Zmieniają się moje nawyki
żywieniowe, więc zmienia się i to, co jemy. Coraz mniej mięsa,
coraz więcej warzyw (choć tych zawsze było u nas dużo) i strączków. I przyznam szczerze, że bardzo
mi to odpowiada. Oczywiście z mięsa i ryb nie rezygnuję, ale
szukam innych, lepiej przyswajalnych źródeł białka, a takimi
niewątpliwie są strączki. Na blogu specjalnie tego nie widać, bo i nie wstawiam tu wszystkiego, co ugotuję, bowiem czasu na pisanie ciągle za mało, a ja nie lubię robić niczego byle jak. Ale postaram się, aby przepisów i pomysłów na fajne dania było więcej.
Kaszę bulgur uwielbiam już od
kilku lat, gości w mojej kuchni często, chętnie mieszam ją z
różnymi składnikami. Ma dużo wartości odżywczych, a przy tym
jest bardzo smaczna. W połączeniu z warzywami stanowi świetny
pełnowartościowy obiad albo odżywczą przekąskę (w mniejszej
porcji). Nagotowałam cały gar, było na obiad i na przekąskę, a
resztę zapakowałam w jednorazowe pojemniki i poczęstowałam
znajomych – wszystkim danie bardzo smakowało, więc polecam z
czystym sumieniem i zachęcam do wypróbowania przepisu.
Składniki na 4 porcje
obiadowe albo 8 przekąsek:
200 g (1 szklanka) kaszy
bulgur (u mnie bulgur średniej grubości)
350 g dyni piżmowej (można
użyć innej)
160 g marchewki
320 g cukinii
130 g cebuli
1 puszka cieciorki (ja użyłam
gotowanej na parze)
400 ml bulionu warzywnego albo
wody (użyłam domowego bulionu warzywnego)
10 g masła klarowanego
½ łyżeczki kminu rzymskiego
½ łyżeczki kurkumy
½ łyżeczki kolendry
½ łyżeczki kardamonu
1 płaska łyżeczka soli
½ łyżeczki pieprzu
duża szczypta chili (można pominąć jeśli lubicie łagodniejsze dania)
Kasza bulgur z ciecierzycą, dynią, marchewką i cukinią - przygotowanie:
Kaszę bulgur wsypać na sito
i dobrze wypłukać pod bieżącą wodą. Warzywa obrać, cebulę
pokroić w drobną kostkę, a dynię, cukinię, marchewkę zetrzeć
na tarce o dużych oczkach (można się wspomóc malakserem czy innym
elektrycznym ustrojstwem). Cieciorę odsączyć i ewentualnie
przepłukać pod bieżącą wodą jeśli tego wymaga.
W dużym rondlu albo garnku
rozgrzać klarowane masło, wrzucić pokrojoną cebulę i podsmażyć
do lekkiego zrumienienia. Dodać starte warzywa i całość razem
podsmażyć, aż warzywa lekko zmiękną. Wsypać wszystkie przyprawy
i przesmażyć razem przez minutę. Wsypać kaszę, wlać bulion albo
wodę, przykryć i na malutkim ogniu gotować przez około 15 minut,
nie odkrywać garnka i nie mieszać. Kasza powinna wchłonąć cały
płyn. Wrzucić cieciorkę i jeszcze chwilę razem podgrzewać.
Można dodać 2 – 3 łyżki posiekanej świeżej kolendry (ja nie miałam, a z pietruszką mi nie bardzo pasuje).
Kasza doskonale smakuje na gorąco i na zimno, można ją zabrać jako przekąskę do pracy czy na piknik.
Można dodać 2 – 3 łyżki posiekanej świeżej kolendry (ja nie miałam, a z pietruszką mi nie bardzo pasuje).
Kasza doskonale smakuje na gorąco i na zimno, można ją zabrać jako przekąskę do pracy czy na piknik.
Ja również od jakiegoś czasu staram się gotować zdrowiej. W diecie dominują warzywa, ryby i jeśli mięsiwo, to zdecydowanie drób. Z przyjemnością przygotuję kaszę bulgur z "dodatkami:, bo też ją bardzo lubię:)
OdpowiedzUsuńI słusznie, nigdy nie jest za późno, by zadbać o zdrowe posiłki :-)
UsuńJa byłam przekonana, że moja kuchnia jest zdrowa... i w sumie była, ale brakowało w niej prawidłowego zbilansowania posiłków. Za mało białka, za dużo węglowodanów. Teraz się uczę to zmieniać i wprowadzam do diety znacznie więcej strączków :-)
Przepis wygląda rewelacyjnie. Zastanawiam się, jak smakuje taka kasza, bo nigdy czegoś podobnego nie jadłam. Zawsze ograniczamy się do ryżu i kaszy jęczmiennej. Dynia też bywa dla nas "egzotyczna", ale chyba mnie zachęciłaś do pokombinowania ;)
OdpowiedzUsuńWiesz co, trudno do czegoś porównać tą kaszę, ale jest bardzo smaczna, ma taki lekko orzechowy posmak. Nie jest droga, a bardzo wartościowa, warto spróbować.
UsuńDynia u mnie zawsze mile widziana i bardzo zachęcam do eksperymentowania z dodawaniem jej do potraw, bo dodaje im smaku i jest świetnym źródłem beta karotenu, witamin i minerałów - zdecydowanie jest niedocenianiem warzywem, a naprawdę działa świetnie na nasz organizm, jest świetnym antyoksydantem, pomaga zwalczać wolne rodniki, co jest ważne w profilaktyce przeciwnowotworowej. Cudowne, pyszne i niedocenione warzywo - ja bardzo, bardzo polecam zaprzyjaźnić się z dynią :-)
wspaniała kasza - danie idealne dla mnie. ostatnio mam "fazę" na pęczak i bulgur :) pyszności.
OdpowiedzUsuńJa mam cały czas fazę na kaszę :-) Uwielbiam.
UsuńMmm, jak pysznie i apetycznie))
OdpowiedzUsuńDziękuję :-)
UsuńMama zrobiła to danie. Jakie to było przepyszne. Kasza pyszną razem z tymi warzywami.
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę, że przepis się przydał, a kasza w takim wydaniu smakowała :-) Pozdrawiam ciepło.
UsuńWygląda smakowicie :) Wgl wszelakie połączenia kaszy z warzywami to zawsze super pomysł :).
OdpowiedzUsuńZgadzam się i osobiście uwielbiam :-)
UsuńKaszy takiej nigdy nie jadłam ostatnio miałam fazę na kaszę pęczak polubiłam ja bardzo z warzywami. Kurcze zaglądałam teraz do szafki a mam te kaszę bulgur siedzi w rogu już nie wiem ile i nie wiedziałam jak ja zrobić.No to mam teraz pomysł :)
OdpowiedzUsuńBasiu, bulgur jest pyszny. Korzystaj ile się da :-)
UsuńDodam jeszcze, że wiele lat temu kupiłam mojego męża Twoją zupą gulaszową :-D A nasz 4,5-letni syn już prawie sam piecze Twoje muffinki, dodajemy do nich wióry z jabłek i marchwi pozostałe z robienia soku. Wychodzą pyszne! Dziś natomiast raczyliśmy się kluskami na parze z Twojego przepisu..... Tyle rzeczy lubię z Twojego bloga, że u nas w kuchni jest po prostu margarytkowo ;-)
OdpowiedzUsuńMiło mi bardzo, że przepisy się przydają i sprawdzają, a dania smakują :-) Pozdrawiam ciepło.
UsuńPrzepis na pewno wykorzystam. A mam też jedno pytanie "techniczne" :) Gdzie kupuje Pani kaszę bulgur? Czy używa pani kaszy w woreczkach takiej, jaka jest dostępna powszechnie w marketach? Chciałabym kupić gdzieś większe opakowanie np. 1 lub 2 kg, bo bardzo dużo jej zużywamy i szukam namiarów na dobrą jakościowo kasze w rozsądnej cenie :)
OdpowiedzUsuńMoniko, bulgur kupuję w różnych miejscach. Gdy robię zakupy w jakimś sklepie internetowym to wtedy tam, a jak nie to nawet w osiedlowym sklepie. Mają takie jak inne kasze, pakowane po 400 g. Większe opakowania to tylko przez internet kupowałam.
Usuń