Uwielbiam kremowe zupy i robię je bardzo często. Zupa z
soczewicy zagościła u mnie na dobre już wiele lat temu, ale odkąd
zaczęłam się odchudzać, to gotuję ją znacznie częściej.
Soczewica jest doskonałym źródłem dobrze przyswajalnego białka,
potasu i kwasu foliowego. Zawiera też wapń, żelazo, cynk,
witaminy: C, B6, A i K. Warto po nią sięgać i przygotowywać z niej pyszne dania.
Ten krem jest przygotowany klasycznie
i prosto, ale znajdziecie też na blogu zupę z soczewicy (nie krem),
która jest doprawiona orientalnie i też doskonale smakuje.
Tak naprawdę sposób doprawienia, to kwestia własnych upodobań kulinarnych i można dowolnie kombinować dopasowując przyprawy i ich ostrość do własnych kubków smakowych.
Tak naprawdę sposób doprawienia, to kwestia własnych upodobań kulinarnych i można dowolnie kombinować dopasowując przyprawy i ich ostrość do własnych kubków smakowych.
Składniki na 4 porcje:
1 duża marchewka
1 mała pietruszka
1/2 małego selera
1 mała cebula
kawałek pora (około 5 cm)
1 szklanka (200 g) czerwonej soczewicy
700 - 800 ml wody albo bulionu - u mnie domowy warzywny
400 ml gęstego przecieru pomidorowego / passaty (u mnie domowa passata)
1 łyżka masła (najlepiej klarowanego ale może być świeże)
sól – mniej więcej 1 płaska łyżeczka (zależy jak słony
jest bulion)
1/2 łyżeczki pieprzu (do smaku)
1/4 łyżeczki chili
1/4 łyżeczki chili
1 liść laurowy
1 łyżeczka cukru / erytrolu
1 duża łyżka ulubionych suszonych ziół (u mnie bazylia)
Do podania: uprażone ziarna słonecznika albo dyni
Zupa krem z czerwonej soczewicy z passatą pomidorową –
przygotowanie:
Warzywa obrać. Cebulę i por pokroić w drobną kostkę. Marchew,
pietruszkę i seler zetrzeć na tarce o dużych oczkach albo drobno
pokroić. W garnku roztopić 1 łyżkę masła, wrzucić cebulę i
delikatnie ją zeszklić, następnie dodać pora i razem z cebulą
delikatnie przesmażyć – do lekkiego zrumienienia, dodać tarte
warzywa, smażyć razem 2 minuty. Wlać zimny bulion wrzucić liść
laurowy, przykryć i zagotować. Wsypać soczewicę, gotować około
15 -20 minut, aż soczewica będzie miękka. Wyciągnąć liść
laurowy, wlać przecier pomidorowy, dodać przyprawy, zagotować.
Całość zmiksować blenderem i ponownie zagotować. Jeśli krem
jest zbyt gęsty można dolać jeszcze trochę bulionu albo wody.
Skosztować i ewentualnie doprawić jeszcze do własnego smaku. Dla
mnie te proporcje są w sam raz, ale czasem przecier jest kwaśniejszy
i trzeba dodać np. trochę więcej cukru.
To musi być pyszne ! Nigdy nie robiłam takiej zupy i raczej rzadko robię zupę-krem. Nigdy tez nie robiłam passaty. Wiem, że chcę spróbować ! Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńTo jest pyszne :-) Ja osobiście uwielbiam kremowe zupy, a soczewicę pokochałam. Lubię ją w zupach, ale jest też doskonała w pierogach, pasztetach czy do sałatek.
Usuń21,53 a mnie język ucieka (nie powiem gdzie;) ) wstyd się przyznać, ale soczewicy nigdy jadłam, muszę koniecznie nadrobić :)
OdpowiedzUsuńSpróbuj, warto. Niebawem zaproponuję też pasztet z soczewicy, robiłam go już kilkanaście razy, ale zawsze na szybko bez zdjęć, więc czas to zmienić, bo smak super. No i odkrywam kuchnię wege... Nie, wegetarianką nie zostanę, bo kocham ryby i mięso też od czasu do czasu chętnie zjem, ale szukam alternatywy i dopasowuję do własnych smaków.
UsuńChętnie skosztuję. Kolor ma obłędny:-)
OdpowiedzUsuńTo wpadaj, zanim dolecisz ja ugotuję nową porcję :-)
UsuńWygląda fantastycznie! Właśnie takich kolorów brakuje mi teraz w kuchni :) Czas oderwać się od tej szarości!
OdpowiedzUsuńI smakuje naprawdę dobrze :-)
UsuńZdecydowanie kuchnia musi być kolorowa. Cieszę się, że zrobiłam latem trochę zapasów i koloruję moje posiłki :-)
Mmm, brzmi dobrze! Trzeba w końcu podjąć się wykonania takiej zupki!
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podoba pani blog. Widać, że kocha pani gotowanie. Piękne zdjęcia, przepisy doskonale, klarowne dla każdego. Pozdrawiam
UsuńCiekawa koncepcja. Tzn. to po prostu pomidorowa na bulionie warzywnym (i tak dodam z kurczaka, bo wszystkie zupy dla mnie bez tego są jałowe), ale ta soczewica czyni różnicę. No i po prostu pasuje - kolorystycznie również.
OdpowiedzUsuńBardziej soczewicowa z pomidorami, ale w sumie jak kto sobie ją nazwie, to już mniej istotne :-)
Usuńtakie zestawienie mogloby mi posmakowac:D w koncu cos z pomidorkami :)
OdpowiedzUsuńZachęcam do spróbowania, bo zupa warta uwagi :-)
UsuńTa zupa w planach na jutro :) Asiu można prosić o przepisy dań które teraz gotujesz na diecie? Chętnie spróbuję coś innego :) Pozdrowionka i buziaki posyłam :)
OdpowiedzUsuńBasiu, wszystkie przepisy, które się ostatnio pojawiają, to dania mojego lepszego życia. Nie jestem na diecie,redukuję wagę, ale zmieniłam sposób odżywiania na resztę życia.
UsuńNiestety, brakuje mi czasu na blogowanie.
Każda zupa dobra i smaczna.; ) Idealna na niedzielny obiad.
OdpowiedzUsuńDokładnie. Dla mnie zupa zawsze jest dobrym wyborem :)
Usuń