Strączki często goszczą ostatnio na moim stole, pojawiają się
w różnych potrawach. Często są różnego rodzaju kotlety, bo robi
się je szybko, są pyszne, pożywne i niedrogie. Soczewica to
zdecydowanie mój faworyt wśród strączków, choć bobem,
cieciorką, kukurydzą, fasolą czy groszkiem też nie gardzę.
Dziś
mam dla Was bardzo prosty i szybki przepis na kotlety z soczewicy i
marchewki, z dodatkiem cebuli, czosnku, pora i koperku. Są pyszne
na ciepło i na zimno. Ja jadłam z surówką z kiszonej kapusty, ale
dodatki zawsze wg uznania.
Składniki na 8 małych kotlecików (2 – 3) porcje:
½ szklanki czerwonej soczewicy + ¾ szklanki wody
2 nieduże marchewki
1 mała cebula
1 ząbek czosnku
kawałek białej części pora
1 małe jajko
2 – 3 łyżki mąki gryczanej / z ciecierzycy/ kukurydzianej (wg
uznania)
½ łyżeczki soli
¼ łyżeczki pieprzu
¼ łyżeczki kurkumy
szczypta chili
szczypta gałki muszkatołowej
szczypta imbiru
2 łyżki masła klarowanego albo innego tłuszczu do smażenia
Kotlety z czerwonej soczewicy i marchewki - przygotowanie:
Soczewicę przepłukać pod bieżącą wodą, zalać wodą, dodać
¼ łyżeczki soli i ugotować do miękkości. Soczewica wchłonie
całą wodę. Przełożyć do miski, żeby ostygła.
Cebulę i por pokroić drobno, czosnek posiekać, a marchewkę zetrzeć na bardzo drobnych oczkach. Na patelni rozgrzać pół łyżki klarowanego masła, wrzucić cebulę i por, delikatnie podsmażyć, dodać czosnek i jeszcze chwilę smażyć. Marchewkę wrzucić do cebuli i smażyć razem około 5 minut, aż marchewka będzie miękka.
Zawartość patelni przełożyć do miski z soczewicą i zostawić do ostygnięcia. Dodać jajko, mąkę i przyprawy. Dokładnie wymieszać, jeśli masa jest mocno lepiąca można dodać jeszcze trochę mąki. Uformować nieduże kotlety. Na patelni rozgrzać 1,5 łyżki klarowanego masła, włożyć kotlety i usmażyć je na złoto z obu stron. Przełożyć na papierowy ręcznik, aby odsączyć nadmiar tłuszczu, choć te kotleciki nie chłoną go zbyt wiele.
Cebulę i por pokroić drobno, czosnek posiekać, a marchewkę zetrzeć na bardzo drobnych oczkach. Na patelni rozgrzać pół łyżki klarowanego masła, wrzucić cebulę i por, delikatnie podsmażyć, dodać czosnek i jeszcze chwilę smażyć. Marchewkę wrzucić do cebuli i smażyć razem około 5 minut, aż marchewka będzie miękka.
Zawartość patelni przełożyć do miski z soczewicą i zostawić do ostygnięcia. Dodać jajko, mąkę i przyprawy. Dokładnie wymieszać, jeśli masa jest mocno lepiąca można dodać jeszcze trochę mąki. Uformować nieduże kotlety. Na patelni rozgrzać 1,5 łyżki klarowanego masła, włożyć kotlety i usmażyć je na złoto z obu stron. Przełożyć na papierowy ręcznik, aby odsączyć nadmiar tłuszczu, choć te kotleciki nie chłoną go zbyt wiele.
Podawać z warzywami, można się pokusić o zrobienie do nich
sosu czosnkowego czy koperkowego. Ja osobiście bardzo lubię je w
takiej najprostszej formie. Równie dobrze smakują na zimno.
Przepysznie wygladają :-) a nie są Asiu suche? Uwielbiam wszelkie kotleciki, i wcale nie muszą być z mięsa. Ale np te, które robiłam z białej fasoli nie zachwyciły mnie niestety wcale :-(. Chętnie wypróbuję Twój przepis :-)))
OdpowiedzUsuńNo właśnie są dosyć mocno wilgotne w środku. Na zewnątrz chrupiące, w środku miękkie. Dla mnie najlepsze ze strączkowych, choć falafel też uwielbiam.
UsuńSuper przepis
OdpowiedzUsuńOoo ! To coś dla mnie !!! Wyglądają apetycznie i na pewno ugotuję takie na sobotę ! Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że się udały. A smakowały?
UsuńWygladają przepysznie :) Uwielbiam takie kotleciki ze strączków.
OdpowiedzUsuńhttps://rankiemwszystkolepsze.blogspot.com/
Zdrowe i pyszne, warto je robić.
UsuńDzien dobry. Czy mozna pominac jajko ? Lub je zastapic? Pozdrawiam. Maria
OdpowiedzUsuńNie robiłam bez jajka, ale można spróbować je pominąć. Najwyżej dolać odrobinę wody, jeśli masa będzie za sucha.
Usuń