Naleśniki gryczane od jakiś dwóch lat pojawiają się na naszym stole dosyć regulanie, ale jakoś wcześniej nie pomyślałam, aby je tu wstawić. A
są tak dobre, że warto się na nie skusić. Mąka gryczana
jest pełna składników odżywczych, a naleśniki przygotowane z
niej są delikatne i bardzo smaczne.
Ja moje zrobiłam tym razem w wersji mini, na malutkiej patelni o średnicy 12 cm. Czterema takimi naleśnikami z dodatkami naprawdę można się porządnie najeść. Są na tyle uniwersalne, że można je podać i na słodko i na wytrawnie.
Mój mąż twierdzi, że słodki obiad, to nie obiad… i naleśnik na obiad powinien być z mięsem. A ja raz na jakiś czas lubię słodkie obiady. Te naleśniki równie dobrze mogą stanowić śniadanie, deser czy kolację - wg uznania.
Ja moje zrobiłam tym razem w wersji mini, na malutkiej patelni o średnicy 12 cm. Czterema takimi naleśnikami z dodatkami naprawdę można się porządnie najeść. Są na tyle uniwersalne, że można je podać i na słodko i na wytrawnie.
Mój mąż twierdzi, że słodki obiad, to nie obiad… i naleśnik na obiad powinien być z mięsem. A ja raz na jakiś czas lubię słodkie obiady. Te naleśniki równie dobrze mogą stanowić śniadanie, deser czy kolację - wg uznania.
Składniki na 8 sztuk o średnicy 12 cm:
1 duże jajko
60 g mąki gryczanej
70 ml napoju ryżowo – kokosowego albo dowolnego mleka
100 ml wody
szczypta soli
Nadzienie:
300 g twarogu
erytrol (albo cukier czy inne słodzidło)
borówki
opcjonalnie: łyżeczka pasty waniliowej
Mus borówkowy:
borówki + erytrol (ilość dowolna, nadmiar musu można zamrozić
albo zawekować)
Dodotkowo:
masło do smażenia
skyr i owoce do podania
mielony erytrol (albo cukier puder) do posypania
Mini
naleśniki gryczane z musem z borówek, z twarogiem i owocami - przygotowanie:
Najpierw przygotować mus (ja miałam zrobiony wcześniej).
Borówki wrzucić do rondelka, dodać dwie łyżki wody. Doprowadzić
do wrzenia i gotować, aż borówki się rozpadną i zgęstnieją.
Całość dokładnie zmiksować (można przetrzeć przez sito, ale
nie jest to konieczne), dodać erytrol – do smaku.
Twaróg wymieszać z erytrolem i twarogiem. Odstawić do lodówki.
Wszystkie składniki wrzucić do blendera i krótko zmiksować,
tylko do połączenia składników (można też ciasto wymieszać
rózgą). Ciasto będzie dosyć lejące, ale takie ma być. Odstawić
na co najmniej 30 minut do lodówki.
Na małej patelni roztopić odrobinę masła. Wlać 2 łyżki ciasta i smażyć aż pojawią się pęcherzyki, przełożyć na drugą stronę i dosmażyć.
Naleśniki posmarować musem borówkowym, nałożyć twaróg, borówki i złożyć na pół. Na górę położyć po pół łyżeczki skyru i trochę musu borówkowego. Posypać owocami, oprószyć erytrolem i gotowe.
Na małej patelni roztopić odrobinę masła. Wlać 2 łyżki ciasta i smażyć aż pojawią się pęcherzyki, przełożyć na drugą stronę i dosmażyć.
Naleśniki posmarować musem borówkowym, nałożyć twaróg, borówki i złożyć na pół. Na górę położyć po pół łyżeczki skyru i trochę musu borówkowego. Posypać owocami, oprószyć erytrolem i gotowe.
Pięknie się prezentują :-) Ja gryczane zawsze robię wytrawnie czyli z farszem z pora, boczku, pieczarek i sera. Muszę wypróbować wersję słodką :-)
OdpowiedzUsuńNa słodko też pyszne, zachęcam do spróbowania. Wytrawne lubię od czasu do czasu, z twarogiem i owocami lepiej mi wchodzą :-)
Usuń