Zastanawiacie się czasem co
zrobić na obiad? Ja dosyć często. Za mną chodziła już zupa
ogórkowa, do której chętnie zjadłabym placki ziemniaczane z
piekarnika, ale Zielonooki jest zdecydowanie mięsożerny, więc gdy jest
w domu, to obiady gotuję raczej pod niego (zupa poczeka).
Oczywiście na pytanie „co zrobić na obiad?” odpowiedzieć
jest tylko jedna: „Wszystko jedno, zjem co ugotujesz”. Dzień
wcześniej przeglądałam czasopismo Today i wpadł mi w oko kurczak po
marokańsku, a Zielonooki pomysł podchwycił, więc zrobiliśmy zakupy i na
stole wylądował on: kurczak po marokańsku. I muszę przyznać, że
bardzo nam smakował. Co prawda kurczak w tym daniu okazał się
zupełnie zbędny (dla mnie oczywiście), bo same warzywa w sosie
były obłędnie smaczne. Jednak przyprawy orientalne to magia…
magia w kuchni i magia na podniebieniu.
Kurczaka warto zamarynować
wcześniej, żeby dobrze przeszedł przyprawami. Ja nieznacznie
przepis zmieniłam, ale naprawdę nieznacznie i wg mnie wyszło mu to
na dobre. Więc zapraszam do spróbowania tego wyśmienitego dania.
A ja następnym razem zrobię to samo w wersji wege – dam więcej warzyw i tą cudowną marynatę. Już sobie wyobrażam jakie to będzie pyszne.
A ja następnym razem zrobię to samo w wersji wege – dam więcej warzyw i tą cudowną marynatę. Już sobie wyobrażam jakie to będzie pyszne.
Składniki na 4 porcje:
1 kg kurczaka (filety z
piersi, podudzia pozbawione skóry albo wytrybowane udka bez skóry)
1 duża czerwona cebula
1 łyżka oleju (w przepisie
było kokosowy, ale ja użyłam sezamowego)
2 ząbki czosnku
2,5 cm świeżego imbiru
pokrojonego w plasterki
1 mała papryczka chili
(użyłam suszonej czuszki) – można oczyścić z pestek, jeśli
danie ma być łagodniejsze
2 łyżeczki słodkiej
czerwonej papryki
1 łyżeczka mielonego kminu
rzymskiego (nie kminku)
1 łyżeczka mielonego
cynamonu
1 łyżeczka mielonej kolendry
1 łyżeczka kurkumy
½ łyżeczki mielonego imbiru
½ łyżeczki soli
¼ łyżeczki mielonego chili
2 łyżki posiekanej mięty
(dałam ususzone listki)
1 zielona papryka
1 batat (słodki ziemniak)
1 marchewka
1 puszka zielonej fasolki (w
okresie letnim lepsza będzie świeża)
1 puszka ciecierzycy
1 puszka pomidorów
300 ml bulionu warzywnego albo
mięsnego
2 łyżki posiekanej świeżej
kolendry do posypania dania
Kurczak po marokańsku - przygotowanie:
Mięso z kurczaka oczyścić i
włożyć do miski. Pomidory przełożyć do blendera, dodać
czosnek, papryczkę chili, pokrojony imbir, miętę, wszystkie sypkie
przyprawy i zmiksować na gładką pastę. Pastę wlać do
oczyszczonego kurczaka, dokładnie wymieszać, aby mięso było
pokryte marynatą. Przykryć folią spożywczą i wstawić do lodówki
na całą noc (jak się spieszymy, to i 2 – 3 godziny wystarczą).
Paprykę, batata, marchewkę
obrać, pokroić w średniej wielkości kostkę.
W dużym garnku rozgrzać 1 łyżkę oleju, wrzucić pokrojoną cebulę i podsmażyć do lekkiego zrumienienia. Przełożyć łyżką cedzakową na talerzyk. Kurczaka wyciągnąć z marynaty (dobrze, aby było jej na mięsie jak najmniej), włożyć do garnka i obsmażyć ma mocnym ogniu. Gdy kurczak będzie podsmażony wrzucić do garnka bataty, marchewkę i paprykę (jeśli używamy świeżej fasolki, to również dodać ją w tym momencie). Całość krótko podsmażyć, uważając aby nie poszarpać mięsa podczas mieszania (szczególnie jeśli mamy pałki). Wlać bulion i dusić około 25 minut pod przykryciem. Dodać resztę marynaty, w której leżakował kurczak, wsypać cieciorkę, fasolę (jeśli używamy tej z puszki) i całość gotować jeszcze około 10 minut. Jeśli danie jest rzadkie to na ostatnie 10 minut nie przykrywać garnka, aby nadmiar płynu odparował, a potrawa była dosyć gęsta. I gotowe.
Podawać z kaszą kuskus, z ryżem, z pieczywem albo z warzywami. U nas był ryż i surówka z rzodkwi z rodzynkami.
W dużym garnku rozgrzać 1 łyżkę oleju, wrzucić pokrojoną cebulę i podsmażyć do lekkiego zrumienienia. Przełożyć łyżką cedzakową na talerzyk. Kurczaka wyciągnąć z marynaty (dobrze, aby było jej na mięsie jak najmniej), włożyć do garnka i obsmażyć ma mocnym ogniu. Gdy kurczak będzie podsmażony wrzucić do garnka bataty, marchewkę i paprykę (jeśli używamy świeżej fasolki, to również dodać ją w tym momencie). Całość krótko podsmażyć, uważając aby nie poszarpać mięsa podczas mieszania (szczególnie jeśli mamy pałki). Wlać bulion i dusić około 25 minut pod przykryciem. Dodać resztę marynaty, w której leżakował kurczak, wsypać cieciorkę, fasolę (jeśli używamy tej z puszki) i całość gotować jeszcze około 10 minut. Jeśli danie jest rzadkie to na ostatnie 10 minut nie przykrywać garnka, aby nadmiar płynu odparował, a potrawa była dosyć gęsta. I gotowe.
Podawać z kaszą kuskus, z ryżem, z pieczywem albo z warzywami. U nas był ryż i surówka z rzodkwi z rodzynkami.