W prostocie siła. Już niejednokrotnie się o tym przekonałam i
widzę też, że te proste przepisy cieszą się największym
powodzeniem. Chyba coś w tym jest, bo babcia zawsze mi mówiła, że
mniej znaczy więcej, a prostota bywa zadziwiająco smaczna.
Ten
kurczak to taka nasza domowa klasyka. Prosty do przygotowania i
bardzo smaczny. Smakuje bardzo dobrze z różnymi dodatkami, ja
jednego dnia przygotowałam do niego kaszę bulgur z warzywami i
surówkę wiosenną, na którą przepis pojawi się lada dzień.
Do
przygotowania moich dań wykorzystałam głęboką patelnię i rondel
firmy Fiskars, które można kupić w sklepie garneczki.pl
Nie
będę czarować, jestem fanką patelni wszelakich. Jeśli mam
przygotować duszone mięsa, rolady czy kasze z warzywami, to
zdecydowanie wolę sięgnąć po głęboką patelnię niż po
klasyczny rondel. I ta patelnia Fiskars okazała się naprawdę
niezłym wyborem. Oprócz tego, że jest głęboka, to ma genialną
pokrywkę, spod której nic nie kipi. Ale o moich wrażeniach napiszę
troszkę niżej, a tymczasem zapraszam po przepis na pysznego,
soczystego kurczaka.
Składniki na 4 porcje:
800 -1000 g udek z kurczaka bez skóry i kości
200 ml śmietanki kremówki 30%
3 duże cebule
sól, pieprz, słodka czerwona papryka i opcjonalnie chili (u mnie obowiązkowo)
1 duży liść laurowy
200 ml bulionu (może być drobiowy albo warzywny) albo wody
1 łyżka klarowanego masła albo oleju (ja daję masło, bo finalnie smak jest dużo lepszy)
Kasza:
200 g (mniej więcej 1 szklanka) kaszy bulgur
2 szalotki
1 duża marchew
pół cukinii
1 łyżeczka masła klarowanego albo oleju
2 ziarna kardamonu
350 ml bulionu albo wody
sól, pieprz, kukruma
Udka z kurczaka bez skóry i kości w sosie cebulowo – śmietanowym i kasza z warzywami - przygotowanie:
Mięso oczyścić. Każdy kawałek posolić, popieprzyć, oprószyć
czerwoną słodką papryką i odrobiną chili. Włożyć do miski,
wstawić do lodówki (najlepiej na całą noc, ale kilka godzin też
wystarczy).
Cebule obrać i pokroić w ćwierć talarki.
Na
patelni (ja użyłam głębokiej patelni Fiskars) rozgrzać masło
albo olej. Gdy patelnia będzie dobrze rozgrzana wkładać porcje
mięsa, ale nie wszystkie naraz, aby nie obniżyć za mocno
temperatury patelni. Obsmażyć na rumiano wszystkie kawałki z obu
stron. Kurczaka przełożyć na talerz, a na patelnię wrzucić
cebulę i ją podsmażyć – powinna się ładnie zrumienić. Włożyć
kawałki kurczaka, dodać liść laurowy i wlać 200 ml bulionu albo
wody. Przykryć pokrywką i dusić na małym ogniu około 45 minut.
Gdy mięso będzie miękkie, a większość płynu z patelni odparuje
wlać śmietankę (ja mięso przekładam na jedną stronę patelni,
bo tak jest wygodniej) i gotować kilka minut, aż całość
zgęstnieje. Tak przygotowany sos nie wymaga zagęszczania mąką.
Gdy mięso się dusi przygotować kaszę. Szalotkę, marchewką
i cukinię pokroić w drobną kostkę. W rondlu (u mnie garnek Fiskars) rozgrzać masło, wrzucić pokrojoną szalotkę i delikatnie
ją podsmażyć, dodać kardamon, pokrojoną w drobną kostkę
marchewkę i cukinię. Smażyć około 5 minut, dodać kaszę, wlać
bulion albo wodę (w przypadku wody dodać ½ płaskiej łyżeczki
soli, szczyptę pieprzu i szczyptę kurkumy, w przypadku bulionu nie
ma potrzeby dodatkowo doprawiać). Zagotować, owinąć garnek w
ściereczkę kuchenną, gruby ręcznik i wstawić pod koc albo kołdrę
na co najmniej 30 minut (ja wynoszę do sypialni i otulam porządnie
kołdrą i kocem). Tak przygotowana kasza można stać nawet kilka
godzin i będzie sypka i gorąca.
Kurczaka podawać z kaszą i
dowolnymi warzywami. U mnie surówka wiosenna z młodej kapusty, ale
równie dobrze do tego zestawu będą pasowały buraczki, sałata czy
mizeria.
A teraz kilka słów o rondelku i patelni Fiskars (https://www.garneczki.pl/produkty/patelnie/fiskars) Gdy wrzuciłam zajawkę na FB pojawiło się trochę głosów użytkowników naczyń, ale też pytania osób zainteresowanych. Postaram się podzielić swoimi wrażeniami z krótkiego jeszcze użytkowania. Parametrów nie będę Wam opisywać, bo te można sobie sprawić na stronie sklepu garneczki.pl
Mam w domu różne patelnie, lepsze i gorsze. A patelnię Fiskars zdecydowanie zaliczam do kategorii tych lepszych. A za tę jakość cena jest bardzo przyzwoita. Za jakieś pół roku wrócę do tego wpisu i podzielę się wrażeniami po dłuższym użytkowaniu.
Kochana a jak wyciągasz kości z kurczaka? Nigdy nie próbowałam choć wiem, że takie mięsko jest pyszne;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam. Asia.
Nie wyciągam, idę na łatwiznę i kupuję już takie bez kości :-)
UsuńNo to mnie zaskoczyłaś...Uśmiałam się🤣. Kiedyś koleżanka opowiadała mi jak to postanowiła zrobić gulasz z udek kurczaka. Namęczyła się nad kościami niemiłosiernie i powiedziała - "nigdy więcej, pierwszy i ostatni raz "😉. Po tych opowieściach mrożących krew w żyłach ja nie miałam odwagi spróbować 😊.
OdpowiedzUsuńHahaha, teraz ja się ubawiłam.
UsuńNo nie, jeśli można sobie życie ułatwiać, to po co je utrudniać? Mięso z udek kurczaka bez skóry i kości jest od dawna normalnie w sprzedaży. I można z niego zrobić różne fajne dania, można je też zemleć i wychodzą fajne kotlety (bo nie są suche).
To pośmiałyśmy się obie😁. Śledzę Twój blog od bardzo dawna, może mało się odzywam, ale teraz podpiszę się swoim nickiem a nie jako anonim😊.
OdpowiedzUsuńBardzo mi miło :-) Odzywaj się częściej.
UsuńPozdrawiam, miłego dnia :-)
Witaj. Wczoraj kupiłam mięso w lidlu i zrobiłam dziś na obiad. Wprawdzie zapomniałam kupić kaszę więc padło na ziemniaki, ale wyszło super smacznie. Na pewno wrócę i do przepisu, i do mięsa ��. Dzięki za inspiracje.
OdpowiedzUsuńDodatki to zawsze kwestia upodobań albo tego, co mamy w domu. Cieszę się, że mięso w takiej formie smakowało :-)
UsuńJa dzisiaj zrobiłam ten przepis i jestem zachycona pychotka i oczywiście miesko kupiłam.w Lidlu😊
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę, że smakowało :-)
Usuń