Strony

wtorek, 2 kwietnia 2019

Kotlety z czerwonej soczewicy i marchewki

Strączki często goszczą ostatnio na moim stole, pojawiają się w różnych potrawach. Często są różnego rodzaju kotlety, bo robi się je szybko, są pyszne, pożywne i niedrogie. Soczewica to zdecydowanie mój faworyt wśród strączków, choć bobem, cieciorką, kukurydzą, fasolą czy groszkiem też nie gardzę.
Dziś mam dla Was bardzo prosty i szybki przepis na kotlety z soczewicy i marchewki, z dodatkiem cebuli, czosnku, pora i koperku. Są pyszne na ciepło i na zimno. Ja jadłam z surówką z kiszonej kapusty, ale dodatki zawsze wg uznania.


Składniki na 8 małych kotlecików (2 – 3) porcje:

½ szklanki czerwonej soczewicy + ¾ szklanki wody
2 nieduże marchewki
1 mała cebula
1 ząbek czosnku
kawałek białej części pora
1 małe jajko
2 – 3 łyżki mąki gryczanej / z ciecierzycy/ kukurydzianej (wg uznania)
½ łyżeczki soli
¼ łyżeczki pieprzu
¼ łyżeczki kurkumy
szczypta chili
szczypta gałki muszkatołowej
szczypta imbiru
2 łyżki masła klarowanego albo innego tłuszczu do smażenia



Kotlety z czerwonej soczewicy i marchewki - przygotowanie:
Soczewicę przepłukać pod bieżącą wodą, zalać wodą, dodać ¼ łyżeczki soli i ugotować do miękkości. Soczewica wchłonie całą wodę. Przełożyć do miski, żeby ostygła.
Cebulę i por pokroić drobno, czosnek posiekać, a marchewkę zetrzeć na bardzo drobnych oczkach. Na patelni rozgrzać pół łyżki klarowanego masła, wrzucić cebulę i por, delikatnie podsmażyć, dodać czosnek i jeszcze chwilę smażyć. Marchewkę wrzucić do cebuli i smażyć razem około 5 minut, aż marchewka będzie miękka.
Zawartość patelni przełożyć do miski z soczewicą i zostawić do ostygnięcia. Dodać jajko, mąkę i przyprawy. Dokładnie wymieszać, jeśli masa jest mocno lepiąca można dodać jeszcze trochę mąki. Uformować nieduże kotlety. Na patelni rozgrzać 1,5 łyżki klarowanego masła, włożyć kotlety i usmażyć je na złoto z obu stron. Przełożyć na papierowy ręcznik, aby odsączyć nadmiar tłuszczu, choć te kotleciki nie chłoną go zbyt wiele.
Podawać z warzywami, można się pokusić o zrobienie do nich sosu czosnkowego czy koperkowego. Ja osobiście bardzo lubię je w takiej najprostszej formie. Równie dobrze smakują na zimno. 


9 komentarzy:

  1. Przepysznie wygladają :-) a nie są Asiu suche? Uwielbiam wszelkie kotleciki, i wcale nie muszą być z mięsa. Ale np te, które robiłam z białej fasoli nie zachwyciły mnie niestety wcale :-(. Chętnie wypróbuję Twój przepis :-)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie są dosyć mocno wilgotne w środku. Na zewnątrz chrupiące, w środku miękkie. Dla mnie najlepsze ze strączkowych, choć falafel też uwielbiam.

      Usuń
  2. Ooo ! To coś dla mnie !!! Wyglądają apetycznie i na pewno ugotuję takie na sobotę ! Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Wygladają przepysznie :) Uwielbiam takie kotleciki ze strączków.
    https://rankiemwszystkolepsze.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. Dzien dobry. Czy mozna pominac jajko ? Lub je zastapic? Pozdrawiam. Maria

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie robiłam bez jajka, ale można spróbować je pominąć. Najwyżej dolać odrobinę wody, jeśli masa będzie za sucha.

      Usuń

Spodobał Ci się przepis? Zostaw po sobie ślad w postaci komentarza, dodaj G+.
Ugotowałaś/eś albo upiekłaś/eś coś z przepisu znalezionego na moim blogu? Podziel się swoją pracą, zrób zdjęcie i prześlij je do mnie mnie na adres margarytka75@vp.pl