Uwielbiam pierogi i nie będę mówić, że jest inaczej. Nie
jadam ich bardzo często, ale czasem mam ochotę. Jako, że zwykła pszenica mi
nie służy, ale już pszenica orkisz jest dobrze tolerowana przez
mój organizm, więc orkiszowe ciasto na pierogi sprawdza się
doskonale. Mogłabym je zrobić z białej mąki, ale pełnoziarnista
też jest w porządku, a pierogi wychodzą bardzo smaczne – ja w
ogóle lubię wszystko, co pełnoziarniste, więc smak tego ciasta
bardzo mi odpowiada.
Zostało mi z rosołu trochę mięsa,
część zużyłam do naleśników gryczanych, a resztę zmieliłam
razem z marchewką i kawałkiem selera i powstał smaczny farsz,
którym nadziałam 20 pierogów. I na taką ilość podaję przepis.
Jeśli potrzebujecie więcej pierogów, wystarczy zwiększyć
proporcje.
Składniki na 20 pierogów (moje wycinane szklanką, więc
niezbyt duże):
Ciasto:
200 g mąki pełnoziarnistej orkiszowej (u mnie typ 2000)
około ¾ szklanki gorącej wody (ilość wody zależy od wilgotności mąki)
około ¾ szklanki gorącej wody (ilość wody zależy od wilgotności mąki)
1 łyżeczka miękkiego masła
½ łyżeczki soli
Farsz:
300 g ugotowanego mięsa
1 ugotowana marchewka
nieduży kawałek ugotowanego selera
1 mała cebula
1 łyżeczka masła klarowanego
sól, pieprz, majeranek
Do podania: cebula podsmażona na klarowanym maśle albo
podsmażony wędzony boczek – wg uznania
Pierogi pełnoziarniste orkiszowe z gotowanym mięsem -
przygotowanie:
Przygotować farsz: cebulę obrać, drobno pokroić i podsmażyć
na 1 łyżeczce klarowanego masła. Mięso, marchewkę, seler zemleć
(albo zmiksować w malakserze), dodać podsmażoną cebulą, doprawić
do smaku solą, pieprzem i majerankiem.
Przygotować ciasto. Mąkę wymieszać z solą, dodać miękkie
masło i wlać gorącą wodę. Odczekać chwilę, aż mąka się
zaparzy i wyrobić gładkie, elastyczne ciasto. Ilość wody zależy
od tego jak wilgotna jest mąka, czasem trzeba trochę więcej płynu. Im ciasto lepiej wyrobione, tym bardziej elastyczne.
Ciasto odłożyć na około 10 -15 minut, przykryć je ściereczką.
Gdy ciasto odpocznie rozwałkować je na cienki placek, wyciąć
krążki, nałożyć farsz i zlepić pierogi.
W dużym garnku zagotować wodę z łyżeczką soli, wrzucić pierogi (przy większej ilości gotować partiami, po kilkanaście sztuk), zamieszać i od chwili wypłynięcia na górę gotować ok. 2 minuty. Odcedzić, przełożyć na talerze, polać podsmażoną cebulą i podawać – u nas z surówką z kapusty.
W dużym garnku zagotować wodę z łyżeczką soli, wrzucić pierogi (przy większej ilości gotować partiami, po kilkanaście sztuk), zamieszać i od chwili wypłynięcia na górę gotować ok. 2 minuty. Odcedzić, przełożyć na talerze, polać podsmażoną cebulą i podawać – u nas z surówką z kapusty.
Droga Margarytko, chciałabym Ci podziękować za to ile pracy wkładasz w swojego bloga,dzięki któremu zaczęłam "bawić się" w gotowanie, przyprawianie, kombinowanie i daje mi to mnóstwo radości :-) zaglądam do Ciebie już od paru dobrych lat i wracam do Twoich przepisów jako tych, które zawsze się sprawdzają :-) do tego również lubię mocne doprawianie,intensywne smaki więc dobrze mi tu na tym blogu :-) życzę Ci miłego dnia, pozdrawiam. Asia
OdpowiedzUsuńDziękuję za miłe słowa, a jednocześnie ogromnie się cieszę, że zainspirowałam Cię do zabawy w kuchni, mieszanie, kombinowania i próbowania... to mnie zawsze cieszy najbardziej, gdy ktoś odkrywa, że gotowanie możne sprawiać frajdę.
UsuńPozdrawiam ciepło w tym trudnym dla nas wszystkich czasie :-)
Ojej dawno tu nie byłam i myślałam, że się pomyliłam, ale piękna metamorfoza podziwiam. Ja tez uwielbiam pierogi a przy mojej cukrzycy nie mogę białego dlatego dawno nie jadłam. A dzisiaj byłam na blogu Danuski i widzę ze Ona podglądnęła panią z tymi pierogami. Pisze pani że są dobre w smaku spróbuje czy mi też podejdą i pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńNie pomyliłaś się, blog ciągle ten sam :-)
UsuńJa uwielbiam wszystko, co pełnoziarniste, więc i te pierogi mi smakują. Robiłam z różnych mąk i zdecydowanie orkiszowa pełnoziarnista rządzi :-)
Proszę dać znać, czy smakowały :-)
Też się przerzuciłam na mąkę orkiszową i z chęcią zrobię takie pierogi. Oj dawno nie jadłam :) Pozdrawiam Asiu :)
OdpowiedzUsuńBasiu, zrób i daj znać, czy smakowało :-) Ja też dawno pierogów nie robiłam.
UsuńHej. Czy jesteś może w stanie określić kaloryczność tych boskich pierożków?
OdpowiedzUsuńNie, bo nie liczyłam. Trzeba sobie przeliczyć na bazie produktów, których się użyje.
Usuń