Gdy upał na dworze, to czasem
po prostu nie chce się gotować. Wtedy przygotowuję różne
sałatki – z kurczakiem, z łososiem, z jajkiem. Wariacji na ten
temat może być wiele. Dziś proponuję wersję z jajkiem i
uprażonymi ziarnami słonecznika i sezamu (czarnego i jasnego),
które sprawiają, że ta sałatka jest naprawdę bogata, wartościowa
i pyszna. Całości dopełnia mój ulubiony, delikatnie miodowy
winegret. Trudno podać dokładne proporcje, bo jeden zje więcej,
drugi mniej. Ilość warzyw można po prostu regulować wg własnego
uznania. No i można oczywiście wykorzystać inne ziarenka, takie
jakie mamy pod ręką.
Składniki na 2 porcje:
4 garści dowolnej sałaty (ja
lubię mieszanki)
10 plasterków świeżego
ogórka
pół papryki czerwonej
pół papryki żółtej
4 rzodkiewki
8 -10 kolorowych pomidorków
koktajlowych
2 łyżki posiekanego
szczypiorku
3 – 4 jajka ugotowane na
twardo (u mnie 1,5 jajka na porcję)
2 łyżki ziaren słonecznika
2 łyżki sezamu (łyżka
czarnego, łyżka jasnego)
Sos:
2 łyżki oliwy
½ łyżki soku z cytryny
½ łyżeczki płynnego miodu
(tym razem użyłam lawendowego – zakochałam się w tym miodzie
jakiś czas temu, do sosów jest idealny)
½ łyżeczki musztardy dijon
szczypta soli
kolorowy pieprz
Sałatka z jajkiem, prażonymi
ziarnami i z miodowym winegretem – przygotowanie:
Słonecznik i sezam uprażyć
na suchej patelni, po uprażeniu od razu ziarna przełożyć do
miseczki, bo zostawione na gorącej patelni mogą się przypalić i
będą gorzkie.
Składniki sosu umieścić w małym słoiczku, zakręcić i bardzo energicznie roztrzepać.
Jajka pokroić na ćwiartki.
Na talerzach rozłożyć sałatkę, na niej pokrojone na dowolne kawałki warzywa i jajka pokrojone w ćwiartki. Posypać szczypiorkiem i uprażonymi ziarnami sezamu i słonecznika. Polać sosem i od razu podawać.
Składniki sosu umieścić w małym słoiczku, zakręcić i bardzo energicznie roztrzepać.
Jajka pokroić na ćwiartki.
Na talerzach rozłożyć sałatkę, na niej pokrojone na dowolne kawałki warzywa i jajka pokrojone w ćwiartki. Posypać szczypiorkiem i uprażonymi ziarnami sezamu i słonecznika. Polać sosem i od razu podawać.
popieram - najlepsze jedzenie na upały!! :)
OdpowiedzUsuńa Twoje sałatki do tego wszystkiego wyglądają obłędnie :)
Ja w ogóle lubię szybko gotować, a w gorące dni szczególnie... bo człowiekowi jeść się specjalnie nie chce, a jednak coś zjeść trzeba :-)
UsuńDziękuję... wychodzę z założenia, że najpierw je nos, potem oczy, a na końcu buzia :-) Jedzenia ma pachnieć, wyglądać i smakować.
Pyszności
OdpowiedzUsuńDziękuję :-)
Usuńfajnie, że wróciłaś :)
OdpowiedzUsuńTrzeci przepis po powrocie, trzymaj kciuki, żeby zapału mi nie zabrakło :-)
UsuńNa takie ciepłe dni kromeczka chlebka i taka pyszna salateczka , nic więcej nie trzeba.Uwielbiam warzywka u Mnie latem codziennie na stole .Pozdrawiam Danusiu.
OdpowiedzUsuńFaktycznie, na ciepłe dni sałatka to dobry pomysł.
UsuńPs. Nie jestem Danusią, więc albo pomyłka blogów albo imienia
Pozdrawiam :-)
Bardzo apetycznie wygląda. Jutro będzie u mnie, tyle że bez papryki, bo za surową nie przepadam:)
OdpowiedzUsuńPewnie, jak nie lubisz to nie dawaj :-) Ja uwielbiam surową paprykę, mogę chrupać samą... za to nie przepadam za konserwową :-)
UsuńSalatke zaserwowalam moim goscia. Jak zaczeli wychwalac,moja pomyslowosc I zdolnosci kulinarne,to od razu odeslalam ich na Twojego bloga :-). W koncu ,to nie moj pomysl:-). Dobrze,ze zrobilam z podwojnej porcji. Sama sie nia zajadalam bez konca :-). Zostan juz na zawsze. Masz genialne przepisy :-).
OdpowiedzUsuńKasiu, cieszę się, że smakowała i Tobie i gościom. Takie sałatki można jeść niemalże bezkarnie - zdrowe i pożywne :-)
UsuńNa razie nigdzie się nie wybieram, a przepisów będzie coraz więcej, sporo mam w zanadrzu :-)
Pozdrawiam.
Podobną sałatkę robię od dość dawna ,w wersji wypasionej dodaję ugrilowaną pierś z kurczaka i uprażone orzechy włoskie :) Znika ze stołu jako pierwsza :D
OdpowiedzUsuńNa zdrówko :-) Sałatek cały ogrom, można kombinować :-)
Usuń