niż większość odmian i nie ciemnieją tak szybko po obraniu. Świetne są do deserów. No i rosną wyjątkowo duże - jedna gruszka potrafi ważyć 500 - 600 g, choć oczywiście mniejsze też są.
Usuńsuper pomysł na naleśniki,ja nie miałam gruszek więc zrobiłam z jabłkami podsmażonymi z cynamonem cukrem troszkę miodu,niebo w gębie.dzięki za przepis ,pozdrawiam.Maria
OdpowiedzUsuńJabłka to równie cudowny dodatek do tych naleśników. Cieszę się, że smakowało.
Usuń