Strony

niedziela, 19 marca 2017

Wołowina szarpana, wolnogotowana w ciemnym piwie / pulled beef


Wolnowar to jeden z moich ulubionych garnków do przygotowywania rosołu, pieczonych mięs i gulaszy wszelkiej maści. Mięso jest cudownie miękkie, soczyste i bardzo smaczne. Tym razem przygotowałam wolno duszoną wołowinę, którą można wykorzystać nie tylko jako danie obiadowe, ale również jako wypełnienie burgera, tortilli czy panini.
Wołowinę obsmażyłam, a potem dusiłam przez 12 godzin, z cebulą, liśćmi laurowymi i ciemnym piwem – wyszła przepyszna. Oczywiście marynatę można przygotować wg własnego smaku i uznania, a zamiast wolnowaru użyć piekarnika.  Ja wstawiam wolnowar na noc, a rano mam gotowe danie.
 

Składniki na 4 - 6 porcji:
1 kg wołowiny (u mnie ładny kawałek z udźca)
3 duże cebule
200 ml ciemnego piwa (dowolnego)
2 liście laurowe
1 łyżka klarowanego masła

Marynata do mięsa:
1 łyżka sosu worcester
1 łyżka oleju
1 łyżeczka soli
1 łyżeczka pieprzu
1 łyżeczka cukru trzcinowego
2 łyżeczki mielonej słodkiej czerwonej papryki
½ łyżeczki mielonej kolendry
½ łyżeczki mielonego kardamonu
szczypta chili (u mnie podwójna, bo lubimy ostrzejsze smaki)


Wołowina szarpana, wolnogotowana w ciemnym piwie - przygotowanie:
Wszystkie składniki marynaty wymieszać w miseczce, natrzeć nią mięso, włożyć do miski, przykryć folią spożywczą i wstawić do lodówki na 12 - 18 godzin.
Mięso wyciągnąć z lodówki mniej więcej godzinę przed przygotowaniem, aby ogrzało się do temperatury pokojowej. Cebulę obrać i pokroić w ćwierć talarki. W rondlu albo na głębokiej patelni rozgrzać łyżkę klarowanego masła, włożyć mięso i na mocnym ogniu obsmażyć do zrumienienia. Dodać pokrojoną cebulę i podsmażyć ją na złoto. Mięso przełożyć do wolnowaru, a do cebuli wrzucić liście laurowe, wsypać ½ łyżeczki soli, szczyptę pieprzu i szczyptę chili, chwilę podsmażyć, wlać piwo, doprowadzić do wrzenia i całość przelać do mięsa. Przykryć, ustawić wolnowar na low i dusić 12 -14 godzin.
Mięso z pomocą dwóch widelców poszarpać, wymieszać z powstałym sosem (sos wcześniej spróbować i jeśli trzeba doprawić odrobiną soli czy pieprzu – u mnie wyszło idealnie, niczego nie dosypywałam). Podawać z ulubionymi dodatkami.

W przypadku braku wolnowaru można wołowinę przygotować w piekarniku, ustawiając temperaturę na 90 - 100 stopni i wykorzystując naczynie żaroodporne albo żeliwny garnek (w piekarniku wystarczy 8 - 10 godzin).




6 komentarzy:

  1. Kurcze ja to już nie nadążam. Jakiś czas temu chciałam kupić szybkowar, bo fajnie wrzucam wszystko i szybko się zrobi.Tak zleciało, ze jeszcze go nie mam:) Moja mama ma jeszcze taki starszy ruski. A teraz czytam często o wolnowarach, ze lepiej zdrowiej. Już się pogubiłam co lepsze :) :) Kiedyś robiłam wg Twojego przepisu wołowinę czesaną bardzo mi smakowała :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja z szybkowarem miałam przygodę lata temu, bo nam wybuchł i się go boję... a wolnowar uwielbiam :-) Zdecydowanie zdrowiej i zdecydowanie smaczniej :-)

      Usuń
  2. ...witam serdecznie Joasiu. Tak przeglądam sobie Twój blog i trafiłam na coś, co ucieszy bardzo mojego mężusia 😉 Koniecznie muszę zrobić tą wolowinke, wygląda niesamowicie. Jeszcze pozwole sobie tutaj pobuszowac. Joasiu kochana, życzę zdrówka i szybkiego wygojenia się zlamanej ręki. Chociaż z własnego doświadczenia wiem, że to długi okres. Ponad rok temu zlamalam nogę w stawie skokowym, jestem po dwóch operacjach i nadal nie jest tak jak powinno być. Ale życzę Ci jak najszybszego powrotu do normalności.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jolu, zrób bo jest pyszna. Mam nadzieję, że będziecie zadowoleni.
      Dziękuję bardzo, już jest lepiej, ale jeszcze boli... na szczęście obeszło się bez operacji, której Tobie bardzo współczuję. I życzę zdrówka, bo moja ręka to pikuś w porównaniu do Twojego złamania.

      Usuń
  3. Witam. Czy po przesmażeniu mięsa i przygotowaniu zalewy można wszystko wrzucić do sous-vide ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie znam się na obróbce sous -vide, więc nie odpowiem na to pytanie.

      Usuń

Spodobał Ci się przepis? Zostaw po sobie ślad w postaci komentarza, dodaj G+.
Ugotowałaś/eś albo upiekłaś/eś coś z przepisu znalezionego na moim blogu? Podziel się swoją pracą, zrób zdjęcie i prześlij je do mnie mnie na adres margarytka75@vp.pl